wtorek, 19 lutego 2019

Filiżanka kulturalnie. Filmowo.


Dzień dobry kochani! Mam ostatnio taki dziwny okres, nie wiem czy to przesilenie czy jak.... dziwny taki okres. Strona mi wariuje, czasem wyskakuje jakiś komunikat "404. That’s an error. The requested URL / was not found on this server. That’s all we know.". Najczęściej problemy techniczne mają miejsce około północy, wieczorami...  Mam nadzieje że to przejściowe, związane z likwidacją G+
  Za sobą mam już kolejne urodziny a co za tym idzie jakoś dziwnie sie czuję, ciężko mi to wytłumaczyć, postanowiłam pooglądać filmy, dziś jak zwykle trzy produkcje ostatnio przeze mnie obejrzane. Myślę że taki post to spoko urozmaicenie na blogu.


Ponury dom / The Seasoning House z 2012 roku 
Thiller UK
scenariusz i reżyseria:   Paul Hyett


Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami na Półwyspie Bałkańskim historia młodziutkiej głuchoniemej Angel. Rok 1996, wojna grupa nastolatek zostaje przywieziona do burdelu dla żołnierzy, od tego momentu wszystko jest jakimś koszmarem, ciężkim jakby takim snem koszmarnym, oglądając miałam nadzieje że dziewczynka sie wzbudzi.....jednak w zastanych realiach jakże chorych bohaterka próbuje przetrwać... brutalność, przemoc to rzeczywistość którą w przeciwieństwie do innych znosi na trzeźwo, jest odpowiedzialna za podawanie narkotyków więzionym tam kobietom...
W pewnym momencie nadarza sie okazja....


Botoks (2017). Polski thiller  
scenariusz o reżyseria Patryk Vega.


Sama nie wiem czemu ja to obejrzałam. Mamy tu cztery kobiety pracujące w jednym z warszawskich szpitali. Od pierwszych minut film wprawia w zażenowanie, jasne, spoko patologia swoją drogą, ale to co dzieje sie w tym szpitalu i ni e tylko to mam wrażenie że to jakiś dziwny zlepek niesmacznych żartów, szokujących zdarzeń.... ok - nie jestem lekarzem i nie wiem z jaka częstotliwością... nie no daruje sobie, w każdym razie podczas oglądania nie raz zadawałam sobie pytanie: czy może być głupiej, żałośniej....  całość okraszona jest takimi żenującymi sytuacjami które tak po prostu się zdarzają... film ładnie, przyjemnie wizualnie i owszem ale treść często nie smaczna, żenująca, postacie wulgarne i to tak bez sensu jadą tym rynsztokiem, zachowują się te baby jak nie wiem już.... w każdym razie brak smaku, odpowiedzialności.... tak tu dzieją się różne rzeczy na pograniczu jakiejś komedii? Zawiedziona nie jestem bo wiedziałam że arcydzieło to to nie jest.


Zły dotyk / The Woodsman (2004)
Dramat psychologiczny USA
scenariusz i reżyseria: Nicole Kassell


Walter jest pedofilem, za swoje czyny spędził 12 lat w wiezieniu. Po odsiadce wychodzi na wolność, układa sobie życie. Mimo terapii oraz nadzoru jego życie nie jest tak łatwe, pojawia się w nim kobieta, jednak pokusy...
Arcydzieło to to nie jest, ale najlepszy film z zestawienia, film psychologiczny pokazujący człowieka który walczy ze sobą, jest pogubiony niejednokrotnie przeżywa trudności. Film spoko sie oglądało, nawet wciągający, ale oczekiwałam czegoś więcej, jakoś tak zakończenie pozostawiło niedosyt... Kevin Bacon w głównej roli naprawdę dobrze gra.

No i tyle na dziś, miłego dzionka:*

40 komentarzy:

  1. 'Zły dotyk' mogłabym zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O 'Botoksie' słyszałam, ale o dwóch pozostałych nie. A zapowiadają się ciekawie. Zapisuję sobie 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. "Botoks" oglądałam trzykrotnie i powiem szczerze, że kompletnie nie rozumiem przesłania tego filmu...

    OdpowiedzUsuń
  4. Botoks jest na mojej liście do obejrzenia... czytałam sporo sprzecznych opinii.

    OdpowiedzUsuń
  5. Botoks w ogóle mnie nie ciekawi... zero zainteresowania. O pozostałych filmach nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zainteresował mnie film "Ponury dom". Może w weekend obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie, wolę czytać książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Ponury dom mnie zainteresował ,nie jestem pewna czy nie jest jak dla mnie zbyt mocny, Botoks oczywiście widziałam, uwielbiam polskie filmy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mocny jest, to prawda. Myślę że trudno o film wojenny bez cierpienia....

      Usuń
  9. Widziałam tylko Botoks, byłam na nim w kinie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Do Vegi chyba nigdy się nie przekonam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdy był taki "boom" na Botoks, moi znajomi od razu mi go odradzili, wiedzieli że to nie jest film dla mnie - więc nigdy po niego nie sięgnęłam. Jak się okazuje - i bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Botoks nie dla mnie. Ale 2 pozostałe i owszem :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. botoks oglądałam. dla mnie to parodia :D

    OdpowiedzUsuń
  14. zastanawiam się nad obejrzeniem botoksu :D A;e jakoś... no mam wątpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest nawet piosenka o tym błędzie. "Czy to błąd, czy to błąd 404?" ;)
    Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. :)
    Ja oglądam ostatnio filmy całymi stadami. Polecam "Czarne bractwo".

    OdpowiedzUsuń
  16. Jedynie Botoks kojarzę, ale jakoś od początku nie miałam ochoty go oglądać :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawe filmy. Myśmy byli w walentynki w kinie na Planeta Singli 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie kojarzę żadnego z tych filmów.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten polski film mnie intryguje bo lubię polskie kino :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nic z tego nie znam :) Vega ma jednak swoją Fundację więc śledzę go na Fb. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Żadnego z tych filmów jeszcze nie widziałam, mam straszne zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam już o tym filmie "Zły dotyk" i chętnie poświęciła bym mu czas

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja ostatnio oglądam sporo filmów wieczorem ;) czas na zły dotyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie widziałam jeszcze żadnego z nich.. W tym roku obejrzałam ,,Podatek od miłości" i ,,Zabawa, zabawa" :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię sobie czasami zrobić taki wieczór filmowy i oczywiście do tego zaparzyć cały imbryk herbaty i nalewać do filiżanki. Tym bardziej, jeżeli jeszcze są to filiżanki od https://duka.com/pl/kawa-i-herbata/filizanki to mam pewność, że ich wykonanie jest najwyższej klasy.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!