Dzisiaj będzie o włosach i skórze głowy, zapraszam.
opis:
Dostępne w sieci drogerii Rossmann.
Olejowanie - to zabieg natłuszczania włosów naturalnymi olejami specjalnie dopasowanymi do porowatości włosa. Regularne stosowanie pomaga przywrócić i utrzymać odpowiednią kondycję włosów. Mieszanka olejowa składa się wyłącznie z naturalnych olejów roślinnych, a zawarte w nich kwasy tłuszczowe zostały specjalnie dobrane dla włosów o średniej i wysokiej porowatości włosów. Co ważniejsze - oleje pozwalają utrzymać nawilżenie, dzięki czemu pasma stają się miękkie i wyraźnie wygładzone.
Co zapewnia efekt ?
Mix 4 olejów roślinnych - oleju z pestek winogron, sojowego, lnianego oraz konopnego. Przewagę mieszanki stanowią oleje o dużych rozmiarach cząsteczki, czyli wnikające, które idealnie wypełniają przestrzenie między łuskami włosów średnio- i wysokoporowatych. Stanowią bogactwo wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-6 i omega-3.
Olejek lawendowy - działa aromaterapeutycznie i wprowadza w odprężający błogostan.
Stosowanie
Nałóż niewielką ilość oleju na dłonie i rozprowadź na suchych włosach. Pozostaw na min. 30-60 minut, opcjonalnie przez całą noc.
Przydatne wskazówki!
Jeśli jesteś posiadaczką włosów suchych i zniszczonych spróbuj olejowania na mokro z dodatkiem odżywki emolientowej.
Emulguj olej odżywką - aby skutecznie zmyć olej z włosów przed umyciem namocz włosy, odsącz je z nadmiaru wody i nałóż odpowiednią ilość odżywki na 20 minut, a następnie umyj włosy szamponem.
Skład:
Ingredients: Vitis Vinifera Seed Oil, Glycine Soja Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Cannabis Sativa Seed Oil, Lavandula Angustifolia Oil, Tocopherol, Linalool, Limonene.
Moja opinia:
Produkt w szklanej buteleczce z psikaczem, technicznie działa ok jednak praktycznie pojedyńczy psik jest dość mały i trzeba sie napracować więc ja i tak odkręcałam i po prostu przelewałam olejek na dłonie i nimi aplikowałam na wilgotne umyte kosmyki. Co do olejku lawendowego to wykazuje on działanie antyseptyczne, przeciwzapalne i regenerujące, jest dodatkiem do kosmetyków do cery tłustej i trądzikowej, a także w kosmetykach przeciwłupieżowych. Woń lawendowa mocno wyczuwalna jeśli kto nie lubi woni lawendowej no cóż... ostrzegałam. Ja osobiście problemu z lawendą nie mam więc zapach dość intensywny mnie nie drażnił. Konsystencja jest dość gęsta treściwa, szampon dał radę. Tego mixu używałam raz w tygodniu i taka częstotliwość była dla mnie ok. Włosy takie dociążone bardziej gładkie i lśniące. CZy powrócę do tego mixu to nie wiem:)
Crazy agent do zadań specjalnych :-)
Działa jak ochronna tarcza dla włosów, chroniąc je przed negatywnym wpływem czynników środowiskowych, takich jak smog oraz destrukcyjnym wpływem wysokiej temperatury suszarki, lokówki czy prostownicy.
Ułatwia rozczesywanie, podkreśla połysk oraz wzmacnia włosy.
Sposób użycia:
Spryskaj włosy na całej długości z odległości 15-20 cm.
Wilgotne włosy: zaaplikuj i wysusz suszarką.
Suche włosy: zaaplikuj, a następnie użyj prostownicy.
Skład:
Aqua, Cetrimonium Chloride, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Hydrolyzed Keratin, Ceramide NP, Ceramide AP, Ceramide EOP, Phytosphingosine, Behenic Acid, Panthenol, Trehalose, Urea, Amodimethicone, Cholesterol, Trideceth-12. Polyglyceryl-10 Stearate, Polyglyceryl-6 Behenate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Glycerin, Ethylhexylglycerin, Sodium Cetearyl Sulfate, Triethyl Citrate, Citric Acid, Sodium Lvulinate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Polysorbate 20, Parfum, Benzyl Alcohol
Opinia:
Tego cytrusowego Agenta do zadań specjalnych używała moja znajoma. To co jej sie nie spodobało to zapach. Używa prostownicy, przed prostowaniem włosy psika właśnie tym produktem, mówi że bardzo dobrze chroni jej kosmyki i jest bardzo wydajny, kolejne plusy jakie podała to wydajność i świetna dostępność, wspominała że chętnie sięgnie po kolejną butelkę.
Wcierka do skóry głowy to bezalkoholowa formuła, stymulująca porost i ograniczająca wypadanie włosów. Codzienny masaż skóry głowy tą wcierką to świetny sposób na relaks oraz pobudzenie mikrokrążenia. Specjalnie dobrane kompleksy składników aktywnych w niej zawarte wspomagają regenerację, wzmacniają cebulki oraz stymulują wzrost baby hair.
Przydatne wskazówki!
