O tym przekonać się może ten kto
autentycznie ma problemy albo zainteresuje się prawoznawstwem… zwłaszcza
pewnymi gałęziami.
Polska jest krajem dzikim, krajem
bezprawia, braku możliwości… o czym świadczą kolejne pokolenia rodaków
rodzących się, zakładających rodziny po za granicami tego kraju.
Co jest czynnikiem wypychającym
ludzi z kraju?
- lecznictwo
- pielgrzymki
- turystyka
- zarobki
Jednak myślę, że w większej
mierze ostatni czynnik finansowy na którym się tutaj skupię zmusza coraz więcej
osób do szukania miejsc które dają jakąś alternatywę i skłaniają do przyjazdu
do danego miejsca. Część jedzie w ciemno: nie mając uprzednio załatwionego
mieszkania, czy pracy. Z różnym skutkiem. To jest loteria.
Migracje dzielą się na czasowe –
na przykład sezonowa praca np. zbiór truskawek .
Albo stała – chce się tam
osiedlić, żyć pracować.
Migracje zarobkowe stają się
dominującymi migracjami w Europie. Na rzecz migracji powodowanych kryterium
zarobkowym, pierwsze miejsce utraciły emigracje polityczne i klasyczne.
Tak więc jadą młodzi zdrowi,
zdolni ludzie, czasem zdarza się, że tam poznają kogoś i osiedlają się, mają
dzieci i kolejne pokolenia funkcjonujące za granicą.
Tu popaść w kłopoty jest łatwo,
wydostać się? Ciężko, dlatego ludzie zostawiają ten kraj… gdyż żyjąc tutaj
popadaliby w coraz to większą nędzę.
Polski prawnik, oczywiście są
porady prawne, jednak co do ich jakości można mieć zastrzeżenie… jak mawiają: „za
darmo boli gardło”.
Bez pieniędzy człowiek nawet nie
ma prawa głosu, głos zaś ma ten kto ma pieniądze na dobrego prawnika, ten kto
ma znajomości.
Powiecie wykształcenie, powiecie
wiedza, doświadczenie zawodowe a ja Wam powiem, że to jedynie kolejne losy w
loterii.
Podam Wam przykład człowieka
mądrego, pracowitego (około 20lat pracy), wykształconego (wykształcenie wyższe prawnicze,
kursy…), oczytany… stracił pracę (zwolnienia grupowe). Załamał się, lecz
walczył: chodził, wysyłał aplikacje chodził na rozmowy… i dalej wysyłał. Aplikował
na różne stanowiska. Depresja pogłębiała się, upadał, lecz powstawał by dalej
walczyć z wiatrakami, poszedł na rozmowę kwalifikacyjną do Straży Miejskiej na
zwykłego „łazika” co chodzi po ulicach w mundurze.
Okazało się, że lepsze
kwalifikacje na to stanowisko ma poplecznik księdza z pobliskiej parafii. Szkoda,
pomyślał i dalej szukał pracy. Korespondencja od tego pracodawcy przyszła… -
kilka lat po jego śmierci
Dlaczego nie nadałam mu imienia? Bo
historii takich, podobnych jest wiele. Nie o wszystkim się mówi. Politycy
zapewniają, że żyje się dobrze. W końcu czego im brakuje? Skoro doszli do władzy
mogą zapewnić byt sobie, rodzinie… to też jest rosnące zapotrzebowanie na
urzędników.
Niestety, miejsca już przed
powołaniem urzędu zajęte.
Pieniądze? Za wszystko łącznie z
ubraniami płaci podatnik.
A pracownik? O ile ma zaszczyt
pracować… jemu to nawet już wynagrodzenie za pracę nie koniecznie się należy, w
końcu mamy dwunastomiesięczny okres rozliczeniowy co znaczy, że rok ma pracodawca
na wypłacenie nam wynagrodzenia za pracę. Za
przyjęciem ustawy z poprawkami głosowało 55 senatorów, 30 było przeciw, 4
wstrzymało się od głosu.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,14223805,Nowelizacja_kodeksu_pracy___roczny_okres_rozliczeniowy.html#ixzz2YSkyixKS
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,14223805,Nowelizacja_kodeksu_pracy___roczny_okres_rozliczeniowy.html#ixzz2YSkyixKS
Tymoteusz Kochan: "W Polsce
powoli zbliżamy się już do momentu, w którym praca przestaje się opłacać, w
którym płaca oznacza głodówkę i w którym pracownikom nie pozostanie już nic
innego jak wyjść na ulicę i odpowiedzieć zgodnie z odwiecznym prawem – przemocą
na przemoc.
