Jednym ze sposobów w jaki dzieci potrafią łagodzić ból
opuszczenia jest fantazjowanie. Mała dziewczynka może marzyć o księciu na białym koniu, który ukoi jej ból,
pokocha bezgranicznie zabierając do swego pałacu, gdzie czeka ją spełnienie, a
wszelkie potrzeby zaspokojone a niedostatki będą wynagrodzone i uzupełnione!
Fantazjowanie także poprawia nastrój, uśmierza ból
przenosząc w świat marzeń, który jest na wyciągnięcie ręki, na zawołanie w
każdym momencie i w dodatku nic nie kosztuje.
Pan nałogowiec kochania jako dziecko mógł marzyć o nadopiekuńczej
kobiecie. W miarę dorastania fantazja coraz głębiej zapada w podświadomość,
więc jako dorośli szukają zmaterializowania swoich pragnień.
Fantazjom sprzyja literatura, filmy, materiały w Internecie
wywierając i podsycając pragnienia pokazują że jest to możliwe. Czegóż chcieć
więcej jak nie urzeczywistnienia pragnień! A wiadomo że nie możliwe są związki
w których faza intensywnych uczuć trwała cały czas.
Kiedy rodzice odrzucają dziecko lub je zaniedbują czuje się
ono nie warte. Dziecko jako istota zależna nie jest w stanie troszczyć się o
siebie, a po za tym nikt mu nie pokazał na czym polega zdrowa troska i opieka. Nic
dziwnego, że większość nałogowców kochania wkracza w związek jako nieporadne z
niskim poczuciem wartości. Towarzyszy temu fantazje z dzieciństwa że ten (ta)
wyśnion(y/a) spełni wszelkie potrzeby i pragnienia, a zwłaszcza te nie nazwane.
Owe niedostatki przejawiające się w pragnieniach zbliżenia duszą partnera który
zwykle jest unikającym bliskości.
Kiedy udręka współ uzależnienia zbyt przytłacza wielu
chętnie oddaje się innym nałogom. To pomaga złagodzić ból, jest to jedyny znany
im środek dający ulgę. To może być dosłownie wszystko od zachowań przedmiotów,
środków, po osoby. Uzależnienie cechuje komupulsywność zachowań. Zwykle myśląc
uzależnienie widzimy palacza czy alkoholika. Osoba pracowita to może być pracoholik.
Pobożna bogobojna osoba może być uzależniona od religii. Nałogowe obżarstwo jak
i brak łaknienia nałogowy. Także związki z innymi osobami – wszystko by ukoić
ból.
Bardzo ciekawy post. Choć zahacza o wiele kwestii, można w nim znaleźć spójność. Czasem nie wiem jak się odnieść do takich tekstów i mam chyba problem w tym przypadku.
OdpowiedzUsuńKiedyś pisałam wymyślone opowiadania i uwielbiałam być w tym świecie fantazji. Ale wszystko się skończyło wraz z przyjściem porządnej nauki :). A moi rodzice to wspaniali ludzie i rozwijali moją wyobraźnię w pozytywny sposób.
To prawda czasem sama mam problem co napisać w komentarzu...
UsuńCo do fantazjowania tu chodzi o to że dziecko ucieka w świat nie realny, w fantazję by ukoić ból z którym sobie nie radzi.
Bardzo ciekawy tekst
OdpowiedzUsuńna pewno się coś z tej tematyki tu jeszcze pojawi. Kwestia czasu:))
UsuńNiestety, takie zachowania może wyleczyć tylko długotrwała terapia, bo są na prawdę głęboko zakodowane w ludzach i ciężko się ich wyzbyć ot tak.. Szkoda, że tak wiele ludzi boi się iść do psychiatry i całe życie pakuje się w takie toksyczne związki :(
OdpowiedzUsuńlęk - wchodzi w skład dziedzictwa DDA/DDD. Po za tym nie każdy specjalista jest dobry. Pamiętasz kiedyś publikowałam na blogu wypowiedź kobiety molestowanej seksualnie jako dziecko? Trafiła do terapeutki która obaczyła ją winą.... "specjalistka"...
UsuńWitam!
OdpowiedzUsuńLubię sobie trochę pofantazjować i pomarzyć, bo to nadaje sens mojemu życiu i pobudza do działania. Z doświadczenia zawodowego znam wiele uzależnień i toksycznych związków. Ba, miałem kiedyś znajomą z blogu, która lubiła się w takie chore związki pakować. Ona gdzieś znikła wraz z blogiem..., a szkoda, bo ją polubiłem i dobrze jej życzyłem.
Pozdrawiam serdecznie i do siebie zapraszam.
Michał
Napisałam Ci maila:)
Usuńcięgle mam nadzieję na lepsze jutro. szanse na to, że zjawi się książę na białym koniu niestety spadły do zera%.
OdpowiedzUsuńTo nie nadzieja, nie Bóg nie czary tylko wiedza świadomość i ciężka praca. Oraz szczęście... - w przypadku unikającego jak i uzależnionego.
Usuńpozdrawiam
Tobie też życzę wszystkiego dobrego! Nie tylko na święta:))
OdpowiedzUsuńTrudny temat...
OdpowiedzUsuńWesołych zdrowych i pogodnych Świąt Ci życzę !
dziękuje, wzajemnie!
UsuńWszystkiego Dobrego, Spokojnych , Rodzinnych i Słonecznych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuje, wzajemnie:))
Usuńkochana spokojnych Świąt Wielkiej Nocy :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Tobie też:))
OdpowiedzUsuńA miałam tu również tylko wpaść i Wesołych... i nawzajem życzyć. Jak w wierszyku:
OdpowiedzUsuńPatrzcie ile na stole pisanek! Każda ma oczy malowane, naklejane. Każda ma uśmiech kolorowy i leży na stole grzecznie, żeby się nie potłuc przypadkiem w dzień świąteczny. Ale pamiętajcie! Pisanki nie są do jedzenia. Z pisanek się wyklują... Świąteczne Życzenia. Taki to trudny i wielowątkowy temat zapodałaś do przetrawienia :)
Wesołych Świąt!
Dziękuję za życzenia.
UsuńCięzki temat...
OdpowiedzUsuńPrawda.
UsuńWesolych Swiat, pysznego jajka i oczywiscie mokrego dyngusa ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje.
OdpowiedzUsuńFajny text i doskonale wiem o czym piszesz! Ja przeszłam przez takie fantazjowanie a właściwie - zamknięcie się na świat, bez mówienia czy jakiegokolwiek reagowania... Spowodowane było to masakryczną traumą jaka mnie wtedy dotknęła. Lekarze wtedy stwierdzili nawet, że mam autyzm, jednak ja uważam, iż było to po prostu załamanie nerwowe, nerwica i wiele innych psychicznych spraw.
OdpowiedzUsuń