Byłam w teatrze... przeżycie niesamowite... postacie stroje... wszystko to co działo sie na scenie jest po prostu nie do opowiedzenia...
Żadne słowa nie są w stanie do końca oddać klimatu sztuki "Martwe Dusze" w reżyserii Pana Wiśniewskiego... klimatu nie powtarzalnego, wyjątkowego...
Widowisko mroczne... zmuszające do refleksji... przemyśleń... podczas oglądania czułam ciarki, były momenty gdzie sie śmiałam... tak szybko minęło te półtorej godziny....
Dopiero co wyszłam z budynku a już odczułam potrzebę zakupu kolejnych biletów:)
A co kupiłam? Woski:
yankee candle winter glow
yankee candle sparkling snow
yankee candle christmas eve
biedronkowe podgrzewacze: czekolada wiśnia:)
Teatr to wielka miłość mojego życia. Uwielbiam. Ostatnio wprawdzie cześciej bywam na przedstawieniach dla dzieci ale i tak kilka perełek miałam okazję podziwiać:).
OdpowiedzUsuńPtasie mleczko. Ech. Kto nie lubi. Gorzej jak nadmiary w biodrach zmuszają do porzucenia słodkiego nałogu;(
Już kręcę sie i wiercę by pojawić sie w teatrze:)) trza coś zorganizować:))
UsuńDawno nie jadłam ptasiego mleczka :))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci trochę tego teatru, dawno mi się nie zdarzyło być, jakoś mi nie po drodze. Cieszę się, że było niesamowicie - tak ma być w teatrze :)
OdpowiedzUsuńCzytam SISI - ja nie lubię ptasiego mleczka, mogę się zamienić na bilet do teatru :)
już bym chciała na kolejną sztukę sie wybrać, ale to prawdopodobnie w styczniu:)
Usuń:) Może i ja na coś zapoluje :)
Usuńwarto:)
UsuńO proszę jak ładnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWieki nie byłam w teatrze.... Zapachy zachęcające, ptasiego mleczka nie lubię ;/
OdpowiedzUsuń;/
Usuńwiedziałam że będą jankee:D
OdpowiedzUsuńHi hi kupiłam te same świeczki - podgrzewacze :) Z teatrem chyba tak jest - jak nie chodzisz to nie chodzisz, ale jak raz pójdziesz to wciąga :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJa za to właśnie uwielbiam teatr. Czasem zmusi do refleksji, czasem przerazi, a innym razem rozbawi do łez :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zapachy wybrałaś, sama muszę jeszcze uzupełnić kolekcję przed świętami :)
Uwielbiam te podgrzewacze z Biedronki :D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJuż nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w teatrze, muszę się w końcu wybrać :)
OdpowiedzUsuńpolecam:) naprawdę wspaniała sprawa!
UsuńPtasie mleczko uwielbiam! :))
OdpowiedzUsuń:))
UsuńAż mi wstyd, bo nie pamiętam, kiedy byłam w teatrze :/
OdpowiedzUsuńtrzeba jak najszybciej nadrobić:))
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńLubię chodzić do teatru...
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
:))
UsuńJak ja dawno byłam w teatrze :/
OdpowiedzUsuń;/
UsuńUwielbiam teatr, operetki,można się świetnie poczuć :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
super, że dobrze się bawiłaś, ja ostatnio w teatrze byłam w liceum...
OdpowiedzUsuńMam za daleko do teatru.
OdpowiedzUsuńA ptasiego mleczka nie lubię.
Pozdrawiam:)*
:)
UsuńI kusisz mnie ptasim mleczkiem. Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńNie widziałam jeszcze tych wosków Yankee. Mimo że samej marki za bardzo nie lubię to mam ochotę sprawdzić jak te woski pachną :>
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWoski zawsze tańsze niż bilet ;)
OdpowiedzUsuńTe ciarki przy sztuce albo muzyce to straszna przyjemność :)
OdpowiedzUsuńniesamowite przeżycie...
UsuńTeż mam w planach Teatr :o) i Operę :o)
OdpowiedzUsuńsuper sprawa!
UsuńJaka szkoda, że tak dawno nie byłam w teatrze..
OdpowiedzUsuńwarto sie wybrać:)
Usuńjak ja dawno w teatrze nie byłam, już nawet nie pamiętam, muszę koniecznie nadrobić :) a na ptasie mleczko narobiłaś mi ochoty
OdpowiedzUsuń:))
UsuńOj ja to w teatrze czy kinie nie pamiętam kiedy byłam.
OdpowiedzUsuńa wybierasz sie?
Usuń