Państwo opiekuńcze to w Polsce
mit. Musimy radzić sobie sami W Polsce nie ma czegoś takiego jak państwo
opiekuńcze. Mamy – co najwyżej – państwo ćwierćsocjalne. Konstrukcję
permanentnie niewydolną, która na niewiele nam się zdaje. A mogłaby wspierać
gospodarkę.
Szeryfie, co tu się dzieje
Nocą złodzieje do miasta wdarli się
Zanim kogut zapieje
Twoi zastępcy z uśmiechem zdradzą cię
Czy to jest dobra pora, żeby spać
Kiedy się wali cały twój świat
Szeryfie, to miasto szaleje
Obywatele pakują co się da
W barze nikt już nie leje
Ten co pozostał nalewał sobie sam
Nie zostało nam nic tylko nogi za pas
Daliśmy nabrać się nie pierwszy raz
I nie ostatni chyba...
Co powiesz, kiedy w końcu wstaniesz
Gdy krzyk nad ranem cię obudzi
Będą małpy zamiast ludzi
Złoto w banku schowane
Znikło nad ranem, nie został po nim ślad
Jeden drugiego oskarża
Kto tu jest winien, że nie zbudziłeś się na czas?
Nie zostało ci nic tylko nogi za pas
Dałeś nabrać się nie pierwszy raz
I nie ostatni chyba...
Co powiesz, kiedy w końcu wstaniesz
Gdy krzyk nad ranem cię obudzi
Będą małpy zamiast ludzi
Będą małpy zamiast ludzi
Źródła: tekst piosenki, Państwo opiekuńcze, FB, Migracja
Nocą złodzieje do miasta wdarli się
Zanim kogut zapieje
Twoi zastępcy z uśmiechem zdradzą cię
Czy to jest dobra pora, żeby spać
Kiedy się wali cały twój świat
Szeryfie, to miasto szaleje
Obywatele pakują co się da
W barze nikt już nie leje
Ten co pozostał nalewał sobie sam
Nie zostało nam nic tylko nogi za pas
Daliśmy nabrać się nie pierwszy raz
I nie ostatni chyba...
Co powiesz, kiedy w końcu wstaniesz
Gdy krzyk nad ranem cię obudzi
Będą małpy zamiast ludzi
Złoto w banku schowane
Znikło nad ranem, nie został po nim ślad
Jeden drugiego oskarża
Kto tu jest winien, że nie zbudziłeś się na czas?
Nie zostało ci nic tylko nogi za pas
Dałeś nabrać się nie pierwszy raz
I nie ostatni chyba...
Co powiesz, kiedy w końcu wstaniesz
Gdy krzyk nad ranem cię obudzi
Będą małpy zamiast ludzi
Będą małpy zamiast ludzi
Źródła: tekst piosenki, Państwo opiekuńcze, FB, Migracja
Nowy komentarz do posta "Polsko Tyś jak Matka – Matka Małej Madzi" dodany przez Pantera :
OdpowiedzUsuńDecydujac sie na emigracje, trzeba sie do niej choc troche przygotowac, bo dzialanie na zywiol stawia emigrujacego na z gory przegranej pozycji i naraza na oddawanie sie w rece posrednikow, ktorzy nierzadko sa oszustami. Znajomosc jezyka to podstawa, jesli nie miejscowego, to chociaz angielskiego w zakresie umozliwiajacym samodzielne porozumiewanie sie. Druga sprawa to fach w reku, bez tego nie powinno sie nawet myslec o wyjezdzie. Po trzecie trzeba miec przy sobie pieniadze, ktore w razie nieszczescia, umozliwia powrot do Polski, zeby nie wyladowac na ulicy bez srodkow do zycia.
Znow zezarlo komentarz???
Usuńjak je znajduje na mailu to będę kopiowała, i wklejała; mam nadzieje, że to przejściowe...
UsuńDzieki!
Usuń:)
Usuńuwielbiam sfinksy:)
OdpowiedzUsuń