Jako że zbliża się trudna noc dla zwierzaków (ale nie tylko) szczególnym zainteresowaniem cieszyć się będą stoiska i kramiki oferujące pirotechniczne produkty mające zapewnić zabawę wystrzałową. Głośna muzyka, alkohol, zabawa na całego plus fajerwerki sprawiają że noc sylwestrowa jest bardzo głośna.
Coraz więcej mówi sie o tym by zrezygnować z wystrzałów kolejne portale informują że poszczególne miasta rezygnują z wystrzałów.... a mieszkańcy? - no z tym może być różnie.
Uważam że są tematy któe warto poruszać, powtarzać.... może coś do kogoś dotrze. Mimo świadomości że nie zawrócę kijem Wisły postanawiam nie być obojętna i prosić:
A teraz 12 powodów dla których warto zaniechać strzelania:
2) dramat zwierząt dzikich, wolno bytujących a także domowych... dezorientacja, przerażenie... jest ogromne... taki pies, kot może uciekając wpaść pod auto...
3) U wielu osób huk wywołuje stany lękowe, strach i niepokój, ale również poważniejsze skutki - wymienia doktor Bogusław Paradowski, wojewódzki konsultant ds. neurologii.źródło klik
4) To m.in. zaburzenia systemu nerwowego, które mogą prowadzić do przewlekłych chorób układu nerwowego.źródło klik
5) Nadmierne wdychanie oparów może skutkować też podrażnieniem nerwu węchowego.źródło klik
6) Sam hałas fajerwerków to około 110 decybeli, podczas gdy na ból narażeni jesteśmy już przy 90 decybelach.źródło klik
7) U dzieci w wieku przedszkolnym głośne wystrzały mogą prowadzić do stanów lękowych i niespokojnego snu, w konsekwencji odcisnąć trwałe piętno na psychice - dodaje dr Paradowski.źródło klik
8) W przypadku starszych osób huk może przywołać traumatyczne przeżycia, na przykład z czasów wojny.źródło klik
9)W Mediolanie argumentem za zakazem jest rekordowy w tym roku poziom smogu. Masowe eksplozje pirotechniczne, jak się uważa, pogorszyły i tak fatalną sytuację..źródło
10) Ludzie puszczają z hukiem dymem i smrodem naprawdę spore pieniądze...
11) Smród... noworoczny poranek co tu gadać co tu kryć... oddychać sie nie da.
12) Bałagan...
Rozumiem że sylwestrowe niebo może swymi efektownymi kolorowymi błyskami wprawiać w zachwyt, jednak biorąc pod uwagę powyższe punkty pozostaję przeciwniczką pirotechnicznych rozrywek.
Jest alternatywa:
- Warszawa, Zakopane i inne miasta postawiły na pokaz laserów zamiast sztucznych ogni. Kolejne miasto rezygnuje dla dobra zwierząt, mimo że dość głośno i słychać pojedyncze strzały to jest o wiele ciszej a wizualnie zdecydowanie bardziej na plus
- jeśli ktoś nie może obejść sie.... może symbolicznie postawić na zimne ognie... bardziej przewidywalne, chyba tańsze i cichsze....
A Ty jakie masz zdanie na temat świętowania przełomu 2018/2019 roku?
5) Nadmierne wdychanie oparów może skutkować też podrażnieniem nerwu węchowego.źródło klik
6) Sam hałas fajerwerków to około 110 decybeli, podczas gdy na ból narażeni jesteśmy już przy 90 decybelach.źródło klik
7) U dzieci w wieku przedszkolnym głośne wystrzały mogą prowadzić do stanów lękowych i niespokojnego snu, w konsekwencji odcisnąć trwałe piętno na psychice - dodaje dr Paradowski.źródło klik
8) W przypadku starszych osób huk może przywołać traumatyczne przeżycia, na przykład z czasów wojny.źródło klik
9)W Mediolanie argumentem za zakazem jest rekordowy w tym roku poziom smogu. Masowe eksplozje pirotechniczne, jak się uważa, pogorszyły i tak fatalną sytuację..źródło
10) Ludzie puszczają z hukiem dymem i smrodem naprawdę spore pieniądze...
11) Smród... noworoczny poranek co tu gadać co tu kryć... oddychać sie nie da.
12) Bałagan...
Rozumiem że sylwestrowe niebo może swymi efektownymi kolorowymi błyskami wprawiać w zachwyt, jednak biorąc pod uwagę powyższe punkty pozostaję przeciwniczką pirotechnicznych rozrywek.
Jest alternatywa:
- Warszawa, Zakopane i inne miasta postawiły na pokaz laserów zamiast sztucznych ogni. Kolejne miasto rezygnuje dla dobra zwierząt, mimo że dość głośno i słychać pojedyncze strzały to jest o wiele ciszej a wizualnie zdecydowanie bardziej na plus
A Ty jakie masz zdanie na temat świętowania przełomu 2018/2019 roku?
