1)
Ukochana z krzaków. Skoro są zaproszenia to
znaczy że ktoś je przyjmuje. Zapewne…
2) Ona matrona i jej się należy! Bachory bez ładu i
składu jakaś masakra! Nie „bezstresowe wychowanie” ale i świadectwo o
rodzicach!!!!! Tak, właśnie w sporej mierze od rodzica zależy jak dziecko
wychowa. Nie, nie dziewczyna jest od wychowania Twojego synalka! Jak się
tłuczecie podczas rodzinnych awantur to Ty prowadzisz patologiczny dom a nie
dziewczyna jest ku***! Gdybyś Ty dobrze swojego syna wychowała szanowałby
Ciebie i inne kobiety! I choćby jego dziewczyna na rzęsach stanęła nie
zaowocowało by to rękoczynami, bo prędzej by jej podziękował niż Ciebie, swoją
mamę uderzył. Obelżywe wyzwiska jakimi „tytułujesz” syna czy jego dziewczynę świadczą
o Tobie. Do prawdy nie wiem czego Cie nauczyli na tych studiach…. Tak, tak
prawdziwy przypadek, znam osobiście taki „wspaniały” „dom”. Dodam że matka to
emerytowana nauczycielka klas 1-3. Z zewnątrz nikt by nie powiedział że takie
rzeczy się u niej w domu dzieją. No może po za sąsiadami gdy Pani pedagog
poluzują się nerwy, a klepki jakoś miejsca znaleźć nie mogą. A może to
menopauza? Tylko są na to środki.
3) Njlepsze na świecie przyjaciółki. Oczywiście
nigdy nie można na nie liczyć. Nawet że odbierze telefon czy odpisze na smsa.
No chyba że sama chce kontaktu. Wówczas to obowiązek odebrać odpowiedzieć.
Sprawa najwyższej wagi!
) 4) Pseudo inteligentka. To co można powiedzieć w
jednym zdaniu rozwija jako wykład. Przy tym nie dopuści nikogo do głosu. Choć
kiepsko jej to wychodzi stara się krzykiem udowodnić swoje racje…
5) Kultura obowiązuje ale tylko w jedną stronę.
6) Matka. Absolutnie nic po za! Żadnych
zainteresowań, nic! Tylko dziecko, dom, mąż i ewentualnie praca.
7) Zazdrośnica: to jest mój….(mąż, facet,
narzeczony) i koniec kropka. Ona będzie kontrolowała. Jak jakaś śmie zamienić z
jej menem choć kilka zdań, mimo iż go nie podrywa, „właścicielka” nadyma się
niczym purchawka, i nie wiadomo kiedy wybuchnie. Masakra! Tym bardziej że za
plecami (często) jej ukochany robi co chce. To taka trochę zabawa ona „agentka”
a on „ścigany”. Śledztwo w toku.
8) Agresywne nieprzewidywalne. Nigdy nie wiadomo
czy nie wybuchnie agresją, stekiem przekleństw wrzaskiem…
9) Zmęczone siatki
10) Ogólnie sprawa wyglądu to wybór indywidualny, ale męczeniu zwierząt mówię stanowcze NIE!!! Nie, York nie został wyhodowany by go nosić w torebce. Nie, ten pies nie jest szczęśliwy gdy go dodatkowo ozdabiasz kokardkami… to jest pies w dodatku terier – to jest grupa psów stworzonych do pracy! W Polsce nie ma kultury psa rasowego więc skąd byś miała się orientować w charakterystyce rasy. Grunt że jest moda!
11)
Wymienię yorka na laptopa – takiej treści
ogłoszenie znalazła pewna forumowiczka. Podałam jako przykład postawy wobec
zwierząt która nigdy nie przestanie mnie zdumiewać! Kolejne: „Witam serdecznie
oddam pieska rasy YORK w dobre ręce. Urodziło nam się dziecko i niestety musimy
oddać pieska. Jesteśmy do niego bardzo przywiązani, nie chcemy aby stała mu się
krzywda. Nie chcemy oddawać go do schroniska. tel. 785 221 806”
(ogłoszenie świeże, pewnie aktualne)
12) Nawiedzona! Afiszuje się wiarą, jednak jej życie
jest świadectwem diametralnie odmiennych poglądów. Jednak sama gotowa się
kłócić, zwracać innym uwagę, bulwersować się…
Pamiętacie „Stair” z filmu „Biały Oreander”. Zgroza.
