Miesiąc luty to miesiąc moich urodzin które w tym roku spędziłam w naprawdę miłym towarzystwie i w taki jak chciałam sposób. Jeśli ktoś by mnie zapytał czy jakikolwiek najmniejszy element bym zmieniła to nie zawahałabym sie powiedzieć że wszystko nawet najdrobniejszy szczegół, wszystko było super i nie zmieniłabym ani joty;)
Pogoda urozmaicona, a mówią że to w marcu jak w garncu...
Koniec miesiąca to także czas zestawień, podsumowań....
Za to woski trafiły się bardzo fajne:)
yankee candle lake sunset - uwielbiam go latem:)
yankee candle pink hibiscus - zapach jest śliczny słodki, ujmujący napewno wrócę ponownie:)
Ja nie wypaliłam totalnie nic..
OdpowiedzUsuńJa też nic nie wypaliłam. Jakoś nie mogę się zebrać do palenia... :(
OdpowiedzUsuń;/
UsuńPink Hibiscus uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńA ja woskow póki co nie mam ale olejek :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńu mnie dziś był ananas z yankee candle ;)
OdpowiedzUsuńu mnie turkusowe niebo:)
UsuńJa to przez ostatni czas zapomniałam, że są jakieś przyjemności, ale na szczęście wszystko zaczyna się układać więc może niedługo wszystko wróci do normy.
OdpowiedzUsuń;/
Usuńa ja nic :)
OdpowiedzUsuń;/
UsuńU mnie nadal pachnie bolsius-vanilla, cieszę się, że miesiąc Twoich urodzin był miesiącem udanym i jak widać pachnącym, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak przeczytałam "wypaliłam" co innego mi do głowy przyszło ;) kiedyś lubiłam wanilię, teraz mi się nią już odbija.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJa zaopatruję się przeważnie w Biedronce, kupiłam tam ostatnio świecę zapachową śliwkową i jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmnie luty minął świeczkowo.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzytałam, że lake sunset jest genialny. :-)
OdpowiedzUsuńoj jest.... jak jest lato to najbardziej go lubię.... przywodzi mi na myśl moje wakacje
UsuńJa bardzo lubię świeczki! :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie wypalam waniliowy :)
OdpowiedzUsuń:)) kiedyś był bardzo fajny drzewo sandałowe wanilia:)
Usuńsporo.
OdpowiedzUsuńWidzę same cudowne zapachy:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJa głównie wiciokrzew paliłam :).
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTruskawka i cynamon <3 chętnie byśmy takie wypaliły :D
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych wosków ;)
OdpowiedzUsuńTen cynamon mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńLubię gdy w domu ładnie pachnie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKolejny rozbrajający tytuł ;D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńU mnie podgrzewaczy w tym miesiącu też dużo poszło. Wosków mało.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTe podgrzewacze z Kauflandu również polubiłam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń