sobota, 6 listopada 2021

Stara Mydlarnia - Hot Chocolate maska do twarzy i ciała 200ml, - moja opinia.

 Pamiętam kiedyś kupowałam czekoladowe maseczki ze Starej Mydlarni w saszetce. Nawet recenzja jest na tym blogu: Maseczka na chandrę. Bardzo lubiłam ciepłą czekoladową maseczkę nakładać na buzię, kładłam się i relaksowałam maseczką o zapachu czekolady, mlecznej. Saszetkowej wersji już nie ma, a słoiczkowej jakoś nei kupowałam... 

Jednak pewnego dnia gdy byłam w Toruniu, po drodze do teatru wstąpiłam do sklepu Starej Mydlarni.... co prawda nie od razu, a po pewnych zawahaniach skusiłam się na maskę do twarzy i ciała


Opis klik

Odżywcza czekoladowa maska do twarzy i ciała z 10% zawartością kakao, ekstraktem z kakaowca, olejem arganowym oraz masłem shea. Wysoka zawartość kakao dostarcza cennych biopierwiastków, kofeiny oraz teobrominy o silnym działaniu antyoksydacyjnym, dzięki czemu spowalnia procesy starzenia się skóry. Zabieg na bazie czekolady pobudza produkcję endorfin, które poprawiają samopoczucie. Polecana do stosowania na ciepło lub zimno.

97,5% składników pochodzenia naturalnego.*
*dotyczy stosunku masowego składników, w tym wody / testowany dermatologicznie.

Maska przeznaczona jest do każdego rodzaju skóry, szczególnie pozbawionej blasku.

Sposób użycia: 

Nałożyć na oczyszczoną skórę, omijając okolice oczu. Zostawić na 15 min., zmyć ciepłą wodą. Stosować na zimno lub po lekkim podgrzaniu.



Skład: 

Ingredients: Aqua, Theobroma Cacao Seed Powder, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Glyceryl Stearate SE, Argania Spinosa Kernel Oil, Isopropyl Palmitate, Butyrospermum Parkii Butter, Theobroma Cacao Husk Extract, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Parfum, Hydroxyethylcellulose, Cellulose, Sodium Acetate, Isopropyl Alcohol, Sodium Lactate, Sodium Citrate, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethyhexylglycerin.

Składniki aktywne:

• kakao 10%

• ekstrakt z kakaowca

• olej arganowy

• masło shea

• witamina E

• prowitamina B5

konsystencja:

Moja opinia:

Smarowidło przeznaczone do twarzy i ciała opakowane w plastikowy słoik, nie zabezpieczone żadną folijką, nie dające żadnej gwarancji że nikt w zawartości palców nie maczał. W dobie gdzie szczególną uwagę zwraca sie na sprawy higieny dłoni tym bardziej powinno sie dbać o takie zabezpieczenia! Słoik plastikowy, pod zakrętką jest jeszcze takie plastikowe coś z wypustką by wygodniej było dobrać sie do zawartości.

Sama maska pachnie cudnie - czekoladowo, konsystencje ma takiej czekoladowej masy, no po prostu nie mogłam sie oprzeć!

Wieczorkiem wzięłam gorący prysznic, gdy wyszłam nałożyłam na ciało maskę: od szyi po nogi, stopy i twarz zostawiłam. Aplikacja bardzo przyjemna... czekoladowy zapach umilał każdą chwilę z tym produktem, konsystencja czekoladowej masy także na plus. Maskę nakładałam nie podgrzaną, nie wiem jak by się zachowała w wyższej temperaturze, przypuszczam że zapach byłby bardziej intensywny.

Zgodnie z zaleceniem po jakiś 15 minutach wróciłam do kabiny prysznicowej celem oczyszczenia. Maska dość dobrze sie zmywa silniejszym strumieniem wody, nie od razu sie zmywa ale dobrze. Warto uważnie przyjrzeć sie czy na pewno cała maska jest zmyta. Nie zauważyłam by jakoś wyjątkowo maska brudziła brodzik, to co było brązowego z łatwością strumieniem wody usunęłam.

Skóra po zabiegu jest pachnąca i gładziutka. Co do odżywienia, nawilżenia to owszem zauważyłam już po pierwszym razie poprawę nawilżenia skóry. Drugiego dnia powtórzyłam zabieg na całe ciało od szyi w dół i zauważyłam że skóra skorzystała sporo na zbiegu. Skorzystały moje zmysły, zabiegi zadziałały na mnie bardzo relaksująco sprawiając mi dużą przyjemność. Taki zabieg to świetny sposób na gorszy nastrój! Szkoda że zapach nie zostaje dłużej oraz że ubrania nie przesiąkają zapachem... zasypiałam co pewien czas wąchając skórę pachnącą czekoladą. 

