Na słodko dziś będzie post. Ja bardzo slodycze lubię i sprawiają mi dużo radości. Luię jesć ale i dzielić się słodkościami. Przesyłka od Vobro to wiele przyjemności, a co konkretnie jest takiego fajnego o tym w dalszej części, a teraz fragment maila z ramienia Vobro:
"Nowość w naszym portfolio. Miks 3 smaków w opakowaniach monosmakowych. Niewielka gramatura pozwala traktować produkt jako bardzo nieformalny prezent (stąd pomimo formy produktu złote elementy na opakowaniu, w tym złota wstążka), ale produkt może śmiało funkcjonować jako produkt kupowany na potrzeby indywidualnej przekąski. Proszę zauważyć, że zw względu na gramatury ok. 100g jest to świetna alternatywa dla tabliczki czekolady. Każdy z proponowanych smaków to kombinacja dwóch nadzień w każdej pralinie: klasycznego nadzienie i półpłynnego nadzienia."
Praliny z czekolady (34%) i białej czekolady (9%) nadziewane kremem kakaowym (39%) i nadzieniem wiśniowym (18%)
Praliny z czekolady (34%) i białej czekolady (9%) nadziewane kremem kakaowym (39%) i nadzieniem wiśniowym (18%). Czekoladka aromatyczna, czekoladowa łatwo rozpływa sie w ustach, jest to ulubiona wersja mojej mamy kakaowo czekoladowo wiśniowe klimaty są dla niej wciągające i szybko opróżniła kartonik.
Co ciekawe ta wersja jest do nabycia w Lidlu i właśnie te czekoladki kupiłam na upominek dla pewnej miłej osoby która mi pomogła, w taki sposób okazałam swoją wdzięczność.
Uwielbiam wszystkie <3
OdpowiedzUsuńIdealna propozycja do porannej kawy, na złapanie czekoladowego uśmiechu. :)
UsuńFrutti di Mare prezentują się faktycznie słodko. Idealne na prezent! Lubię połączenie czekolady z wiśniami. Też lubię sie dzielić słodkościami!
OdpowiedzUsuńPamiętam takie pralinki z dzieciństwa. Zajadałam się nimi na zmianę z rafaello i princessą :)
OdpowiedzUsuńI super. Pyszności przy kawce :)
OdpowiedzUsuńI jak ja mam się teraz oprzeć takim pysznościom? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam, wyglądają pysznie.
OdpowiedzUsuńPod Twoim wpływem zaczęłam się bliżej przyglądać marce i nawet skusiłam się na te praliny. Smaczne.
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona marka pralin.
OdpowiedzUsuńAkurat 12 się zbliża pora na herbatkę i coś słodkiego, chęci narobiłaś : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam te czekoladki, chociaż widziałam je tylko w wersji bombonierkowej
OdpowiedzUsuńO wiele bardziej podchodzi mi "oryginalna" wersja Frutti di Mare - tamte słodycze mają zupełnie inny, wyjątkowy smak :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne, na pewno każdy znajdzie swój ulubiony rodzaj :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszystkie słodycze, te też postaram się skosztować.
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają, nawet kiedyś chyba je jadłam, ale smaku nie pamiętam :-)
OdpowiedzUsuńkrystynabozenna
Fajne na prezent. :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że w tym dużym opakowaniu to jest jedna czekoladka, a to się okazuje, że jest dużo małych ♥ Właśnie piję kawkę i chętnie bym coś takiego słodkiego do niej przegryzła.
OdpowiedzUsuńNie przepdam za tymi pralinami. Najzwyczjaniej w siwcie mi nie smakuja W sumie ja do akwy nie musze mieć nic słodkiego, najważniejsze żeby kawa była słodka. Kinga
OdpowiedzUsuńAle apetyczne :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moja ulubiona słodycz numer 1!
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię te praliny
OdpowiedzUsuńuwielbiam słodycze, jestem od nich totalnie uzależniona, mam problem, te wyglądają na obłędnie pyszne
OdpowiedzUsuńrozdalam i zjadlam i juz nie mam niestety:(
OdpowiedzUsuńJadłam je kiedyś. :) Smaczne i są idealne na prezent, jeśli ktoś oczywiście lubi słodkości. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je od zawsze
OdpowiedzUsuńJa zawsze byłam ciekawa jako dziecko czy to sa prawdziwe muszle i koniki morskie:) Patrycja
OdpowiedzUsuńPropozycje słodkości zapowiadają się wspaniale. Z chęcią ich skosztuję. Pycha.
OdpowiedzUsuńCzysta poezja... w dodatku słodka. I te kształty pralin - morskie klimaty które też uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie smakołyki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te czekoladki! Mam tylko jedno pytanie, dlaczego tak szybko się kończą
OdpowiedzUsuńZnam je i lubię, mogę jeść na kilogramy;).
OdpowiedzUsuńTakich nigdy nie jadłam, za owocami morza innej firmy nie przepadam, więc ciekawa jestem, czy te przypadłyby moim kubkom smakowym do gustu.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń