Klient przed wejściem do sklepu odpala aplikacje dzięki której wchodzi, płaci i wychodzi.
Zaawansowana technologia pomaga śledzić każdy ruch nabywcy w sklepie. W momencie ściągania z półki produkt kamera skanuje specjalny kod produktu a jego cena jest skrzętnie dopisywana do rachunku klienta. Jeśli produkt zostanie odłożony na miejsce saldo nie powiększy się o stosowną sumę.
Na koniec zakupów pewnie zrobi sie nie jednej osobie dziwnie bo jak to nie ma kasjerki, kasy samoobsługowej?
- Klienci nie będą musieli samodzielnie kasować produktów przy finalizacji transakcji, czy korzystać z pomocy kasjera. Cały proces odbywa się automatycznie i przyspiesza proces zakupowy - mówi Jacek Spychała, zarządzający marką - cytuję za portalem wirtualnemedia.
Ale co najbardziej mnie zaskoczyło? Ceny, tak właśnie to ile będą kosztowały produkty bo każdy może mieć inną cenę....
Przy opracowywaniu konceptu sklepu wykorzystano sztuczną inteligencję. - Nawet ceny produktów w sklepie będą personalizowane. Użycie dynamicznych cenówek sprawi, że ceny dostosowane będą do historii zakupowej danego klienta źródło
Jakie są Twoje pierwsze odczucia na myśl o takim sklepie bez kas? Ja pozostanę sceptyczna, bo jak każde rozwiązanie ma zapewne dobre i złe strony.
Ja czuję tutaj ciągłe dążenie to cięcia kosztów przychodu. Zobacz: stopniowo, na przeciągu lat, kroczkami odzwyczajano sie nas od kontaktu ze sprzedawcą. Na samym początku w centrach handlowych były kasjerki, sklepy chwaliły się że jest dużo kas co miało usprawnić proces finalizacji kupna - sprzedaży. Szybko jednak rzeczywistość pokazała że kas jest dużo, są kasjerki ale nie na każdej kasie. A rosnące mamy ceny i kolejki. Dziś już mało kogo dziwi jedna otwarta kasa i długa kolejka...
Chcąc być konkurencyjnymi sklepy powprowadzały kasy samoobsługowe co dało oszczędność na etatach. Jednak dalej pozostają koszty: związane ze sprzętem oraz operacjami gotówkowymi. Małymi kroczkami jak to tylko możliwe cięte są koszty tak by jak najwięcej pieniędzy zostało u przedsiębiorcy. A czy skorzysta na tym klient?
A ja zapytam gdzie prywatność? W końcu z ostatniego cytatu mocno wynika że dane klienta są mocno przetwarzane: imię, nazwisko, historia zakupowa, kamera obserwuje jak dana osoba wygląda, jak porusza sie po sklepie... - czy to trochę nie za wiele?
Widać że coraz częściej postęp technologiczny wypiera człowieka pozbawiając go źródła dochodu. Z drugiej strony zaś zapewne powstają nowe zawody. Na poniższym filmiku widać że są pracownicy w sklepie: pewnie jakaś ochrona, ktoś musi wykładać towar...
Podejrzewam że w dalszej perspektywie przedsiębiorcy dalej będą szukać oszczędności, a ciągłe zamienianie człowieka na maszynę nie jest na dłuższą metę dobre dla człowieka. Ludzie to generalnie istoty społeczne. Mimo technologia to możliwości, a jednak nasze kontakty nawet z bliskimi czy rodziną wyglądają chłodniej niż dawniej.
Wracając do sklepu i rozwiązań: ciekawe co z reklamacjami? Co z nieporozumieniami związanymi z różnicami cenowymi pomiędzy ceną oferowaną a finalną? Na te i wiele innych pytań czas da odpowiedź.Jako że wpis ma jedynie charakter informacyjny wstawiam filmik poglądowy, amerykańska vlogerka dzieli się swoimi doświadczeniami z wizyty w takim sklepie, zapraszam:
Na chwilę obecną mamy wybór: dyskonty, ryneczki, rynki, sklepy tradycyjne mam nadzieje że owy przebłysk nowoczesności nie będzie jedynym modelem a jedną z możliwości robienia zakupów.
A co Ty myślisz o tego typu rozwiązaniu? A może ktoś już ma doświadczenia związane takimi zakupami?
Dla mnie to trochę dziwne i niekomfortowe, do tego sztuczne i niehumanitarne tak zabierać ludziom pracę. Nie bardzo mi się to podoba ;)
OdpowiedzUsuńJak wszytko na zarówno plusy i minusy. Dla niektórych to jedyna opcja żeby zrobić zakupy
OdpowiedzUsuńJa tam nie lubię takich nowinek. Wiem, że rozwój, ale czy całe nasze życie ma być kierowane aplikacjami? No i jeszcze te ceny, jakbyśmy się dzielili na lepszych czy gorszych.
OdpowiedzUsuńCóż ciekawy sklep taki bez nikogo 😉
OdpowiedzUsuńHmm ciekawa koncepcja. Nie słyszałam jeszcze o takim sklepie.
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia :)
OdpowiedzUsuńTo dla mnie zupełna nowość. 😊
OdpowiedzUsuńkurcze jak ze wszystkim są plusy i minusy, w sumie to trochu dziwne
OdpowiedzUsuńPomysł ciekawy, choć zdecydowanie ma swoje wady i to nie małe. Ja bym raczej nie korzystała z takiego miejsca :)
OdpowiedzUsuńTo wszystko zmierza w złym kierunku 🤦♀️
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym - kiedyś mówili w wiadomościach i jakoś nie jestem przekonana. Brak kontaktu z drugą osobą, takie bycie sam niczym astronauta w kosmosie, chociaż i on zazwyczaj ma towarzyszy... kojarzy mi się z filmami o przyszłości - technologia już owładnęła człowiekiem i coraz bardziej bierze nad nim panowanie... człowiek owładnięty przez technologię, komputery, aplikacje.... Już wiele osób bez telefonu czuje się jak bez ręki a jesli takie sklepy wyprą tradycyjne to już w ogóle technologia zapanuje nad światem. Co innego rozwój a co innego "niewolnictwo" bycie pod panowaniem czegoś. To smutne a nawet przerażające... ja raczej nie korzystałabym z takiego miejsc a nawet gdybym chciała (nie chce) nie miałabym takiej możliwości...
OdpowiedzUsuńPodzielam zdanie Doroty. I co dalej.... z ludźmi się stanie.
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńNa szczęście rzadko robię zakupy, bo to domena żony.
Pozdrawiam i zapraszam.
Michał
To raczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuńdziwnie może się przyjmie, pewnie nowe przepisy zakazujące handlu w niedzielę zmusiły do tego ludzi.
OdpowiedzUsuńDość ciekawe, ale ja jednak wolę tradycyjne rozwiązania ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, ale po nowym prawie dotyczące handlu w niedzielę jest to jakieś rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńChyba to za daleko już idzie i nie w tym kierunku co trzeba.
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa, jeszcze o tym nie słyszałam, ale nie wiem też czy bym skorzystała. Chyba wolę tradycyjne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym, ale ja również wolę tradycyjne zakupy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
No ciekawa sprawa taki sklep bezkasowy ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tym w radio. Na razie upajam się kasą samoobsługową w Rossmanie. ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś sceptycznie do tego podchodzę. Póki co nie skorzystałabym z takiej usługi.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, ja mam mieszane uczucia co do takiego sklepu - ja jestem chyba z bardzo tradycjonalistką i wolę być obsłużona przez sympatyczną kasjerkę ;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że jeszcze nie słyszałam o takich sklepach...
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o czymś takim
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z takim sklepem :)
OdpowiedzUsuń