Zanim przejdę do dalszego omawiania żelu zapytam z czym kojarzy Wam się ta marka? Wiecie że:
Yves Rocher był politykiem?
Komandorem orderu Legii Honorowej (od kwietnia 2007).
Założył koncern kosmetyczno tekstylny?
Gdy miał 14 lat rozpoczął pracę w sklepie rodzinnym z tekstyliami?
W latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia rozpoczął pracę nad preparatami leczniczymi, opartymi na wyciągach roślinnych. Pierwszym preparatem była… maść… na hemoroidy…. Początkowo swoje preparaty rozprowadzał jako akwizytor… sukces preparatu był na tyle duży że zdecydował się na zmianę formy sprzedaży z osobistej na wysyłkową. Obecnie Yves Rocher to koncern zatrudniający ok. 15,3 tys. pracowników, z czego 7,3 tys. we Francji a 4 tys. w Europie. Sprzedaż koncernu wyniosła ponad 2 miliardy € a dochód 80 milionów € (2005). Specjalizuje się w sprzedaży wysyłkowej - 44,9% obrotów, sprzedaży bezpośredniej - 15,1% obrotów oraz sprzedaży w sieci własnych sklepów - 29,5% obrotów (2005). Działa jako spółka akcyjna, pakiet kontrolny posiada Yves Rocher i jego rodzina. – więcej klik
Wróćmy do żelu.... Owoc Granatu to
kolejny żel pod prysznic na który skusiłam się podczas zakupów w sklepie sieci
Yves Rocher. Opakowanie ma typowe dla tej serii:
Żel pod prysznic Owoc granatu z Hiszpanii to kosmetyk do mycia ciała o żelowej konsystencji, który jednocześnie pielęgnuje skórę puszystą pianą o apetycznym zapachu granatów. Formuła wykorzystująca orzeźwiające właściwości zapachu kwaskowatych owoców, wzbogacona została składnikami o działaniu nawilżającym i łagodzącym. Kosmetyk posiada neutralny dla skóry odczyn pH.
skład:
Konsystencja:
Moja opinia:
Żel znajduje sie w butelce zawierającej 200ml produktu. Zapach jest słodki, owocowy wyczuwalny podczas aplikacji, zmywania... zostaje na skórze gdy już jesteśmy ubrane. Delikatnie przesusza, dobrze myje, pieni się...
Chętnie kupuję i będę kupowała te żele:)
Podoba Wam się recka? Lubicie żele z YR? Chętnie byście kupiły?
Niedługo planuję większe zamówienie w Yves Rocher, na pewno kupię jakieś żele :)
OdpowiedzUsuńżele lubię z tej firmy najbardziej:))
UsuńAle kusisz :D. Mam jeden żel YR w takim opakowaniu, który czeka na użycie, ten od Ciebie też jeszcze niestety czeka bo mam pełno otwartych opakowań :(.
OdpowiedzUsuńAle spokojnie, powoli już denkuję :D
Kurcze ja nawet nie pamietam jakie te zele kupilam ;) wiem, ze kupilam 3 ale nie te z kompletu i czekaja w polce na swoja kolej ;)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńCóż każda firma zaczynała kiedyś od czegoś małego , podstawowego,
OdpowiedzUsuńa potem rozrastały sie do olbrzmów :-)
Jaka firma? Jeden człowiek gdzieś na strychu...
Usuńoho!
OdpowiedzUsuńuwielbiam blogi, które uczą czegoś. Sama staram się dodawać ciekawostki do moich postów :)
Hiszpania, mój kraj <3
fajny opis produktu! dzięki :)
:)) na moim znajdziesz rozmaitości:))
UsuńO,nawet taki fajny zapach jest :)
OdpowiedzUsuńjest:) jak widać:))
Usuńjajuuu juz mi pachnie!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJa bym kupiła tym bardziej, że zapaszek bardzo by mi podpasował :)
OdpowiedzUsuńRecka fana, ale ja nie wypróbuję tego żelu, gdyż nie mam w pobliżu tego sklepu :)
OdpowiedzUsuńoj;/ można zamówić też przez internet...
UsuńMiałam tą wersję zapachową i była całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele YR i nie tylko je!
OdpowiedzUsuńNigdy nie zrezygnuję z ich używania bo są jednymi z najlepszych! =)
to prawda:))
Usuńbardzo lubię żele z YR
OdpowiedzUsuńi ja:))
Usuńmam jakiś żel z YR w zapasach, ale jeszcze nie używany ;p
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia!
Dziękuję ciesze się że Ci się podobają zdjęcia:) staram się....
UsuńRównież chwalę zdjęcia - stworzyłaś fajny wakacyjny klimat nimi ;)
Usuńojjjjj... bardzo mi miło... mam już porobionych pod recki więcej podobnych;)
Usuńzatem zapraszam częściej:))
Nie mam szczescia do kosmetykow z YR? Czesto trafiam na buble. Ale zele uwielbiam i czesto kupuje.
OdpowiedzUsuńoj tak! Żele z tej firmy to lubię bardzo:))
UsuńMusi pieknie pachnieć <3
OdpowiedzUsuń:))
Usuńnie miałam żelów z YR :)
OdpowiedzUsuńpecam:) bardzo je lubię
UsuńStrasznie nie lubię tych żelów ;) Są dla mnie takie jakieś glutowate xD
OdpowiedzUsuń;/ oj...
Usuńja jeszcze nie miałam okazji testowac;)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńOwoc granatu musi pięknie pachnieć
OdpowiedzUsuń:))
Usuńlubię te żele;)
OdpowiedzUsuń______________________
a u mnie?
jedna z pięciu pięknych sukienek do rozdania
ja też:))
UsuńJeszcze nie miałam okazji go używać, ciekawi mnie ten zapach...może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńja jak wybieram żele e YR nigdy nie mogę sie zdecydować na jeden... mimo że chyba wszystkie miałam muszę powąchać jeszcze raz.... i tak biorę kilka...
UsuńMuszę w końcu skusić się na jakieś żele tej firmy :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńNie miałam tego żelu. Zapach mnie zachęca. Te z Lirene o zapachu granatu były czadowe.. :)))
OdpowiedzUsuńoj dawno nie miałam nic z Lirene...
UsuńSzkoda, że przesusza... Mam jeden żel w zapasie z tej serii.
OdpowiedzUsuńNie jest to jakieś bardzo intensywne działanie... balsam spokojnie "naprawia szkodę"
Usuńmuszę koniecznie w koncu cos od nich kupic :D ale wolę poczekac az bd w Kielcach i będę mogła pójść do sklepu stacjonarnego bo nie miałam styczności z zadnym kosmetykiem tej firmy i wolę poooglądać, dotknac i powąchac :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ja też wolę stacjonarnie kupować:))
UsuńŁadnie pachnie ten żel, ale i tak najbardziej lubię "Orzechy makadamia" ;)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńPierwszy blog, który opisuje coś więcej niż same kosmetyki. informacje o panu Rocher bardzo interesujące :)
OdpowiedzUsuńA ich żele bardzo lubię, pięknie pachną!
Cieszę się, na moim blogu są rozmaite tematy:) zapraszam częściej:))
UsuńBardzo lubię te żele. Szczególnie dlatego, że pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńoj tak:))
UsuńPiękny zapach, naturalny skład, czego chcieć więcej? ;>
OdpowiedzUsuńja wiem czy taki naturalny ten skład... ale zapach zachęca jak najbardziej!
Usuń