poniedziałek, 27 stycznia 2014
Niesamowici mnisi...
Nie jest dobrze. Byłam w niedziele na pogotowiu dostałam zastrzyki. Nie pomogły. Dziś idę do lekarza...
6 komentarzy:
Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńA wyczyny mnichów, rzeczywiście niesamowite.
Zdrowka, Filizanko!
OdpowiedzUsuńZdrowiej:)
OdpowiedzUsuń...zdrowiej nam. Mnie też coś rozkłada...
OdpowiedzUsuńAż tak poważnie? Trzymaj się tam jakoś w tej chorobie.
OdpowiedzUsuńCo do tych mnichów... Jak oni to robią?! :O
I-am-Journalist.blogspot.com
rzeczywiście, są niesamowici.
OdpowiedzUsuń