niedziela, 7 czerwca 2015

Denko

Co za upalny dzień dzisiaj. Zgodnie z obietnicą wysłałam przesyłki myślę że do środy powinny dotrzeć.
Kolejny miesiąc, kolejne denko. Oznaczenia każdy zna czarny kolor oznacza bubla, na szczęście nie trafił mi się ostatnio takowy. Różowy oznacza może kupię ponownie, czerwone serduszko oznacza że na pewno wrócę do tego produktu.

1)      Bielenda szampon błotny do włosów. Fajnie myje, nie plącze….
2)      Bielenda profesjonal zabieg do twarzy liftingujący, przyjemny
3)      Alfaparf Diamond. Próbka szamponu i odżywki
4)      Pro vit szampon do włosów kondycjonujący
5)      Bielenda s.o.s zabieg do cery naczyniowej

6)      YR peeling do stóp stały bywalecJ


1)      floslek maseczka krem – stały bywalecJ
2)      Lierac próbka kremu
3)      Bilenda glinka biała – maseczka do twarzy. Przeciętniak
4)      Montagne Jeunesse maseczka czekoladowa, mnie tam raczej migdałem pachniała
5)      Dax Cosmetics serum antycelulitowe – kupię bo lubie takie saszetkowe jednorazowe balsamy do ciała.
6)      Organique – peeling do twarzy kusi….
7)      Yves Rocher – Sexy Pulp – błyszczyk do ust, fajny no ale ta cena…
8)      Loreal profesjonal ampułka repair – fajna!
9)      Loreal profesjonal ampułka keratynowa odbudowa włosów

10)  Fitomed – próbka kremu


 1) Ava - dermoprogram - rozszerzone naczynka - krem do twarzy
2) Vagisil żel do higieny intymnej
3) Life - platki kosmetyczne
4)Peeling czekoladowa Pokusa


1) Isana mydło do rąk w płynie może kupię ponownie
2) Dermedic płyn micelarny - może kupię ponownie


52 komentarze:

  1. Ale wstyd. Nie miałam do czynienia z żadnym z tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czemu wstyd? Ja tam powodu nie widzę.

      Usuń
    2. ja też nie widzę powodu do wstydu;)

      Usuń
    3. Też nie znam produktów i się nie wstydzę ;d

      Usuń
    4. To dobrze, bo bałam się że tylko ja taka nieobeznana jestem :)

      Usuń
  2. Tego peelingu zazdroszczę tak baaaardzo! :D Te maseczki z Bielendy mnie bardzo kuszą. :-) A najbardziej to te ampułki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam tylko płyn micelarny Dermedic , mnie bardzo odpowiadał ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spore denko widzę :) Zaciekawił mnie ten płyn micelarny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Filiżanka widzę wojnę próbkom wytacza:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Z Isany najbardziej lubię mydło pomarańcza i mango :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szampon błotny? Brzmi ciekawie :) No i Czekoladowa Pokusa znowu kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety nie miałam nic z twojego denka. Szampon błotny to bym chętnie sprawdziła na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam.
    Nie znam się na tych balsamach, szampanach i innych frykasach kosmetycznych,
    Z Einsteinem zgadzam się całkowicie.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  10. Nabrałam ochoty na maseczkę z rana:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawił mnie szampon błotny. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bielenda ma szampon błotny? Pierwsze słyszę. Szampony glinkowe rewelacyjnie sie u mnie sprawdzają. A ma SLSy?

    Miałam odzywkę Alfaparf w minitubce starczającej na kilka zastosowań, ale efekt w porównaniu do ceny był taki sobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyrzuciłam już opakowanie....co do alfaparfu to zastanawiam się bo właśnie Orientana mi sie kończy i myślę co kupić...

      Usuń
    2. Spoko, tak myślałam że pewnie nie trzymasz ich za długo w domu po opublikowaniu denka ;))) Sprawdzę sobie w sklepie. W sumie czasem dodaję glinki w proszku do szamponu który mam, to też jest fajny patent - polecam, tylko nie wolno przegiąć z ilością :) Przedłuża świeżość włosów, dodaje objętości itd.

      Ja ostatnio jeśli chodzi o maski/odżywki jestem fanką Biovaxu, nie dlatego że współpracuję z nimi (współpraca trafiła się przypadkowo już gdy sama zaczęłam poznawać te produkty). Zaskakuje mnie że rzeczy o tak dobrym składzie są powszechnie dostępne i w zasadzie wcale nie drogie. Może coś z ich asortymentu wypróbujesz? Albo Sylveco, tez mają fajne rzeczy do włosów i delikatne.

      Usuń
    3. od razu wywalam:)) dobry patent z tą glinką. Może na dniach napiszę recke o tym błotnym szamponie, o odżywce pisałam tu:

      http://czerwonafilizanka.blogspot.com/2014/02/bielenda-boto-do-wosow-z-glinka.html

      kiedyś samą glinkę tozrabiałam na włosy, świetny efekt! Jakbym miała je wymodelowane hehe

      Usuń
  13. ładnie CI poszło, sporo maseczek i próbek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. U siebie mam tylko Dermadic, ale jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładne denko :) Ja też muszę trochę powykańczać próbek i saszetek :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Spore denko, kilka produktów znam. :) Miłego Dnia. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że po próbkach nie do końca można ocenić, czy jakiś produkt będzie nam pasował, czy nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz... ja pewnie nie kupiłabym maseczki krem z Flosleku gdyby nie próbka... oczywiście nigdy gwarancji nie ma że coś co w próbce podpasuje będzie ulubieńcem...

      Usuń
  18. Wow ale tego jest, podziwiam za zużycie tylu mini probek produktow, ja zazwyczaj je zbieram i zbieram nie lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Królowo maseczek! Nieustannie podziwiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szampon błotny chętnie zakupię. Ostatni szampon trochę mi plątał włosy, więc mam dość tego... a że to błotko to tym bardziej :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dobrą odżywkę polecam powinna radzić sobie z kołtunkami:) Błotny szampon jest super! polecam!

      Usuń
  21. Peeling do stóp Yves Rocher bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Maseczkowy potworek :P Chyba z miesiąc temu położyłam ostatnio maseczkę na twarz jak nie dłużej... muszę odkopać swoje zapasy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahha :d nie widzę jednak, aby takie uzależnienie było czymś złym :P Człowiek w końcu z dnia na dzień nie młodnieje :P

      Usuń
  23. Nic jeszcze nie znam :( Ale dużo saszetek zużyłaś :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!