Girard Henderson panicznie się
bał broni jądrowej. Dlatego zlecił wybudowanie domu, który stanął w 1978 roku.
Po jego i małżonki śmierci, dom odziedziczył jeden z jego krewnych, który sprzedał
go za 2.000.000 dolarów.
Jednak po kilku latach od
sprzedaży, nowy właściciel stracił swój majątek przez niezdolność do spłaty
kredytu. Dom teraz należy do banku, który chce go sprzedać za 1.700.000 euro.
Posiadłość znajduje się w Las Vegas i z całą pewnością wyróżnia się od reszty. Na podwórku znajduje się ukryte wejście do podziemnej części budynku z gigantycznym i dość nietypowym schronem:
Posiadłość znajduje się w Las Vegas i z całą pewnością wyróżnia się od reszty. Na podwórku znajduje się ukryte wejście do podziemnej części budynku z gigantycznym i dość nietypowym schronem:
Ach, ci Amerykanie! Z ich wiecznym, napedzanym propaganda, strachem przed wojna nuklearna. Ale co sie dziwic, skoro walcza z calym swiatem...
OdpowiedzUsuńNo tak. Ale schron ciekwy...
UsuńO kurcze..wypasiony ten schron!...Biedny człowiek, żył z takim strachem, to musiało być okropne!
OdpowiedzUsuńMyślę, że bez schronu gorzej.
UsuńCóż, każdy ma swoje schizy :-)
OdpowiedzUsuńPrawda.
Usuń...w USA to na wszystkim robią kasę, nawet na ludzkim strachu czy głupocie...
OdpowiedzUsuńNie tylko tam.
UsuńNo no schron przyjemny :) mogła bym w takim mieszkać :D
OdpowiedzUsuńTeż bym się nie zastanawiała:D
Usuńprzebywanie w takim schronie to przyjemność :)
OdpowiedzUsuńehhhh te pieniądze...
Usuńhahaha a mówia ze pieniadze to nie wszystko :D
OdpowiedzUsuńNiby nie... a zobacz jak wiele...
Usuń