Na spotkaniu blogerek w Poznaniu dostałam od marki Venita spraye koloryzujące do włosów dwa: "czerwona iskra" i "czarny"
Ja nie miałam jakoś chęci zmiany mojego koloru więc przekazałam koleżance która farbuje na czarny kolor a nastoletnia latorośl chętnie wypróbuje ognista
czerwień, i tak się stało.
Opis ze strony:
KOLOROWE WŁOSY NA JEDEN DZIEŃ... KOLORYZACJA ZMYWALNA Zmywalny spray do szybkiej koloryzacji i stylizacji włosów, przeznaczony do kolorowych pasemek, ombre, zmiany koloru całych włosów lub malowania wybranych fragmentów np. przy pomocy szablonów. Dla uzyskania kontrastowych kolorów oraz podczas stosowania na ciemne włosy należy wcześniej wykonać podkład kolorem 1-DAY - ŚNIEŻNA BIEL. - Łatwy w aplikacji spray, zmywalny po pierwszym myciu - Kontrastowe kolory, efekt syrenki, kolorowe włosy na imprezę! - Łagodny dla włosów - bez amoniaku i utleniaczy Kolorowe włosy na jeden dzień (test na żywo) zobacz film Pobierz szablony dla serii VENITA 1-DAY COLOR SPRAY pobierz pdf DOSTĘPNE W SKLEPACH: DROGERIE JASMIN, DROGERIE NATURA, SUPER-PHARM, AUCHAN, HEBE, WISPOL
źródło
Na włosach czerwień
Opinia:
Otrzymane spraye oddałam do testów koleżance która podzieliła sie nimi z córką. Czarny okazał sie nie działać w ogóle. Koleżanka od lat farbuje włosy na czarny kolor córka ma naturalne. U koleżanki nie było wydać czerwieni. U córki jak na powyższym zdjęciu... Na żywo nie widziałam... ale ze zdjęcia to w pierwszym momencie myślałam że dziewczyna miała jakiś wypadek.... a to ten czerwony spray...
Nie prawda jest że kolor schodzi po jednym myciu...po drugim myciu ten czerwony robi się... rudy... po nad to spray brudzi...
Był może nasze sztuki okazały się trefne albo coś nie wiem co sie zadziało, w każdym razie ja napewno tego produktu nie kupię.
ZA możliwość przetestowania dziękujemy marce venita.com
Miałyście takie kolorki jednodniowe? Jak sie sprawdziły? Używacie czasem?
Nigdy nie miałam takich jednodniówek, ale i chyba też nie chće próbować :) hihi Buziaki :*
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnigdy nie miałam czegoś takiego ale kto wie-może kiedyś wypróbuje:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie używałam nigdy takich specyfików. I chyba po Twojej recenzji nie żałuję. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Włosowe Inspiracje
:)
UsuńSam pomysł takiego produktu jest fajny! Ale na tej fotce wygląda to fatalnie ;-)
OdpowiedzUsuńzgadza sie
UsuńKiepski ten wynalazek :-/
OdpowiedzUsuńale w teorii fajny
UsuńNie dla mnie. Ja wracam do swojego naturalnego koloru.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakoś po zdjęciu nie zachęca do kupna. Dobrze, że dostałaś a nie kupiłaś
OdpowiedzUsuńno ja raczej bym nie kupiła...
UsuńPomysł fajny i ciekawy ale efekt niestety zwyczajnie kiepski
OdpowiedzUsuńno niestety
UsuńJa nie używam i chyba bym się nie zdecydowała, ale dobrze wiedzieć, że coś takiego jest w ogóle. Nie zetknęłam się z tymi sprayami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :) Megly (megly.pl)
ja je wczoraj w Rossmanie widziałam nieopodal kas kosztowały coś 8,99 jakoś tak nie całą dychę
UsuńJa od 12 lat nie farbuje włosów ani spreyem, farbą, szamponetką :) do naturalnego koloru zeszłam naturalnie i póki pierwsze siwe się nie pojawią to nie robię nic :)
OdpowiedzUsuńTe spreye są zbyt ekstremalne dla mnie :P
Mega słabe to.. :(
OdpowiedzUsuńniestety
UsuńPomysł fajny z takimi produktami na różne szalone okazje :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjakoś nie jestem fanką tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRzeczywiście ta dziewczyna wygląda jak rozciełaby sobie głowę. Ja nigdy nie miałam takiego sprayu i na pewno mieć nie będę.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPo takie cuda to ja nie sięgam ;D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChciałam kiedyś kupić, ale efekt mi się nie podoba - na włosach tej dziewczyny wygląda jakby sobie coś w głowę zrobiła...
OdpowiedzUsuńmoże inne wersje są lepsze albo to był trefny egzemplarz... właściwie to dwa
Usuńno nie dla mnie ten czerwony;p
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo to bubel :(
OdpowiedzUsuńnie ukrywam
UsuńJakbyś nie spróbowała, to byś się nie przekonała ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie dla mnie takie wynalazki :D Chyba za stara już jestem :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie za ciekawe to nie wygląda
OdpowiedzUsuńCzerwień chyba w ogóle ciężko wymyć z włosów, fajna sprawa na jakiś festiwal :)
OdpowiedzUsuńw klimacie halloween najlepiej
UsuńNo nie wygląda to najlepiej. Ja wolę swój naturalny kolor.
OdpowiedzUsuńi ja:)
UsuńTo nie dla mnie zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię swój kolor włosów i poza ombre, które zrobiłam dawno temu to chyba nie lubię męczyć włosów takimi specyfikami :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie takie produkty :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie raczej
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo to ja dziękuje bardzo za taki spray :/
OdpowiedzUsuń:)
UsuńVery interesting products) thanks for sharing this information)
OdpowiedzUsuńhttp://beyoutiful.com.ua
:)
UsuńNigdy czegoś takiego nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam różowy odcień, ale moja jest w piance o zapachu truskawki. Fakt, kolor nie zejdzie od razu, mój noszę tydzień (na rozjaśnianym pasemku), ale mnie to odpowiada, róż jest piękny, intensywny. Kiedyś robiłam sama sobie nim "ombre" i też się sprawdził. Może faktycznie źle trafiłyście albo po prostu pianka lepsza niż spray ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy czegoś takiego,ale nie wiem czy chciałabym spróbować :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOjej, efekt rzeczywiście nieciekawy :( A szkoda, bo takie spraye koloryzujące na jeden dzień wydają się fajną alternatywą do zwykłych farb, szczególnie dla osób które lubią eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
no tak:)
UsuńNigdy czegos takiego nie próbowalam. Czerwien nie dla mie, ale jakies odcienie ksztanu-jak najbardziej. Jak nam przypasuje odcien w sprayu,to potem mozemy szukac farby w takim odcieniu na stałe :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńIdea fajna, ale lubię się ze swoimi. Kiedyś po płukance, która miała być kilkudniowa męczyłam się z powrotem do swoich miesiąc. Fajna recenzja i sprytne zagranie z Twojej strony :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmoje zwykle są zbyt ciemne, żeby złapać jakąkolwiek farbę taką jednorazową. ;/ kilka razy próbowałam różnych i nigdy nic nie złapało. ;/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
:)
UsuńTaki bubelini z niego troszkę ;)
OdpowiedzUsuńno niestety
Usuńchyba nie chciałabym tego testować :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMi zszedł po jednym myciu, z tym że jest taki suchy... i włosy miałam po białym trochę sztywne...
OdpowiedzUsuń;/
UsuńPomysł nawet fajny, ale w działaniu masakra...
OdpowiedzUsuńno niestety
Usuńja mam wersję różową, dobrze, że nie wypróbowałam jej na swoich włosach
OdpowiedzUsuńteż taka tragedia?
UsuńNasza siostra używa rudego ale innej firmy bo ma takie włosy i tak kamufluje odrosty czasami :D
OdpowiedzUsuń;/
UsuńMiałam fiolet i na ciemnym blondzie był słabo widoczny. Na dodatek wystarczył na niewielką część włosów. Więcej razy się bawić nim nie będę :P
OdpowiedzUsuńO kurcze! Dobrze, że pojawił się u Ciebie wpis o tych sprejach. Dziś miałam kupić 6 letniej chrześnicy na bal choinkowy pomarańczowy. Jeszcze mówiłam siostrze, że kupie dziś bo mała chce być Meridą Waleczną wiec włosy chce mieć pomarańczowe. To by był zonk.... hee bo twierdziłam, że to po jednym myciu schodzi. Ale bubel...
OdpowiedzUsuńnie wiem jak wypadłby pomarańczowy...
UsuńNo fakt, na zdjęciu dziewczyna wygląda, jakby miała wypadek niestety... I co gorsza, że po jednym myciu to się nie zmywa! Ja szczerze mówiąc miałam kiedyś okazję sama sprawdzić, jak działa taki spray i to też czerwony niemalże. Tyle, że efekt był zupełnie odwrotny, koloru w ogóle nie było widać, tylko taką lekko czerwoną "poświatę" nad głową przy świetle.
OdpowiedzUsuńoj, nie wygląda to za dobrze. :(
OdpowiedzUsuńno niestety ;/
UsuńMoja siostra miała wersję białą. Wypsikała całe opakowanie i nie było efektu.
OdpowiedzUsuń;/
UsuńExcellent post (as always)!Thank you very much :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNa moim jasnym blondzie pewnie taki jednodniowy spray trzymałby się ze 2 tygodnie :P Ogólnie wygląda trochę masakrycznie :P Wolę jednak farby. Ostatnio zrobiłam sobie fiolet i fajnie się w nim czuję :)
OdpowiedzUsuńo proszę
Usuń