Mnie, zawsze jest w Sylwestra szkoda moich kochanych piesków, które bardzo się boję wystrzałów fajerwerków.
OdpowiedzUsuńBiedactwa ;( mam nadzieje że te huczne tradycje odejdą do lamusa...
UsuńNigdy nie przejawiałam tym jakoś zainteresowania. Cenię sobie i dla zwierząt spokój, a rok i tak nadejdzie, podwyżki również ;)
OdpowiedzUsuńJa podobnie.
UsuńUwielbiam zimne ognie. One są wystarczające, aby ta noc była inna niż wszystkie. :)
OdpowiedzUsuńNigdy ni kupuję petard, a odkąd mam psiaka to nawet mnie nie korci, by je kupić.
OdpowiedzUsuńBrawo!
UsuńNie lubię. Nie podoba mi się to. Nie robi na mnie wrażenia. Tylko huk i hałas a czasem i śmierć...
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię zimne ognie i pokazy laserowe :) Kocham zwierzaki - mam psiaka i zależy mi na ich dobru :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
UsuńStrzelanie z petard powinno być zakazane.
OdpowiedzUsuńI niby coś tam prawnie robią, ale niestety mimo prawa są i tacy co nie zawsze żyją z nim w zgodzie...
UsuńChińskie lampiony wyglądają cudnie!
OdpowiedzUsuńTo fakt:)
UsuńNie jestem za puszczaniem fajerwerków i cieszę się, że w wielu miastach zamiast takich pokazów będą laserowe
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że te alternatywy będą coraz bardziej popularne.
Usuńlubię zimne ognie i pokazy laserowe
OdpowiedzUsuńale bez przesady!
:)
Usuńcieszę się ze zmiany prawa, mamy zwierzęta i nie strzelamy ale i tak boją się huku, bo sąsiedzi bliżsi i dalsi jednak puszczają fajerwerki
OdpowiedzUsuń;/ smutne... mam nadzieje że znudzi im sie to...
UsuńNie cierpię petard! Od zawsze się ich bałam...
OdpowiedzUsuńOkrutne petardy, co rok to samo :(
OdpowiedzUsuń;/ w mieście w którym kiedyś mieszkałam huki były tydzień przed i tydzień po Sylwku... masakra.... smród, huk, nie szło oddychać, mnóstwo śmieci.... biedne zwierzęta...
UsuńNo cóż sylwester jest raz w roku jak i raz w roku stary wita się z nowym rokiem. To czyni go tak bardzo wyjątkowym... są różne środki by ulżyć zwierzakom domowym w tym ciężkim czasie, bo chyba tylko zostaje. Petardy były i będą i tego raczej nie zmienimy. Jestem co prawda za zakazem strzelania z petard hukowych bo z nic nie ma, ale na piękne kolorowe pióropusze na niebie uwielbiam patrzeć tak samo jak moje dziecko ;)
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo do swojego zdania i o gustach sie nie dyskutuje. Ja mam nadzieje że lasery zastąpią huki, a może wynajdą cos jeszcze fajniejszego...
UsuńSami nie strzelamy, nasz pies boi się wystrzałów. Ale żeby być zupełnie szczerą to zorganizowane pokazy (byłam na takim np pod Stadionem Narodowym kilka lat temu, nie w Sylwestra) lubię. Także trudno mi się jednoznacznie wypowiadać. To czego nie lubię, to strzelanie w inne dni niż właśnie Sylwester w niezorganizowany sposób.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMnie udało siė przekonać męża, że petatdy są stresem dla naszych zwierząt i wyrzucaniem kasy.
OdpowiedzUsuńsuper! Za zaoszczędzone pieniądze - pewnie nie małe można coś kupić, gdzieś iść, pojechać, odłożyć.... jest tyle możliwości, brawo Ty!
UsuńMyślę, że pieniădze wylądują w puszkach WOŚP. Miałam jeszcze dodać, że od lat 1 stycznia spędzam na wycieczce i ilość śmieci posylwestrowych w najdziwniejszych miejscach mnie po prostu przeraża. Ludziom się wydajė, że śmieci same się sprzătają?
UsuńPięknie! Co do ludzi.... część z nich w ogóle nie myśli....
UsuńZimne ognie też potrafią być gorące!
OdpowiedzUsuńJako że mam ślepego psa to chociaż nie widzi fajerwerków.
OdpowiedzUsuńhmmmm...
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńTeż nie znoszę huku na Sylwestra i Nowy Rok.
Uwielbiam spokój i ciszę.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
:)
UsuńPrzyznam że alternatywa z laserami to świetne rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Też tak myślę. Swoją drogą to może wynajdą jeszcze coś fajniejszego.