Maskę kupiłam w sklepie stacjonarnym sieci Stara Mydlarnia, nie wiem czy w innych jeszcze miejscach po za internetem można ten produkt uświadczyć. Ja za opakowanie 200 ml zapłaciłam 42 złote, w sklepie online widziałam cenę 49 pln. Zawartość starczyła mi na dwa razy, jest to sporo więc nie będzie to mój stały element pielęgnacji, jednak jak będzie okazja chętnie powtórzę zakup.

46 komentarzy:

  1. Również nie lubię, kiedy kosmetyk nie jest zabezpieczony folią, tak jest chyba w przypadku masek Bingo Spa o ile dobrze pamiętam, bo dawno ich nie miałam. Maska wygląda obłędnie, a skoro działa to już cudo ❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zafundowałabym mojej skórze taki zabieg, niech odzyska blask i gładkość. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że dokładnie czegoś takiego teraz potrzebuję moja skóra.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna sprawa takie maski. Moze sie skusze jak będę miała jakas okazję

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używam takich rzeczy, ale myślę, że Twoja opinia wielu osobom się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli dobrze nawilża, bo może wypróbuję. Stara Mydlarnia ma ciekawe i dobre kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. różnie bywa bo też trafiłam kiedyś na bubelka którego w "bólach" zużywałam a jedyny plus czyli wydajność tylko potęgowała frustracje. Na szczęście ta maska jest godna uwagi moim zdaniem.

      Usuń
  7. Sam kosmetyk bardzo ciekawy, tylko jak dla mnie zabieg czasochłonny. Od święta zdecydowanie tak, dlatego wystarczyłaby dla mnie tylko jedna dawka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy ja wiem czy zabieg czasochłonny... nie tak bardzo zwłaszcza że można też i inne sprawy robić w ciągu tych 15 minut... instagram, mycie twarzy zębów...

      Usuń
  8. Szkoda, że starcza tylko na dwa razy. Trochę mało.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dwa razy to trochę mało do użycia za tę cenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można używać na twarz albo wybrane partie ciała, to na dłużej wystarczy.

      Usuń
  10. Chyba nie miałam jeszcze nic z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam serdecznie ♡
    Nie miałam jeszcze nic tej firmy. Chętnie wypróbowałabym tę maskę bo wygląda kusząco :) Zresztą, ja uwielbiam testować nowości :) Wspaniała recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś nie podchodza mi kosmetyki z czekoladą.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba miałam od nich płyn do kąpieli o właśnie takim zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jeśli coś ma w nazwie czekoladę to biorę w ciemno ;-). A tak serio to ciekawy produkt, jak będzie dobra promocja to pewnie się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam ale u nas gdzies byl sklep

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzmi bardzo pysznie :) Chętnie pokusiłabym się na nią. Firmę znam, ale nigdy nic nie miałam od nich. Jednak takie smarowidło, zwłaszcza czekoladowe, niesamowicie kusi. Szkoda jedynie, że zapach nie otrzymuje się aż tak długo ;)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widziałam są i inne produkty z tej serii może one dłużej trzymają zapach.

      Usuń
  17. Jak coś czekoladowego to zdecydowanie dla mnie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Jako odwieczna czekoladoholiczka z chęcią bym wypróbowała takie cudo na sobie <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Paulina Kwiatkowska7 listopada 2021 19:19

    Na dwa razy to trochę słabo za tę cenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cóż, zabieg bardzo przyjemny i fajny, w porównaniu do tego jak by sie wybrać gdzieś zrobić taki zabieg to ta maska nie wychodzi tak drogo. Jednak racja że z uwagi na koszty ta przyjemność nie będzie stałą częścią mojej pielęgnacji.

      Usuń
  20. Muszę przetestować tę maskę��

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię to odczucie gładkości, elastyczności i zapachu, które powstaje po użyciu pielęgnacyjnych kosmetyków, chętnie bym wypróbowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kuszące! Można się od czasu do czasu sie tak porozpieszczać

    OdpowiedzUsuń
  23. Och! Czuję, że to coś dla mnie! Mam ochotę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam jeszcze okazji poznać kosmetyków tej marki, więc jestem bardzo ciekawa jak one działają 😊

    OdpowiedzUsuń
  25. tobelerone musze w koncu sprobwac

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!