piątek, 4 lutego 2022

Zapiekanka makaronowa z serami, brokułem i wędzonką.

 Gdy chłodno ważne jest by zwłaszcza dużo ciepłego pić, a także dobrze coś ciepłego zjeść. Zapiekanka to fajne danie gdyż pomaga wykorzystać to co w lodówce mamy. Oszczędność zakłada że nic nie powinno sie zmarnować więc pole do popisu spore. 

A to zapiekanka która bardzo mi smakowała na ciepło i nie tylko...


70g Szynka dojrzewająca

Ok. 100g Ser żółty

Ok. 100g coś jak podgardle wędzone

Feta

 250g makaronu

1 brokuł

3/4 szklanki wody

Serek topiony


Makaron gotujemy ardente. Brokuł kroimy w różyczki i gotujemy w lekko osolonej wodzie. Wodę wlewamy do garnka i rozpuszczamy serek topiony. Trzeba ciągle mieszać by się nie przypaliło.

Kroimy fetę, wędlinę. Wszystko wsypujemy do naczynia żaroodpornego.

I do piekarnika. "Nagrzanego piekarnika (180 stopni) na 20-25 min" - pisze w oryginale. My piekarnik mieliśmy "wyjątkowy", więc u nas to bardziej kwestia wyczucia.





Zdrówka:*


10 komentarzy:

  1. Musi być bardzo smaczne, dla mnie jednak zakazane. Potrawy z żółtym serem kończą się u mnie tragicznie :( mogę jedynie z kanapką ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię zapiekanki makaronowe ale w wersji wegetariańskiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie zapiekanki. Pychota. Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem fanką brokułów, ale wygląda bardzo smacznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Smaczne danie, jednak ja sera żółtego w takiej wersji nie mogę jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam, narobiłaś mi smaka ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam dzis coś prawie takiego samego, tylko bez mięsa. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda bardzo pysznie, chętnie bym coś takiego upichcila, ale moi faceci raczej by nie zjedli 😅

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię makaron w każdej postaci. Mogłabym jeść prawie codziennie. :))

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!