UsuńJestem za jakimiś hologramami!
Usuń:)
UsuńPetardy i fajerwerki nigdy nas nie obchodziły. Nie lubiłyśmy na nie patrzeć i nie rozumiałyśmy czym się ludzie zachwycają. Huk, smród i niebezpieczeństwo.
OdpowiedzUsuńZgadza sie! Brawo Wy!
UsuńJa nie strzelam. I byłabym za tym, żeby nikt nie strzelał!
OdpowiedzUsuńTo sie zgadzamy:)
UsuńNie strzelam, szanuję uczucia zwierząt.
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńNigdy nie szalałam za petardami, nie lubię takiego huku. Pokazy laserowe mogą być ciekawą alternatywą :)
OdpowiedzUsuńSą, z filmiku widać że efekty są bogatsze, ciekawsze.
UsuńNie przepadam za fajerwerkami.
OdpowiedzUsuńMy nigdy nie strzelamy. Jednak sąsiedzi od 2 dni i moje psy przerażone są:(
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
;/
UsuńWystarczy dobra zabawa i towarzystwo, żeby uczcić ten dzień.
OdpowiedzUsuńPóźniej tylko bałagan i śmieci zostają.
Usuńniestety.
UsuńOj wiele jest prawdy w tym co piszesz . Szkoda, ze taka fajna i kolorowa zabawa ma tyle negatywnych kolorów.
OdpowiedzUsuńA no niestety...
UsuńTen syf po fajerwerkach to potem przez cały styczeń leży na ulicach...
OdpowiedzUsuńCzekam na całkowity zakaz sprzedawania fajerwerków w Polsce osobom fizycznym.
Pozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
No niestety ja boje sie jakiś niedopałków żeby tragedia sie nie stała.... nie mówiąc już o smrodzie tych trucizn po tych "atrakcjach". Szkoda gadać...
UsuńJa w tym roku nie bedę strzelać. Trzeba uszanować innych obywateli tego świata
OdpowiedzUsuńNo i super, a za zaoszczędzoną kasiurkę można coś sobie kupić, gdzieś iść, zaoszczędzić...
UsuńPopieram!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie lubiłam fajerwerków, o ile jeszcze w rękach profesjonalistów wyglądają cudnie, o tyle w rękach zwykłego śmiertelnika, który zdecydowanie za często jest mocno nieletni lub nawalony, kojarzą mi się tylko z zagrożeniem. A poza tym każdy pies jakim się zajmowałam bał się huku :/ Na szczęście moje koty lepiej je znoszą, ale też widać niepokój :/
OdpowiedzUsuńCzytałam o zwierzakach które sie nie boją, ale to wyjątki są.
UsuńHi.. have a great 2019!
OdpowiedzUsuńMy Fifty Shades Fashion Blog 🥂
:)
UsuńJa nigdy nie rozumiałam tej całej radości ze strzelania petard. Owszem popatrzeć lubiłam na pokazy zorganizowane, ale żeby strzelac nie wiadomo ile. Zawsze się bałam wychodzić, bo musiałam uważać czy jakiś debil przypadkiem mnie petardą nie trafi. Od wielu lat sama nie strzelam i zdecydowanie jestem za nie strzelaniem.
OdpowiedzUsuńMam podobny lęk.... bardzo sie boje że na przykład nadepnę na taki niedopałek i dojdzie do tragedii
UsuńRzeczywiście, zwierzątka są biedne w tę noc. Pokaz laserów to idealny pomysł:).
OdpowiedzUsuńNiestety, nie tylko czworonogi, ludziom też sie obrywa, najgorsze że tyle problemów przez egoistyczne zachcianki...
UsuńPopieram jestem za tym, żeby nie strzelać 😁
OdpowiedzUsuńNigdy nie puszczałam fajerwerków. Moje koty źle je znoszą. Cieszę się, że Warszawa zrezygnowała z pokazu. Nie wiedziałam o niektórych wspomnianych tu skutkach fajerwerków. Super, że poruszyłaś taki temat :)
OdpowiedzUsuńJednak w Sylwestra chętnie oglądam fajerwerki na niebie od dziecka. Trudno wyobrazić sobie nowy rok bez nich. Negatywne skutki przewyższają korzyści, ale ten sentyment gdzieś tam jest ;)
Mam nadzieję, że mnie dobrze rozumiesz. Racjonalnie całym sercem jestem przeciwko fajerwerkom, ale póki są, patrzę i się zachwycam
Jasne każdy ma prawo do swojego zdania, jak na razie są alternatywy może wymyślą coś jeszcze lepszego.
UsuńMuszę przyznać, że co raz mniej jest tego strzelania :)
OdpowiedzUsuńI dobrze, w ogóle powinni przestać straszyć zwierzęta.
Usuń