Siemaneczko, jak tam czas mija? Brak śniegu jakoś mnie nie wzrusza jednak mam wrażenie że owa zimowa aura zapewne sie przesunie na wiosnę i tak.... pamiętacie Wielkanoc gdzie śnieg był obfity? Oj ja pamiętam, spacerek z Rodziaczkiem w śniegu tak.... te czasy wspominam, mile. No ale takie to bywają fanaberie pogodowe. Ja ostatnio przepuściłam znowu jakieś pieniądze no i tak to jest, że jedne produkty sie zużywa inne nabywa:)
Poniżej będą produkty zarówno kosmetyczne jak i spożywcze, niestety zamknęli mój ulubiony sklep z miłą obsługą i ubraniami i bardzo przykro mi z tego powodu bo miło sie robiło tam zakupy.... ponoć - z tego co słyszałam - takie lumpki mają upadać w starciu z sieciówkami które to potrafią nowe nie wiele droższe ciuchy proponować, więc nic dziwnego że klient woli dopłacić i nabyć rzecz nieco droższą ale jednak nei używaną. No a jak rynek zweryfikuje sprawę to czas pokaże.
Pokażę poniżej swoje kosmetyczno smakołykowe nabytki, zapraszam:
Cien - wiecie że producentem maseczek do włosów jest L`Biotica? Saszetki nie drogie ok 1,29 jakoś tak za sztukę a jak z działaniem to sie okaże:)
Bielenda Camelia Oil maska w płachcie:)
Marion jakaś przeciwstażeniowa maska bąblująca.
Dermaglin kolejne saszetki glinkowe oczyszczająco odżywcza i maseczka do cery trądzikowej. W Naturze była promocja na maseczki:)
NA Jarmarku Gdanskim kupiłam miodek ze spadzi iglastej, ciemny miodek, mimo że jeszcze nie próbowałam mam przeczucie że będzie pyszny:)
Bałtyk to nazwa przedsiębiorstwa cukierniczego ktore ma swój sklep firmowy w którym to nabyć można różne słodkości. Jako że sklep firmowy to dostać można w nim takie oto jak powyższe woreczki mające pół kilo czegoś o nazwie: "łom czekoladowy". Czym jest ów łom czekoladowy? Są to nieopakowane czekoladowe wyroby co sie trafi mogą być to czekolady, cukierki - ot taka niespodzianka bo przez torebkę widać czy czekolada czy cukierki ale co do smaku to nie ma pewności bo mogą o być eksperymenty w podukcji, nie udana seria, może to być koniec serii, no nie wiadomo. Mi trafiły się cukierki w mlecznej czekoladzie z toffi, czasem sie znajdzie jakiś alkoholowy w ciemnej.
Kilo łomu to koszt 12 pln/kg, w paczce jest pół kilo czyli jakieś około 6 złotych zapłaciłam.
Herbatka ukochana: "Beczka Rumu"i "Słony Karmel" - mniam! Podczas moich odwiedzin w owej herbaciarni dowiedziałam sie że prawdopodobne jest że przeniosą ów kawowo herbaciany skład. Ciśnienie mi skozyło bo spodziewany nowy adres jest dość odległy.... Inne herbaciarnie fajne są ale "Beczka Rumu" to tylko w tym sklepie, no i taki to kłopocik. Zwróciłam uwagę Pani iż tam w tym miejscu gdzie wspominała był taki sklep (podałam nazwę sieci) i że przeniósł się stamtąd. No nic takie to oto kwiatki niefajne...
Ziaja. Pianka do higieny intymnej kwiat stokrotki kwas L-mlekowy + copper usnate. Seria ma dość podobny skład pianki od siebie różnią sie nieznacznie ot tytułowy składnik i zapach oraz kolor napisu i rysunek na opakowaniu, więc jakoś tak wymiennie kupuję.
W Naturze kupiłam płatki do demakijażu, co prawda ograniczam ich zużycie ale jak zmyć paznokcie wielorazowym płatkiem? No nie wyobrażam sobie.
W "owadzie" uzupełniłam zapasik podgrzewaczy.
No i tyle moich szaleństw, buziole:****
Brak śniegu mnie też nie wzrusza, ale herbatka bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńDobra herbatka nigdy nie jest zła:))
Usuńlubie te maseczki dermaglin!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHerbatki bardzo mi się podobają, chętnie bym posmakowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńHerbatka 'słony karmel' musi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńJestem wielbicielką herbaty, więc to ona najbardziej mnie zainteresowała. 😊
OdpowiedzUsuńHerbatka dla mojej siostry :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, a ja tęsknię za śniegiem ☺
OdpowiedzUsuńPrzypominasz mi, że dobrze byłby coś kupić ... u nas śniegu ani widu ani słychu i tak może być całą zimę ...
OdpowiedzUsuńŁom czekoladowy- ciekawa nazwa :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie będzie śniegu w święta.
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, herbaty wyglądają bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńCiekawe nabytki, też się obawiam zimy na wiosnę
OdpowiedzUsuńHerbatki muszą być przepyszne!
OdpowiedzUsuńJa już nic nie kupuję. ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zrobiłam inwenturę w moich zapasach i... póki co drogerie omijam z daleka.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy zrobiłaś. Najbardziej zaciekawiła mnie herbatka ze słonym karmelem, bo jadłam kiedyś krówki ze słonym karmelem i powiem tak z początku szok i fuj ale już za chwilę mniam, pychota :-). Fajny może być też ten łom czekoladowy:-). Eh jak się jest sprawnym i dobrze do tego się widzi to można kupić sporo fajnych rzeczy. Owszem przez net też można ale to nie znam stron, nie wiem zawsze jak i w ogóle człowiek nie powącha i wszystko do kitu. Tak więc troszkę Ci tych zakupów zazdroszczę i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak jest śnieg to zawsze jest taki jakiś inny klimat :)
OdpowiedzUsuńMnie tam się dzisiejsza pogoda bardzo podobała, 16 stopni, bezchmurne niebo i dluuugi spacer :)
OdpowiedzUsuńNie wyczekuję zimy wcale, ale herbatki zawsze mogę się napić.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety też śniegu brak, a szkoda, bo myślałam, że będą białe święta.
OdpowiedzUsuńSuper zakupy, maseczki zawsze się przydają.
Oj herbatkę też bym kupiła. Tyle że rooiboska. I gdańskiego jarmarku zazdroszczę
OdpowiedzUsuńsłodkości bardzo lubię, u mnie teraz nie pojawiają się żadne nowości po za tymi do domu
OdpowiedzUsuńŁom u mnie w rodzinnym domu kiedyś mamusia robiła, był przepyszny - dlatego tutaj nazwa mnie troszkę zmyliła ;)
OdpowiedzUsuńJakie ciekawe maseczki! Jako że uwielbiam maski w saszetkach mogłabym mieć ich nawet i ze sto, na każdy dzień inna.
OdpowiedzUsuńFajne zakupki. Zaesze cieszą
OdpowiedzUsuń