środa, 13 października 2021

vitex oczyszczająca maseczka tlenowa.

Wzięłam sobie dzień wolnego, taki wypoczynkowy czas, na okoliczność szczepionki. Dobrze zrobiłam bo czuję sie osłabiona a ręka pobolewa. Pracę mam stresującą, tym bardziej słusznie było dzień odpoczynku sobie zrobić. Czas postanowiłam spędzić w domu, odespać, poszukać noclegów na wyjazd, taki tam kilkudniowy. Zaczęłam oddzwaniać z zapytaniem o miejsce oraz cenę. No i ciśnienie podniesione! Jasne rozumiem już haczyki w stylu "od 20 złotych" no i wiem że zapłacę więcej, zwłaszcza że nie jadę na miesiąc, no ok. Jednak jeśli jest to hostel i na swojej stronie ma cennik to rozumiem że jest on aktualny. Okazało się że jestem naiwna, albo liczyć nie potrafię. Obliczyłam sobie że jedna noc za 60 złotych (weekend) + 2x55 (dzień powszedni) = 170. Pani wyszło 220 (80 weekendowa doba + 2x70 dzień powszedni). Zastanawiam się na ile nieaktualne ceny są haczykiem a na ile zaniedbaniem. Jasne, rozumiem że w ogłoszeniu może być różnie bo może "nie ma czasu siedzieć i poprawiać ceny" o tyle na stronie internetowej danego miejsca w zakładce cennik powinny być ceny aktualne. Ktoś kto sugeruje się ceną na stronie w recepcji może doznać niemiłej niespodzianki.  

Dzień wolny postanowiłam poprawić sobie nastrój, zadbać o cerę. Pielęgnacja powinna być przyjemnością, poprawia nastrój sprawia że czujemy sie lepiej upatrując efektów. Fajnie jest stosować: "pewniaki" czyli swoich znanych i lubianych ulubieńców, jednak fajnie próbować firm i produktów nowych odkrywając nowe fajne kosmetyki. W moim mieście Pani prowadzi sklep z kosmetykami ze wschodu. 


Przeżyj zachwycający mikromasaż bąbelkowy z aktywnymi bąbelkami tlenu z oczyszczającą maską musującą. Transparentna jedwabista konsystencja o soczystym zielonym kolorze łatwo i gładko rozprowadza się po skórze, zamieniając się w puszystą pianę, która skutecznie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i toksyn, jednocześnie nasycając ją tlenem i witaminami.
Sfermentowany kompleks smoothie superfood (kalamondin, satsuma, arbuz, ziziphus, imbir, jarmuż, chia, indyjski granat, moringa, sezam) nadaje masce pop wyjątkowe właściwości. Już w 10 minut skóra otrzymuje potężny ładunek energii, zostaje nasycona najcenniejszymi środkami nawilżającymi i odżywczymi, aktywowane są procesy odnowy, poprawia się oddychanie komórkowe, skóra jest wygładzona, staje się promienna i gładka.
Bioaktywna woda cytrusowa, wzbogacona koktajlem witamin A, C, E, F, wypełnia skórę sprężystością i świeżością, ujednolica i oczyszcza cerę, nadaje delikatny blask. klik


Stosowanie: Nałożyć na oczyszczoną, wilgotną skórę omijając okolice oczu, po 7-10 minutach spłukać ciepłą wodą. Stosuj 1-2 razy w tygodniu.

Kompozycja:woda, decyloglukozyd, kokamidopropylobetaina, heksametylodisiloksan, kopolimer akrylanów i metakrylanu begenetu-25, gliceryna, PEG-7 glyceryl cocoate, PEG/PPG-120/10-trimethylpropane trioleate, laureth-2, methyldomethylparaatenemond , Cipergillus Enzyme ) Fruit Extract, Citrullus Lanatus (Watermelon) Fruit Extract, Ziziphus Jujuba (Ziziphus) Fruit Extract, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Brassi Oleracea (Kale) Fruit Extract, Citrus Citrus fruit extract, Salvia Hispanica (Chia) Seed Extract , ekstrakt z Momordica Charantia (indyjski granat), ekstrakt z liści Moringa Oleifera (Moringa), ekstrakt z nasion Sesamum Indicum (sezamu), destylat z kwiatów Citrus Aurantium Amara (pomarańcza), 2-bromo-2-nitropropano-1,3-diol,CI 42090, CI 47005


Moja opinia:

Maseczka saszetkowa, fajna szata graficzna, oraz cena 3,49 - skusiły mnie do zakupu. Zakup powtórzyłam ale czy jest to mój ulubieniec? No tego nie powiem. Maseczka ma dziwną konsystencje czego nei widać na zdjeciu: jest żelowa ale taka bardziej zbita, stała przez co średnio nakłada się na twarz... podczas aplikacji niesforna część potrafi sie odłączyć i gdzieś sobie wylądować. Zapach jest taki sztuczny, kojarzy mi sie z takimi bańkami mydlanymi dla dzieci. Woń nie jest dla mnie przykra, ale i nie zachwyca, fajnie jakby była przyjemniejsza. Maseczka ma taki mniej więcej jak na zdjęciu kolor, po nałożeniu i w trakcie zapach jest dobrze wyczuwalny. Po jakimś czasie maseczka zaczyna na buzi zmieniać konsystencje na piankową, po dziesięciu minutach zgodnie z zaleceniem zmywam buzię. Maseczka nie zmywa sie od razu łatwo i szybko. Po zmyciu i osuszeniu skóra jest nawilżona, oczyszczona i ujędrniona. 
Mimo minusów maseczka ma swoje plusy, wiec pewnie kupię ją ponownie. 

20 komentarzy:

  1. Chętnie wypróbuję podczas robienia sobie domowego spa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej sobie odpuszczę tę maseczkę tak samo jak noclegi za nieaktualną cenę ;) Jakaś konsekwencja musi być, dlaczego to ja miałabym się stresować? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Może się skuszę, ale bez większych oczekiwań, tak dla odmiany w pielęgnacji twarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm jakoś nie czuję się przekoanana. Raczej się nie skuszę na tę maseczkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również generalnie raczej unikam takich rzeczy.

      Usuń
  5. uwielbiam wieczorki piątkowe z maseczką!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię mieć takie maseczki zawsze pod ręką. To świetny patent na szybkie poprawienie kondycji skóry np. przed imprezą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie przetestowałabym tą maseczkę :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja średnio mam na nią ochotę, lubię maseczki z tubek lub słoiczków.

    OdpowiedzUsuń
  9. W piątek wybieram się po zapas maseczek do Rossmana. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W działaniu fajna, może przy okazji uda mi się ją sprawdzić, choć zapach nie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  11. Po opisie zapachu troszkę mnie zniechęciła ta maseczka. Sama nie lubię tego typu zapachu w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej firmy, obserwuję i zapraszam do mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Zupełnie jej nie kojarzę. Nie miałam. Z tego co piszesz to nie jest najlepszy wybór dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Co do tych cen noclegów, to faktycznie niefajnie, że inne są na stronce, a inne w rzeczywistości. Sama chcę poszukać jakiegoś weekendowego noclegu i ciekawe jak mi to wyjdzie cenowo dla naszej rodzinki. 😁 A z tą maseczką jeszcze się nie spotkałam i nie próbowałam jej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ja dawno nie używałam takich maseczek, chyba sobie w ten weekend zrobię małe SPA :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdaje się być fajna, a ja uwielbiam maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Najważniejsze że maseczka przyniosła oczekiwane rezultaty, chociaż na zapach też zwracam uwagę.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!