wtorek, 9 września 2014

Yves Rocher - Jardins du Monde - Żel pod prysznic Owoc granatu z Hiszpanii

Zanim przejdę do dalszego omawiania żelu zapytam z czym kojarzy Wam się ta marka? Wiecie że:
 Yves Rocher był politykiem?
Komandorem orderu Legii Honorowej (od kwietnia 2007).
Założył koncern kosmetyczno tekstylny?
Gdy miał 14 lat rozpoczął pracę w sklepie rodzinnym z tekstyliami?
W latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia rozpoczął pracę nad preparatami leczniczymi, opartymi na wyciągach roślinnych. Pierwszym preparatem była… maść… na hemoroidy…. Początkowo swoje preparaty rozprowadzał jako akwizytor… sukces preparatu był na tyle duży że zdecydował się na zmianę formy sprzedaży z osobistej na wysyłkową. Obecnie Yves Rocher to koncern zatrudniający ok. 15,3 tys. pracowników, z czego 7,3 tys. we Francji a 4 tys. w Europie. Sprzedaż koncernu wyniosła ponad 2 miliardy € a dochód 80 milionów € (2005). Specjalizuje się w sprzedaży wysyłkowej - 44,9% obrotów, sprzedaży bezpośredniej - 15,1% obrotów oraz sprzedaży w sieci własnych sklepów - 29,5% obrotów (2005). Działa jako spółka akcyjna, pakiet kontrolny posiada Yves Rocher i jego rodzina. – więcej klik
   Wróćmy do żelu.... Owoc Granatu to kolejny żel pod prysznic na który skusiłam się podczas zakupów w sklepie sieci Yves Rocher. Opakowanie ma typowe dla tej serii:




Co mówi producent:
Żel pod prysznic Owoc granatu z Hiszpanii to kosmetyk do mycia ciała o żelowej konsystencji, który jednocześnie pielęgnuje skórę puszystą pianą o apetycznym zapachu granatów. Formuła wykorzystująca orzeźwiające właściwości zapachu kwaskowatych owoców, wzbogacona została składnikami o działaniu nawilżającym i łagodzącym. Kosmetyk posiada neutralny dla skóry odczyn pH.


skład:


Konsystencja:


Moja opinia:

Żel znajduje sie w butelce zawierającej 200ml produktu. Zapach jest słodki, owocowy wyczuwalny podczas aplikacji, zmywania... zostaje na skórze gdy już jesteśmy ubrane. Delikatnie przesusza, dobrze myje, pieni się...
Chętnie kupuję i będę kupowała te żele:)

Podoba Wam się recka? Lubicie żele z YR? Chętnie byście kupiły?

57 komentarzy:

  1. Niedługo planuję większe zamówienie w Yves Rocher, na pewno kupię jakieś żele :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kusisz :D. Mam jeden żel YR w takim opakowaniu, który czeka na użycie, ten od Ciebie też jeszcze niestety czeka bo mam pełno otwartych opakowań :(.
    Ale spokojnie, powoli już denkuję :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze ja nawet nie pamietam jakie te zele kupilam ;) wiem, ze kupilam 3 ale nie te z kompletu i czekaja w polce na swoja kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż każda firma zaczynała kiedyś od czegoś małego , podstawowego,
    a potem rozrastały sie do olbrzmów :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. oho!
    uwielbiam blogi, które uczą czegoś. Sama staram się dodawać ciekawostki do moich postów :)
    Hiszpania, mój kraj <3

    fajny opis produktu! dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym kupiła tym bardziej, że zapaszek bardzo by mi podpasował :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Recka fana, ale ja nie wypróbuję tego żelu, gdyż nie mam w pobliżu tego sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam tą wersję zapachową i była całkiem fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam żele YR i nie tylko je!
    Nigdy nie zrezygnuję z ich używania bo są jednymi z najlepszych! =)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam jakiś żel z YR w zapasach, ale jeszcze nie używany ;p
    fajne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ciesze się że Ci się podobają zdjęcia:) staram się....

      Usuń
    2. Również chwalę zdjęcia - stworzyłaś fajny wakacyjny klimat nimi ;)

      Usuń
    3. ojjjjj... bardzo mi miło... mam już porobionych pod recki więcej podobnych;)
      zatem zapraszam częściej:))

      Usuń
  11. Nie mam szczescia do kosmetykow z YR? Czesto trafiam na buble. Ale zele uwielbiam i czesto kupuje.

    OdpowiedzUsuń
  12. Strasznie nie lubię tych żelów ;) Są dla mnie takie jakieś glutowate xD

    OdpowiedzUsuń
  13. ja jeszcze nie miałam okazji testowac;)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię te żele;)
    ______________________
    a u mnie?
    jedna z pięciu pięknych sukienek do rozdania

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze nie miałam okazji go używać, ciekawi mnie ten zapach...może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jak wybieram żele e YR nigdy nie mogę sie zdecydować na jeden... mimo że chyba wszystkie miałam muszę powąchać jeszcze raz.... i tak biorę kilka...

      Usuń
  16. Muszę w końcu skusić się na jakieś żele tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam tego żelu. Zapach mnie zachęca. Te z Lirene o zapachu granatu były czadowe.. :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że przesusza... Mam jeden żel w zapasie z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to jakieś bardzo intensywne działanie... balsam spokojnie "naprawia szkodę"

      Usuń
  19. muszę koniecznie w koncu cos od nich kupic :D ale wolę poczekac az bd w Kielcach i będę mogła pójść do sklepu stacjonarnego bo nie miałam styczności z zadnym kosmetykiem tej firmy i wolę poooglądać, dotknac i powąchac :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładnie pachnie ten żel, ale i tak najbardziej lubię "Orzechy makadamia" ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierwszy blog, który opisuje coś więcej niż same kosmetyki. informacje o panu Rocher bardzo interesujące :)
    A ich żele bardzo lubię, pięknie pachną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, na moim blogu są rozmaite tematy:) zapraszam częściej:))

      Usuń
  22. Bardzo lubię te żele. Szczególnie dlatego, że pięknie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękny zapach, naturalny skład, czego chcieć więcej? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wiem czy taki naturalny ten skład... ale zapach zachęca jak najbardziej!

      Usuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!