piątek, 17 marca 2017

Czy miałaś ochotę trzasnąć kogoś obcego w twarz?

Pogodę mamy coraz ładniejszą choć i chłodniejsze wietrzne epizody przynosi rzeczywistość. Stanie na przystanku średnią przyjemnością jest więc skoro Rossmann (czy jak to tam sie pisze) obok to wstępuję i patrzę co mają w ofercie może w "cena na do widzenia" coś sie trafi... właściwie to szukam saszetek do stóp z Evree... których jak na złość znaleźć nie mogę - kilka  sklepów tej sieci zwiedziłam i na nic.... na nic!
Dobra powrót do tematu: rozglądam sie co w promocji co w wyprzedaży; zerkam w kolorówkę co by tu ewentualnie... pod kątem zbliżającej sie - 49% wyprzedaży na którą czekam bo i pod konkurencyjnymi logami okazyje się jawią...
Zauważyłam młodą przedstawicielkę rodu żeńskiego która to wzięła z jednej z szaf mazidło kolorowe do ust, użyła je na wargi swoje... wargą górną i dolną potarła o siebie coby lepiej sie kosmetyk rozprowadził... po czym odłożyła radośnie opakowanie gdzieś na koniec ułożonego rządku.... wybrała inny egzemplarz i uśmiechnięta szeroko poszła do kasy... życzyłam jej by ubiegła ją osoba chora która opakowanie za które zapłaci ta uśmiechnięta szczęśliwa niewiasta było wzbogacone o patogeny wyjątkowe....
Drodzy Producenci: w swoich recenzjach zawsze będę plusowała produkty zabezpieczone przed takowymi "testerkami sklepowymi".

93 komentarze:

  1. What a story!Thanks for sharing.

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem skąd to się bierze, ale niektóre baby chyba mózgu nie mają :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlatego często rezygnuję z zakupu, przez takie właśnie zachowania.. brak kultury

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie, to jest po prostu żenada :/

    OdpowiedzUsuń
  5. masakra, nie kupuję kolorówki w stacjonarnych drogeriach .

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie! Jak tak można, paskudna osobowość !

    OdpowiedzUsuń
  7. ble... dlatego wolę zakupy w internetach

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieźle sobie dziewczyna poczyna, co za chamstwo...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znoszę czegoś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj to jest już szczyt wszystkiego dobrze że ja rzadko po drogeriach chodzę bo bym wybuchła:)
    Tak samo jest z kolejkami w Rossmann, niby jest szyld że kobiety w ciąży pierwsze w kolejce, ale nikt nawet nie zareaguję .. Paranoja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja czasem zachodzę, ja byłam wczoraj w jednym i na obu kasach śladu pracownika... co za podejście

      Usuń
  11. Nie kupuję produktów, które nie są zabezpieczone przed sklepowymi testerkami. A co do sytuacji.. ja bym zareagowała. Jestem na tyle bezczelna, że zwróciłabym uwagę, jeśli zauważyłabym używanie nie testera, a produktu przeznaczonego do sprzedaży. I to głośno i wyraźnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też się pod tym podpisuję. Uwielbiam jak ktoś idzie się pomalować do sklepu :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Coraz więcej jest takich osób ;/ Pomalują się za darmo i zadowolone ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hahah pracowałęm w Rossmannie i ludzie otwierali nawet perfumy po czym odkadali pakując je tak jak były oryginalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja kiedyś przez nieuwagę kupiłam w Rossmannie właśnie szminkę, którą ktoś sobie tak testował :(
    Zawsze biorę z tyłu i 3 razy sprawdzam czy jest oryginalnie zamknięte. Ludzie są różni.
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepiej kupować zabezpieczone a jak producent nie zabezpiecza to gdy zysk mniejszy to może sie zastanowi

      Usuń
  16. Ostatnio miałam podobny przypadek w drogerii...wrrr nawet nie chcę go sobie porzypominać

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety często się tak zdarza. Ja wdziałam jak raz babka na sobie balsam, czy tam samoopalacz próbowała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z butelki czy z pompki owszem irytuje ale pomadka czy coś do stosowania bezpośrednio na skórę to najbardziej wkurza mnie, bo takie produkty powinny mieć zabezpieczenia

      Usuń
  18. Zdarza się. Trzeba zwracać takim uwagę. Od dziś zaczynam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Masakra! Oglądałam raz filmik dziewczyny, która pracowała w perfumerii i nieraz przyłapała dziewczyny jak... odgryzały pomadki luksusowych marek i wynosiły w ustach ze sklepu...
    Gdzie zmierza ten świat... Gdzie uczciwość?
    Pozdrawiam. Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  20. ojezu ojezu jak ja nienawidzę takich ludzi ..... Ale najlepsze są te co wpadają do perfumerii, psikają się drogi perfumem ale nie jakoś lekko jak normalny człowiek ale zaczynają na włosach a kończą na stopach dosłownie. Ja rozumiem lekko, na rękę czy szyje ale nie na całe ciało !! Przecież wtedy się nie pachnie, wtedy się już śmierdzi !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. perfumy spoko bo nikomu krzywdy nie zrobią a perfumeria i producenci mają wliczone... widziałam filmik na temat dziwnych zachowań klientów i własnie podany przykład przez Ciebie był poruszany, aur\torka wypowiedzi - niegdyś pracownica perfumerii mówiła że chowały testery gdy widziały taką osobę... nadmiernie testującą...
      Pomadka czy inny produkt może być przez "sklepową testerkę" "wzbogacony" o różne rzeczy.... więc jeśli ktoś kupi to w pakiecie

      Usuń
    2. No tak pomadka czy tusz to jednak co innego. Sama oglądam testery pod kątem koloru, nie dotykam ich nawet :) Ale wina jest też po stronie sklepu. Gdy poprosimy o taką mini mini próbkę podkładu no bo w domu czy na spacerze inne światło to sprzedawca popatrzy się jak na wariata ... Kupowanie podkładów w moim przypadku to zazwyczaj loteria czy trafię czy nie bo inaczej nie mam możliwości wypróbowania. Więcej próbek i będzie po sprawie. Tak tak są też tacy co żyją tylko próbkami ale to inny temat ; p

      Usuń
    3. fakt jest taki że są "cfane" persoby które amias kupować produkty uzywają próbek... W Rossmanie nie spotkałam się z próbkami a Super Pharm i owszem ma i dają chętnie, bardzo naturalnie nie robią problemu. No chyba że nie mają to inna sprawa.

