2) Czarna z jakimiś dodatkami lilia czy coś w podobie.
3) Maski do włosów z Lee Stafford. CoCo LoCo już prawie zdenkowałam. Hair Growth czeka na swoją kolej. Kokosowa jest świetna, niebawem recka tych masek.
1) Żel pod prysznic Verbena, przyjemny odświeżający zapach:)
2) Pur Blanca i LBD kulki z Avonu.
3) Płyn micelarny ,,Na koniec dnia" skuteczny z dobrym składem.
5) Moja ulubiona herbatka "Indyjski Specjał" świetna z dodatkiem cyryny, mniam.
A teraz trochę memów:
Kosmetyki YR zawsze będę polecała. Teraz mają fajny zestaw o pięknym zapachu płatków róż i olejka arganowego.
OdpowiedzUsuńMem z psem jakże prawdziwy :)
Tornister wymiata!
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy plus dawka humoru, połączona z refleksją życiową.
OdpowiedzUsuńOjciec spawacz to jest sztos!
OdpowiedzUsuńOjciec spawacz wymiata :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy, dużo wartościowych produktów i te memy też fajne. Serdecznie pozdrawiam 😘
OdpowiedzUsuńI odrazu poniedziałek jest lepszy
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, niech Ci dobrze służą :) Misia to niedługo wsadzą do tańca z gwiazdami :D :D :D Psa żadnego nie chcę, wystarczą mi koty, i to za dużo. Psy mi wystarczą u innych :D
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, zawsze z ciekawością spoglądam na różne herbatki, bo też uwielbiam teinę. :)
OdpowiedzUsuńMoja pierwsza myśl: ale jak to haul? A gdzie rozmaitości? ;p
OdpowiedzUsuńSpawacz najlepszy. :D :D :D
świetne zakupy, uwielbiam probować nowe herbatki :D
OdpowiedzUsuńPlecak rozbawił mnie najbardziej.
OdpowiedzUsuńA herbatki wszelkiego rodzaju uwielbiam... zawsze dokupuję jakieś eksperymenty :)
Swego czasu miałam dość dużo produktów z Avonu.
OdpowiedzUsuń