Wzięłam sobie dzień wolnego, taki wypoczynkowy czas, na okoliczność szczepionki. Dobrze zrobiłam bo czuję sie osłabiona a ręka pobolewa. Pracę mam stresującą, tym bardziej słusznie było dzień odpoczynku sobie zrobić. Czas postanowiłam spędzić w domu, odespać, poszukać noclegów na wyjazd, taki tam kilkudniowy. Zaczęłam oddzwaniać z zapytaniem o miejsce oraz cenę. No i ciśnienie podniesione! Jasne rozumiem już haczyki w stylu "od 20 złotych" no i wiem że zapłacę więcej, zwłaszcza że nie jadę na miesiąc, no ok. Jednak jeśli jest to hostel i na swojej stronie ma cennik to rozumiem że jest on aktualny. Okazało się że jestem naiwna, albo liczyć nie potrafię. Obliczyłam sobie że jedna noc za 60 złotych (weekend) + 2x55 (dzień powszedni) = 170. Pani wyszło 220 (80 weekendowa doba + 2x70 dzień powszedni). Zastanawiam się na ile nieaktualne ceny są haczykiem a na ile zaniedbaniem. Jasne, rozumiem że w ogłoszeniu może być różnie bo może "nie ma czasu siedzieć i poprawiać ceny" o tyle na stronie internetowej danego miejsca w zakładce cennik powinny być ceny aktualne. Ktoś kto sugeruje się ceną na stronie w recepcji może doznać niemiłej niespodzianki.
Dzień wolny postanowiłam poprawić sobie nastrój, zadbać o cerę. Pielęgnacja powinna być przyjemnością, poprawia nastrój sprawia że czujemy sie lepiej upatrując efektów. Fajnie jest stosować: "pewniaki" czyli swoich znanych i lubianych ulubieńców, jednak fajnie próbować firm i produktów nowych odkrywając nowe fajne kosmetyki. W moim mieście Pani prowadzi sklep z kosmetykami ze wschodu.
Przeżyj zachwycający mikromasaż bąbelkowy z aktywnymi bąbelkami tlenu z oczyszczającą maską musującą. Transparentna jedwabista konsystencja o soczystym zielonym kolorze łatwo i gładko rozprowadza się po skórze, zamieniając się w puszystą pianę, która skutecznie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i toksyn, jednocześnie nasycając ją tlenem i witaminami.Sfermentowany kompleks smoothie superfood (kalamondin, satsuma, arbuz, ziziphus, imbir, jarmuż, chia, indyjski granat, moringa, sezam) nadaje masce pop wyjątkowe właściwości. Już w 10 minut skóra otrzymuje potężny ładunek energii, zostaje nasycona najcenniejszymi środkami nawilżającymi i odżywczymi, aktywowane są procesy odnowy, poprawia się oddychanie komórkowe, skóra jest wygładzona, staje się promienna i gładka.Bioaktywna woda cytrusowa, wzbogacona koktajlem witamin A, C, E, F, wypełnia skórę sprężystością i świeżością, ujednolica i oczyszcza cerę, nadaje delikatny blask. klik
Chętnie wypróbuję podczas robienia sobie domowego spa.
OdpowiedzUsuńRaczej sobie odpuszczę tę maseczkę tak samo jak noclegi za nieaktualną cenę ;) Jakaś konsekwencja musi być, dlaczego to ja miałabym się stresować? :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoże się skuszę, ale bez większych oczekiwań, tak dla odmiany w pielęgnacji twarzy. :)
OdpowiedzUsuńHmm jakoś nie czuję się przekoanana. Raczej się nie skuszę na tę maseczkę.
OdpowiedzUsuńJa również generalnie raczej unikam takich rzeczy.
Usuńuwielbiam wieczorki piątkowe z maseczką!
OdpowiedzUsuńLubię mieć takie maseczki zawsze pod ręką. To świetny patent na szybkie poprawienie kondycji skóry np. przed imprezą.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz ją widzę ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym tą maseczkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja średnio mam na nią ochotę, lubię maseczki z tubek lub słoiczków.
OdpowiedzUsuńW piątek wybieram się po zapas maseczek do Rossmana. :)
OdpowiedzUsuńW działaniu fajna, może przy okazji uda mi się ją sprawdzić, choć zapach nie zachęca.
OdpowiedzUsuńPo opisie zapachu troszkę mnie zniechęciła ta maseczka. Sama nie lubię tego typu zapachu w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, obserwuję i zapraszam do mnie :))
OdpowiedzUsuńZupełnie jej nie kojarzę. Nie miałam. Z tego co piszesz to nie jest najlepszy wybór dla mnie :P
OdpowiedzUsuńCo do tych cen noclegów, to faktycznie niefajnie, że inne są na stronce, a inne w rzeczywistości. Sama chcę poszukać jakiegoś weekendowego noclegu i ciekawe jak mi to wyjdzie cenowo dla naszej rodzinki. 😁 A z tą maseczką jeszcze się nie spotkałam i nie próbowałam jej.
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie używałam takich maseczek, chyba sobie w ten weekend zrobię małe SPA :D
OdpowiedzUsuńZdaje się być fajna, a ja uwielbiam maseczki :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że maseczka przyniosła oczekiwane rezultaty, chociaż na zapach też zwracam uwagę.
OdpowiedzUsuń