Cześć Kochani, dziś sobie ponarzekamy, a co tam! Używanie produktów to radość z odnalezienia perełki. Mimo że najwięcej jest średniaków tak to w statystyce to zdarzają sie bubelki, rozczarowania.... Nie wiem co trzeba by było zrobić by sie nie rozczarowywać.... chyba nie używać kosmetyków.... i trwać przy sprawdzonych, ale ciekawość, współprace pchają do próbowania....
Dziś o takich produktach które sie u mnie nie sprawdziły.... co nie oznacza że ktoś nie będzie zadowolony z tej rzeczy.... każdy jest inny, różne są wymagania, no i partie produktów mogą sie też różnić....
Buble na szczęście zdarzają mi sie rzadko, ale jednak zdarza sie że jestem rozczarowana.... dziś o takich produktach, zapraszam:
1) Klamra z Life - marki własnej Super Pharm.... kupiłam ją jakoś okazyjnie, może nie jest ona taka zła, zwłaszcza gdy ktoś ma włosy długie i gęste. Kiedyś mi jakaś babka tłumaczyła że tego typu klamry są do gęstych włosów. Sęk w tym że moje są cienkie, delikatne i rzadkie. Jaki efekt? Klamra zwłaszcza na świeżych, czystych włosach jest najbardziej irytująca... sie ześlizguje, kompletnie nie trzyma włosów.... ogólnie przekrzywia sie, włosy sie wyślizgują z niej, często trzeba poprawiać a to i tak na nie wiele sie zdaje bo jak świeże włosy to za chwilę to samo. Wrrrrr, bywa naprawdę irytująca.
Osoby z gęstymi grubymi włosami mogą polubić ją....
2) Bourjois, Khol & Contour (Kredka do powiek) - kupiona na jarmarku na takim fajnym stoisku z wyprzedażami. Nie wiem skąd oni mieli te produkty ale fajne marki, świetne okazje... przyznam że obkupiłam sie tam i naprawdę chwalę sobie dobroci. Wyjątkiem jest ta kredka. No kolor fajny fiolecik a takie na oku lubię... Tja.... kredka tak twarda że trudno cokolwiek zdziałać.... nie wiem co i jak ale może ta jakaś trefna, czy co.... w każdym razie gdybym kupiła ją nawet w promocji to byłabym wściekła.... grosze które za nia dałam na jarmarku przeżyję mimo że produkt grosza nie wart ;/
3) Maseczki od Beauty Face.... kolagenowa taka przyjemna, nawilżyła ale efekt normalnie kopciuszka,,,,, chyba godzinę trwały efekty.... za dwie dychy.... spoko opakowanie, sporo płynu, wygodna aplikacja, niczego nie trzeba rozwijać, rozplątywać a jednak ;/
Mooya też plusy ma, ale serum ma parafinę która mnie zapchała ;( szkoda że na stronie nie zamieszczono składu ;(
No i na szczęście to koniec, oby więcej rozczarowań nie było, czego sobie i Wam życzę, buziole:***
piątek, 2 sierpnia 2019
48 komentarzy:
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie wiem dlaczego do marek własnych brak mi zaufania. Na jarmarkach też boję się kupować kosmetyków. Mam co prawda inny kolor, ale kredka nie jest twarda :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie ma nic gorszego od bubli. A już najgorzej jak są drogie, a potem słabo wypadną.
OdpowiedzUsuńNajgorszy bubel to drogi i uczulający. Inne rozczarowania nie bolą tak bardzo gdy nie cisną jakoś szczególnie po kieszeni i nie krzywdzą jakoś mocno
UsuńKiedyś miałam taką klamrę i rzeczywiście jest bublem na cienkie włosy.
OdpowiedzUsuńCo do klamry.. cóż, po jej budowie widać, że to cienkich włosów się nie nada. ;) Kamienne kredki do oczu, sama na kilka takich trafiłam i zawsze się zastanawiam, dla kogo one są!
OdpowiedzUsuńJa podejrzewam że moja jakaś trefna albo partia nie taka.... bo z jakiegoś powodu najwyraźniej była w mocno okazyjnej cenie...
UsuńMiałam takie do włosów, ale u mnie inny problem - mam zbyt gęste, długie i ciężkie włosy i się takie klamerki nie trzymają :/
OdpowiedzUsuńo proszę, czyli z drugiej strony a problem ten sam:)
UsuńNie cierpię twardych kredek, jak się tym malować?