Dla lepszych efektów stosuj wcierkę na oczyszczoną skórę głowy, najlepiej codziennie przez miesiąc, następnie należy zrobić tygodniową przerwę w kuracji.
Co zapewnia efekt WOW?
Peptyd miedziany - stymuluje porost włosów, gdyż blokuje działanie enzymu odpowiedzialnego za wypadanie włosów.
Ekstrakt z baobabu, aloesu i zielonej herbaty - nawilżają oraz działają kojąco na podrażnioną skórę głowy.
Kofeina - pobudza mikrokrążenie skóry, stymuluje cebulki włosowe, dzięki czemu aktywuje porost włosów i zapobiega nadmiernemu wypadaniu na podłożu hormonalnym.
Trehaloza i mocznik - cudownie nawilżają i zmiękczają skórę głowy i ułatwiają działanie pozostałym składnikom aktywnym.
Olej konopny i CBD - duet do zadań specjalnych, reguluje pracę gruczołów łojowych, dzięki czemu zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu się skóry głowy.
Olejek lawendowy - poprawia mikrokrążenie skóry głowy, działa antybakteryjnie oraz ma cudownie odprężający zapach.
Stosowanie
Równomiernie rozprowadź produkt na całej skórze głowy, a następnie wykonaj delikatny masaż.
Skład:
Ingredients: Aqua, Glycerin, Acetyl Tetrapeptide-3, Trifolium Pratense Flower Extract, Cannabidiol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Camellia Sinensis Leaf Extract, Adansonia Digitata Fruit Extract, Arginine, Caffeine, Trehalose, Urea, Lavandula Angustifolia Oil, Cannabis Sativa Seed Oil, Butylene Glycol, Propylene Glycol, Sorbic Acid, Dextran, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Linalool, Limonene.
Tą wcierkę również używała moja znajoma, zadowolona z efektów z tego co mówi to po miesiącu stosowania zauważyła babyhair oraz zmniejszone wypadanie włosów. Zapach lawendy który jest wyczuwalny jej nei przeszkadzał, mówiła że nawet lubi lawendowy zapach na wieczór gdyż działa na nią kojąco.
No i to na tyle, produkty są dostępne w sieci Rossmann, zdarzają się promocje. Produkty można też zamówić na stronie crazyhair.com.pl gdzie można zrobić sobie test na porowatość włosów.
Dziękuję marce crazyhair.com.pl za możliwość przetestowania produktów.
Ja niestety poprzez moje problemy ze skórą głowy, mogą używać tylko specjalistycznych kosmetyków przypisanych mi przez moją panią dermatolog.
OdpowiedzUsuńStosuję olejki na włosy. Spodobały mi się te produkty. Piękne zdjęcia przypomniały mi o nadchodzącym słonecznym lecie.
OdpowiedzUsuńTaka ochronna tarcza do włosów to super rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńOlejowanie włosów może na prawdę zdziałać cuda i zmienić niesforne kosmyki w wygładzone. Gosia B.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś od nich szampon, fajny był!
OdpowiedzUsuńnie znam firmy, osobiście mam złe wspomnienia z olejkami do włosów , okropnie szybko tłuściły mi włosy, ale może za duzo nakładałam. Monika F
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zapach lawendy w kosmetykach, marke znam miałam od nich inne produkty.
OdpowiedzUsuńJa też często odkręcam i leję po prostu. Myślę, że to jest ustawione na mały psik, żeby mogli też skorzystac ci z bardzo krótkimi włosami.
OdpowiedzUsuńMoja synowa używa oleju do włosów, ja nie, jakoś nie czułam potrzeby.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że szata graficzna jest przeurocza :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak by się sprawdziły u mnie ;)
OdpowiedzUsuńJak coś pachnie lawendą, to biorę. Jutro idę to kupić.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie tylko i wyłącznie wcierka (choć nazwa jakoś mi się nie podoba) ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty, trzeba będzie się rozejrzeć 🙂
OdpowiedzUsuńWcierki to fajna sprawa, warto po nie sięgac.
OdpowiedzUsuńProduktów nie przetestuję, chociaż zapowiadają się ciekawie. Wszelkie olejki obciążają moje włosy.
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, dla mnie najbardziej odpowiedni byłby spray ochronny :)
OdpowiedzUsuńMiałam ostatnio z tej firmy odżywkę albo maskę. W Rossmannie bardzo korzystnie wychodziła na promocji, a do tego cudnie pachniała.
OdpowiedzUsuńSzczególnie przyciągnęła moją uwagę ta mieszanka olejowa, która obiecuje nawilżenie i wygładzenie włosów. Ciekawi mnie, jak te naturalne składniki wpłyną na kondycję moich włosów.
OdpowiedzUsuńJestem wierna swojej miksturze,którą sama przygotowuję i stosuję od czasu do czasu:) póki co działa:)
OdpowiedzUsuńChetnie wyprobuje te mieszanke olejowa, jestem ciekawa efektu.
OdpowiedzUsuńTen termoochronny to będzie must have na lato, a nawet na słoneczną wiosnę. Moje włosy właśnie wtedy najbardziej się niszczą.
OdpowiedzUsuń