Ten filmik wstrząsnął mną…
Oto piesek, który pierwszy raz w życiu spaceruje po trawie:
Lizzy była „reproduktorką” w „hodowli”… czyli maszynka do
rodzenia szczeniąt…. Pierwszy raz po 12 latach spędzonych w klatce wyszła na
spacer…
To wszystko dzięki amerykańskiej organizacji National Mill
Dog Rescue która na szczęście w marcu 2013 roku uratowała sunie i wkrótce
trafiła ona do adopcji. Strach pomyśleć co z nią stałoby się gdyby nie została
uratowana…
A Ty masz gwarancje, że mama Twojego psa ma dobre życie?
Za podobne przestepstwa przeciwko zwierzetom, kary powinny byc tak dotkliwe, zeby nikomu innemu nie zachcialo sie nawet pomyslec o czyms takim, jak pseudohodowle.
OdpowiedzUsuńCo z tego jak kary będą mega dotkliwe jak wykrywalność znikoma? Psełduchy obchodzą prawo jak tylko się da bo kasa płynąca ze sprzedaży przysłania im świat! W końcu taka "hodowla" to czysty zysk! Ani wetowi za badania, szczepienia itd płacić nie muszą, nawet karmy te biedne zwierzęta dobrej nie dostają... Taka jest prawda! Co zapłaci 50pln za pseuduchowy rodowód? I jest piesek "promocyjny z rodowodem", lecz nikt nie pyta jakim kosztem ta "promocja"...
UsuńDlatego ważne by ludzie nie dawali im zarobić.
A ludzie chca miec rasowego pieska z rodowodem w promocji. Jest popyt, jest podaz, jest moda na pewne rasy. To sie nigdy nie skonczy!
UsuńTo nie warto o tym pisać i ludzi uświadamiać?
Usuń...brak słów, nie powiem za co bym ich wszystkich powywieszał...
OdpowiedzUsuńCo z tego jak na ich miejsce znajdą się następni?
UsuńO rany... to straszne ;((( ludzie w ogóle serca nie mają.. Powinni zaostrzyć kary dla tych, co znęcają się nad zwierzętami, chociaż ja to bym ich wszystkich z miejsca pozabijała ;/
OdpowiedzUsuńNo tak tylko kasa się liczy! Do niedawna nikt nie interesował się zagadnieniem pseudohodowli... Telewizja milczy co najwyżej fora internetowe wałkują temat poszczególnych ogłoszeń pseudohodowców i wykonują działania, ale to i tak w zamkniętym kręgu się toczy: ludzie z forów, fundacje... A przecież wystarczy ludzi oświecić by nie dawali zarobić tym zwyrodnialcom, i wszystko się ukróci. Bo co z tego, że zlikwidują jedną fabrykę szczeniąt jak na jej miejsce powstanie następna...
UsuńStraszne, biedne te pieski, ale to samo dotyczy kotów...
OdpowiedzUsuńI nie tylko...
UsuńAch szkoda mi tych psiaków , niektórzy ludzie nie mają serca dla takich bezbronnych stworzonek :( bardzo fajny blog , ciekawie się czyta i z chęcią zostanę twoim obserwatorem :)
OdpowiedzUsuńzapraszam jamniczka.blogspot.com/
Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz i zostawisz po sobie ślad obserwacji :)
Dobre to pytanie na końcu. Tak na prawdę ciężko znaleźć hodowlę, która jest w pełni tego słowa znaczeniu dobra, bo zdecydowana większość jest nastawiona tylko na kasę i sprzedaż szczeniąt. Ja się juz pogodziłam z tym, że nie znajdę ideału o jakim marzę, co nie znaczy że mamy przestać dążyć do uświadamiania społeczeństwa i walki o dobro naszych czworonożnych przyjaciół!
OdpowiedzUsuńJa żadnych gwarancji nie mam,moje zwierzaki są z ulicy,miałam też kilka rasowych psów też z ulicy odeszły już niestety.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń