Witajcie kochane w 2016 roku, miło mi że jesteście. Zima trochę zaskoczyła... ale dla natury to dobrze...
Zużycia moje przedstawię czerwone serduszko to kosmetyk który napewno kupię ponownie, różowy może czarny to powrotu nie przewiduję. Nazwy produktów podlinkowałam
L’Oreal Paris, Nutri - Gold Olejkowy Rytuał, Olejek do twarzy do cery suchej super produkt do którego chętnie wrócę:). Właściwie to jestem w trakcie kolejnego opakowania:)
2) maszynki Pol Silver... maszynki jak maszynki co tu dużej pisać, nie te to inne.
2) patyczki do uszu.
1) L`Oreal Professionnel, Serie Expert, Sensi Balance, Szampon kojący. PIELĘGNACJA SKÓRY GŁOWY SENSI BALANCE SZAMPON Szampon kojąco-ochronny. Problemów ze skórą głowy nie mam, więc i produkt nie dla mnie... plątał mi kudły... a mojej koleżance o kręconych włosach nie... produkt u mnie sie nie sprawdził, bo nie przeznaczony dla mnie.
2) L`Oreal Professionnel, Serie Expert, Intense Repair, Maska do włosów suchych. Bardzo fajny produkt, chętnie wypróbuje inne serie, ale do tej maski chętnie wrócę. Kiedyś...
3) Mixa tonik bez rewelacji
Buziole dla wszystkich!
Olejek do twarzy tez lubie:). A z uwagi na życie w delegacji - fanem saszetek jestem oddanym! Buziole w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie nie ma nic lepszego od saszetek:) toteż chętnie je kompletuje:)
UsuńNigdy nie miałam olejku do twarzy. W sumie jeśli już to chyba w naturalny bym się zaopatrzyła, bo moja twarz lubi mi sprawiać problemy.:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmixa musze kiedys wyprobowac
OdpowiedzUsuńZnam tylko Nutri Gold. Nie był zły ale olejki Evree moim zdaniem dużo lepsze.
OdpowiedzUsuńo prosze:)
Usuńja sięnie umiem zabrać za denko i chomikowania pustych opakowań :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChciałabym wypróbować L'oreal. :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie miałam olejku do twarzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie:)*
:)
UsuńŻel "petitka" jest obłędny!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOlejek mnie ciekawi :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
:)
Usuńładnie zaczęłaś Nowy Rok :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten olejek Nutri Gold ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do poczytania recki (nazwa jest podlinkowana)
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńwzajemnie
UsuńTylko próbkę LPM kojarzę i nie lubię tego żelu :(
OdpowiedzUsuńJak zawsze spor denko :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńgratuluje zużyć:)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńCiekawe denko:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGratuluję zużyć kochana, niestety nic nie znam :)
OdpowiedzUsuńcoś kusi?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLe petit stosowałam jedynie (saszetka). Reszta jest mi obca. Ale ten olejek mnie skusił..."olejkowy rytuał"
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ tego wszystkiego miałam tylko tonik z Mixy i próbkę żelu z LPM - nie urwały mi 4 liter ale katastrofy też nie było.
OdpowiedzUsuńU mnie grudniowe denko było malutkie i stwierdziłam że pisać nie będę teraz naraz wszystko się kończy i będę miała jakiegoś giganta w styczniu...
:)
UsuńGratki za zucycie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTonik z mixy polubiłam osobiście :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLPM też u mnie zeszło :)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka! :-) Żaden z produktów nie jest mi znany, mimo to z przyjemnością obejrzałam twoje wyrzutki :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzkoda, że ten tonik z Mixy bez rewelacji bo kupiłabym.
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że u Ciebie sie sprawdzi:)
Usuń