środa, 31 stycznia 2018
Denko
No i miesiąc styczeń prawie prawie za nami a co za tym idzie warto pokazać swoje zużycia. Projekt denko to taki wpis wszystko w pigułce. Sama lubię oglądać tego typu zestawienia.
Jak wiecie dla ułatwienia przy opakowaniach są numerki, kolorki mają znaczenie: czarny to bubelek którego nie kupię ponownie. Różowy to produkt który może kupię. Różowego kolorku najwiecej... czasem są tu produkty które chętnie bym kupiła ale coś tam. Czerwone serduszko wiadomo:)) Dla ułatwienia jak by kto był ciekawy i o ile tu jest recenzja to podlinkuję by można było bliżej produkt poznać, zapraszam:)
1) Esent hydrolat geraniowy. Produkt fany ale szeroka gama rozmaitości otwiera mnie na zapoznawanie się z coraz to różnymi produktami których to jest mnóstwo. Wczoraj zaczęłam hydrolat z maku polnego:)
2) Morze Mydła - Mydło Czekolada i Mięta. bardzo fajne mydło!
3) Olejek z Drzewa Herbacianego (Tea Tree) /Melaleuca Alterinifolia Oil/ olej z herbacianego drzewa to produkt który warto w domu mieć. Kupiłam już nowy ale gdzieś zapodziałam i znaleźć nie mogę.... Polecam.
4) Morze Mydła - olejek do twarzy i ciała z rokitnikiem bardzo fajny produkt o wszechstronnym działaniu, chętnie zużyję kolejne opakowanie. W ofercie Morze mydła jest też konopny olejek który też chętnie wypróbuję:)
1) Fresh & Natural - Cukrowy peeling do ciała ZIELONA HERBATA kupię napewno:) kusi mnie wersja mokka... rozkosz no rozkosz....
2) Żel pod prysznic z YR fajny dostałam w prezencie do zakupów, może kupię ponownie:)
3) Maseczka peel off kauflandowa no już tyle o niej piałam... nie mogę bez niej... zapas jest i mimo że mam inne to do tej saszetki wracam.
4) Dermaglin maseczka przeciw zmarszczkowa. No czasem bardziej gruntowne oczyszczanie dobrze widziane więc chętnie siegam po gotowce z tej marki.
No i to wsio, miłego dnia:***
44 komentarze:
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O proszę, o geraniowym hydrolacie jeszcze nie słyszałam. Też nie potrafię się zatrzymać na jednym rodzaju i chętnie przetestowałabym wszystkie =)
OdpowiedzUsuń:) no tak tyle tego wszystkiego jest...
UsuńBardzo ciekawe denko, ten hydrolat geraniowy mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńna esent.pl jest mnóstwo ciekawych rzeczy i w bardzo dobrych cenach, dosłownie:)
UsuńLubię peelingi Fresh&Natural.
OdpowiedzUsuńsą bardzo fajne:)
UsuńFajne produkty udało Ci się zużyć :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam ten żel pod prysznic z YR i bardzo go lubiłam
OdpowiedzUsuńDość skromne to denko
no różnie bywa z tymi zużyciami, staram sie być systematyczna:)
UsuńMydło czekolada i mięta mnie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńKilka z tych kosmetyków kiedyś mignęło mi przed oczami :)
OdpowiedzUsuńa zaciekawiło coś?
UsuńMorze mydła... BARDZO fajne mydło! ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO tym hydrolacie geraniowym pierwszy raz słyszę 😊
OdpowiedzUsuńCukrowy peeling do ciała mnie zainteresował :o
OdpowiedzUsuńplanuję kupić mokkę... mmmmm....
UsuńNie miałam nic z tych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńTę wersję peelingu z F&N z pewnością kupię :) bo są warte wydanych pieniędzy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawe jest to mydełko z czekoladą i miętą :)
OdpowiedzUsuńZnam ten peeling z zieloną herbatą, fajny jest! :) A czeka na mnie malinka ;)
OdpowiedzUsuńja już nie zbieram pustych opakowań ale podziwiam dziewczyny, które to robią :) lubię takie posty
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale maseczki z Dermaglin chciałam już dawno wypróbować i jeszcze nie udało mi się :)
OdpowiedzUsuńaktualnie jest promocja w Hebe 2 + 2 na Dermaglin
Usuńmiło wspominam maski dermaglin a mydełko jest super ;)
OdpowiedzUsuńwiesz co dobre: )
UsuńMusze kupić olejek z drzewa herbacianego. Gdzie kupujesz?:)
OdpowiedzUsuńja kupiłam w Esent ten co zapodziałam ze względu na to że jest czysty bez dodatków, ale też mają w TBS choć ten jest z alkoholem, jak będę w Esent zamawiała to wezmę małe opakowanie herbacianego, warto mieć go w domu, oj warto. Polecam
UsuńPeeling chciałabym poznać :)
OdpowiedzUsuńwarto, najlepszą cenę ponoć ma sieć aptek DOZ
UsuńU Ciebie hydrolat za hydrolatem schodzi :D
OdpowiedzUsuńno lubię psikać:)
UsuńNo tak, już koniec styczna, nie wiem kiedy to zleciało...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
: )
UsuńKosmetyki z YR mają przecuuuudne zapachy :)
OdpowiedzUsuńfakt:)
UsuńMydełko mieta-czekolada musi być bajeczne;)
OdpowiedzUsuńHydrolaty bardzo lubię, z tej firmy jeszcze nie miałam, ale z maku jeszcze bardziej mnie zaintrygował :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPodoba mi się koncepcja "denka:. :)))
OdpowiedzUsuńCukrowy peeling do ciała najbardziej mnie zainteresował ;)
OdpowiedzUsuń