13) „Ja mam racje a Pan nie ma racji”- było w jakimś
tekście Szymona Majewskiego. Chodzi mi o Panią nie reformowalną, która nawet
nie jest w stanie wysłuchać co ma do powiedzenia rozmówca. Ja nawet nie mówię
tu otwartości czy zrozumieniu treści; bo ta osoba nie jest w stanie nawet
dopuścić do głosu.
14)
Paranoiczne kłamstwo. „Czarne jest białe a białe
jest czarne” że zacytuje klasyka!
15) Ocenianie po wyglądzie jeśli nie wyglądasz tak a
tak… bywa że „sędziego” nie obowiązuje.
16)
Zapatrzona w siebie, samolubna egocentryczna.
Mam gdzieś zdjęcie z wesela gdzie pewna znana jako zapatrzona w siebie osoba
jest gościem, mina wyraża więcej niż tysiące słów. Po prostu nie może przeżyć
że to nie ona wyszła za mąż.
17)
Radość z nieszczęść innych. To normalne, że mi
się udaje! Ale żeby komuś…
18)
Kłamstwo obłuda. Może się powtarzam ale chce
podkreślić jak bardzo tych cech nienawidzę! Jasne, nie podam Twojej mamie
adresu. Kilka miesięcy później: „Klaudia podałaś mojej mamie mój adres?” „Nie,
nie przypominam sobie.” Więc wyjaśniam że jest jedyną osobą która mogła to
zrobić. Odpowiedź: „a nie będziesz zła?”
nie! Ja jestem
wściekła i nigdy ci tego nie zapomnę!
19)
Nie mówię że każdy ma pachnieć najpiękniejszymi
zapachami. Ale lepszy brak zapachu niż przykry zapach „naturalny”. To samo
tyczy się nadmiaru pachnideł, lub źle dobranych do okazji…
20)
Znieczulica. Niech się dzieje co chce, byle mnie
było dobrze!
21) Stałam na uboczu rozmawiając z sąsiadką. Nagle podleciało cudo myśli nowoczesnej pedagogiki, do prawdy genialne to około 10 letni ewenement! Podbiega do Rodziaka i łapie go za pysk. Nie ja nie mówię że każdy ma być znawcą psiej psychologi. Ale cywilizowany człowiek winien zaszczepić dziecku choć odrobinę poszanowania należnego każdemu stworzeniu! Przecież mógłby zostać pogryziony. Chore myślenie pogryzienie = niebezpieczna rasa, jeśli to kundelek to nic się przecież nie stało. W najgorszym razie wszystkie psy są złe! Cokolwiek by sie nie działo. Totalnie bezkrytyczne patrzenie na rzeczywistość w okół doprowadziła do wielu chorych skutków, człowiek tą postawą sam kręci na siebie bicz! "Cham zawsze będzie chamem, wieśniak wieśniakiem, i choć by się nauczył kalmary zajadać to słoma z butów wystanie" - że zacytuję pewną osobę.
"A może to menopauza? Tylko są na to środki."
OdpowiedzUsuńNie, to nie menopauza, Filizanko, raczej wrodzone braki podstawowego dobrego wychowania, dulszczyzna pozwalajaca wyzywac sie we wlasnych czterech scianach, byle na zewnatrz nie wyszlo. Taki charakterek, z ktorym PMSy i menopauzy nie maja wiele wspolnego.
Ta sama Pani wywaliła psa przez okno z IV piętra. Jak dla mnie jej miejsce jest w szpitalu psychiatrycznym nie między ludźmi.
UsuńSzokuje mnie że ktoś taki lata pracował w szkole nauczając dzieci...
Powtarzam jednak, ze z menopauza ma takie zachowanie niewiele wspolnego :)
UsuńByć może.
Usuńdzien swira uwielbiam..
OdpowiedzUsuńJa też:) Prawie na pamięć znam....
UsuńZgadzam się, świetny post :)
OdpowiedzUsuń