OdpowiedzUsuńPonoć była jakaś porada o podgrzewaniu zapalniczką.... tylko trzeba uważać żeby sie nie oparzyć. Ja nie próbowałam tego i nie zachęcam.
UsuńSzkoda, że te rozczarowania trafiły w Twojej ręce. Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu takowych nie będzie.
OdpowiedzUsuńZdarza sie:)
Usuńjeśli chodzi o klamry do włosów to nie przywiązuję uwagi do marki, kupuję zawsze hurtowo kilka sztuk najważniejsze aby były duże bo mam sporo włosów
OdpowiedzUsuńJam taką jedną od lat, bardzo fajna jest ale marki nie znam....
UsuńMam jedną klamrę, kupiłam gdzieś i mam ją kilka ładnych lat :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChyba najbardziej było by mi szkoda tej kolagenowej maski. A takie klamry nie trzymają moich włosów nigdy.
OdpowiedzUsuńYou have a wonderful blog! The topics you write about are very close to me. Thank you for sharing your thoughts!
OdpowiedzUsuńI follow you through GFC! If you want, go to my blog :)
MY NEW POST: BAG OF YOUR DREAMS ♥♥♥
:)
UsuńGood review dear, thanks for sharing, xo
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa miałam tą kredkę z Bourjois, ale w brązie i była super. Ale nie wiem czy to dokładnie ta sama seria, poza tym może trafiła Ci się nieświeża :(
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że może coś z nią nie tak bo w drogerii używałam testera i naprawdę pozytywne wrażenie zrobiła, kupiłam okazyjnie na jarmarki i rozczarowana jestem....
UsuńZ tą kredką dziwna sprawa, może to ich egzemplarz był jakiś trefny.
OdpowiedzUsuńA może partia jakaś trefna....
UsuńNie spotkałam się z tymi produktami i jakoś nie żałuję. Klamer nigdy nie stosowałam, wydawały mi się niewygodne.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znoszę klamer do włosów, naprawdę :/
OdpowiedzUsuńA ja lubię, bo szybko i wygodnie:)
UsuńI follow you on gfc 934, follow back?
OdpowiedzUsuńhttps://insandfashion.blogspot.com/
:)
UsuńNie znam tych kosmetyków. ale powiem, że niestety czasem kup się coś, z czego potem zadowolone nie jesteśmy. No ale tak to już w zyciu bywa, byle by tych pechowych zakupów nie było za wiele.
OdpowiedzUsuńZdarza sie że tak czy inaczej trafia coś co nie zachwyci, no nie da sie na samych perełkach jechać:)))
UsuńTwarda kredka to jest prawdziwy dramat...
OdpowiedzUsuńSą klamry w mniejszym rozmiarze. Taką sobie kup. :)
Mam taką:)
UsuńNie kupuję niczego na żadnych jarmarkach,okazjach, bo koleżanka chwali itp.
OdpowiedzUsuńMam swoje sprawdzone marki i zaopatruję się w dobrych sklepach.
Spinki do włosów można kupic w różnych rozmiarach.Kredek do oczu nie używam.Maseczki używam tylko z dobrych,sprawdzonych firm. Perfumy kupuję wyłącznie za granicą.
Wolę więcej zapłacic, a się nie rozczarowac.
Pozdrawiam!
Irena
Klamrę mam i na cienkich włosach ciężko się trzyma, ale teraz jak ma długie do pasa i ich zbiorę to daje rade
OdpowiedzUsuń:)
Usuńu mnie w ogóle maski w płacie tak średnio się spisują, a efekty jak są stosowane solo są prawie niewidoczne ;/
OdpowiedzUsuń;/
UsuńMiałam kiedyś klamrę do włosów i faktycznie na cienkich włosach się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńróżne są klamry, nie łatwo dobrać dobrą.... ale zdarzają sie:)
UsuńJa na szczęście dawno nie trafiłam na bubla kosmetycznego
OdpowiedzUsuńsuper!
Usuńno te spinki to fakt katastrofa;/
OdpowiedzUsuńA mi się ta Złota maska sprawdziła naprawdę fajnie
OdpowiedzUsuń:)
Usuń