      Usuń
  21. Nie kupuję kolorówki w rosku. Nie lubię macanych kosmetyków.
    A promocja 49% jakoś od dłuższego czasu na mnie nie działa.

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja bym poszła do ekspedientki i powiedziała co się wydarzyło ! Nie lubię takich ludzi ;/ ble

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a od czego jest monitoring, od czego ochrona no kurcze....

      Usuń
  23. przecież są próbki, reszta powinna być zabezpieczona. No nieładnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no z tym cieżko... w Rossmanie nei spotkałam sie z próbkami, Wibo czy Lovley nie ma testerów

      Usuń
  24. Nic bardziej tak mnie nie wkurza jak laski otwierające wszystkie produkty.. i biorące nowe.. dla mnie to żenujące takie zachowanie
    ..

    OdpowiedzUsuń
  25. O matko! Całe szczęście, że bardzo rzadko robię zakupy bo bym nie wytrzymała.Nie znoszę kiedy ktoś w ogóle otwiera kosmetyki, o ale jak już ich używa to totalne przegięcie:/

    Miłego i spokojnego weekendu :)
    www.evelinebison.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie drażni że ochrona nie raguje.... mają monitoring... z resztą sama perfumeria mogłaby zabezpieczać skoro nie robi tego producent

      Usuń
  26. Mnie dziwi jak niektóre youtuberki w temacie balsamów do ciała namawiają: obowiązkowo powąchajcie w sklepie! O ile wiem, to generalnie nie ma testerów balsamów, więc namawiają do otwierania opakowań...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam w YR niestety nie we wszystkich sklepach ale w niektórych widziałam takie flakony są wystawione by klientka mogła poznać zapach serii - to mi sie podoba.

      Usuń
  27. dlatego są testery! nigdy nie zrozumiem takich ludzi eh...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no te marki które bohaterka wpisu testowała nie mają testerów.... a produkty niestety nie zabezpieczone na taką okoliczność

      Usuń
  28. Totalny brak wyobraźni. :-( Lubię jak produkty mają folię ochronną :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Masakra a później ktoś nieświadomie to kupuje ;/ niektóre dziewczyny są bezczelne, w głowie mi się to nie mieści ;/

    OdpowiedzUsuń
  30. tacy mnie wkurzają, oj... mocno, lekko mówiąc

    OdpowiedzUsuń
  31. Ludzie to świry - nie wszyscy, ale wielu ich ostatnio dookoła, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  32. Napatrzyłam się na takie przypadki i nawalczyłam z nimi :/ ale do ludzi to można gadać.. ja też lubię gdy producent fabrycznie zabezpiecza swoje opakowania, chociaż i takie potrafią rozerwać!

    OdpowiedzUsuń
  33. Myślałam,że to tylko mnie irytują niektóre zachowania ludzi, dobrze wiedzieć, że jednak się myliłam :)/rzepaczki.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. O fu, i jak tu coś kupić w Rossmannie?

    OdpowiedzUsuń
  35. Drogeryjna rzeczywistość :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Tak to chyba juz jest, cieżko z tym walczyć.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ludzie bywają okropni :/ Jakiś czas temu widziałam, jak ktoś sobie kapustę w sklepie wyjął z wiaderka i spróbował, a część odłożył z powrotem, bo chyba mu nie smakowała...

    OdpowiedzUsuń
  38. Niestety często zdarzają się takie sytuacje.

    OdpowiedzUsuń
  39. Baby bywają okropne :/ Ewidentnie.. ale to jeszcze nic! Niejednokrotnie widziałam w sklepie osoby, które piją sok / lub inny napój w kartoniku, a potem odkładają go na półkę... i kupują inny O_O

    OdpowiedzUsuń
  40. Ojejku... to naprawdę chamstwo... W ogóle nie wyobrażam sobie jak tak można zrobić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niesty takie sytuacje zdarzają sie, tylko co na to ochrona

      Usuń
  41. Nie wiem co tacy ludzie mają w głowach, że tak się zachowują 😡

    OdpowiedzUsuń
  42. Zwykłe chamstwo. Ja kupuję tylko zabezpieczone produkty bo też nieraz widziałam podobne historie.

    OdpowiedzUsuń
  43. Dlatego uwielbiam zabezpieczone opakowania, za to próbki lub tester, żeby dokładnie obejrzeć. pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. O jaka masakra!!!!!!! Na pewno bym jej coś rzekła!

    OdpowiedzUsuń
  45. Jak ja nie cierpię takich osób, podobne uczucia wzbudzają we mnie macacze bułek.

    OdpowiedzUsuń
  46. O ile jest to tester to nic do tego nie mam. Ale jeśli mowa jest o zwyczajnym produkcie przeznaczonym do sprzedaży to jest to chamstwo. Ja kupując jakiś nieofoliowany kosmetyk zawsze otwieram by zobaczyć czy nie ma żadnego ubytku by właśnie nie złapać potem czegoś przez takie osoby..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że w przypadku niezabezpieczonych produktów gwarancji 100% nie ma nigdy

      Usuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!