Jesień jest piękna, radosna ale to nie to samo co lato... bo ma już w sobie trochę smutku, sentymentu letnich dni...
Wieczory: aż sie proszą o woski, książki, gorące napoje i największy przyjaciel: termofor. Koniecznie muszę zakupić: mój nie kwestionowany must have!
Korzystając z ostatków jakie nam pozostały postanowiliśmy zorganizować małe ognisko.
Takie ogniskowe spotkanie to świetna sprawa, wspaniała klimatyczna alternatywa dla lokali które zimą są bezkonkurencyjne, dla tego warto korzystać:)
super :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam zapach ogniska :) Zawsze miło mi się kojarzy i wspomina :D I faktycznie czuć trochę, że idzie jesień.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZazdroszczę ☺
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam ogniskową atmosferę, jedzenie, rozmowy, śmiechy... oh cudownie ! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
:)
Usuńomom pycha takie ognisko w dobrym gronie:D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZazdroszczę :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńaz sie rozmarzylam......super!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRybka z ogniska....cudownie!!! Miłego weekendu! :))
OdpowiedzUsuńxxBasia
:)
UsuńPyszności, sezon grilowy trwa, u mnie też ,już nie mogę patrzeć :D ale rybke bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ogniska niestety u mnie w grę wchodzi tylko grill elektryczny ;p
OdpowiedzUsuńojjj...
Usuńjak ja dawno na ognisku nie byłam ;) u mnie dzisiaj grill
OdpowiedzUsuńTakie ogniska są super:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńuwielbiam ognista i grille, często je organizujemy, też czuję jesień
OdpowiedzUsuńUwielbiam ogniska. Uwielbiam ogień :)
OdpowiedzUsuńZiemniaki pieczone w ognisku to rewelacja!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOgniska mają w sobie niepowtarzalny urok :)
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńZ ogniska to tylko ziemniaczki! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSierpniowe ogniska mają w sobie to coś :) Niby już w powietrzu czuć zbliżającą się chłodniejszą jesień, a jeszcze można cieszyć się latem :) Pozdrawiam :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie, nie mów jeszcze o jesieni :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeszcze nigdy nie jadłam ryby z ogniska :) Lato w tym roku krótkie, ale w sumie to się cieszę na te książki, świeczki, woski, kolorowe liście ;)
OdpowiedzUsuńRybka z ogniska mniam, zwłaszcza makrelka:)
UsuńBardzo lubię ogniska :) Szkoda, że rzadko jest okazja :)
OdpowiedzUsuńa noooo... nie łatwo zwołać towarzystwo w całości
UsuńOjej.. uwielbiam ogniska! Najbardziej kojarzą mi się z dzieciństwem :))
OdpowiedzUsuńOj chętnie bym się na ognisko wybrała, ale coś ostatnio czasu na nie brak...może we wrześniu
OdpowiedzUsuńdobry pomysł:)
UsuńOgnisko ogniskiem, ale termofor musi być. Mam dwa ;)
OdpowiedzUsuńTak nie w temacie... Można wiedzieć w jakiej kategorii określasz swój blog?
hmmm... ja nie mam jednej kategorii bo tematyka postów rozmaita...
UsuńTak właśnie zaczęłam myśleć. Jak im odkryłam to był w dużej mierze kosmetyczny przez co mnie to ostatnio zaczęło mylić.
Usuń:)
UsuńJa jestem zawodowym pochłaniaczem ziemniaków z ogniska. Uwielbiam....
OdpowiedzUsuń:))
UsuńAch, ziemniaczki z ogniska. Takie cieplutkie posmarowane masłem albo ketchupem <3 pycha :)
Usuń:)
Usuńhmm nigdy nie jadłam rybki z ogniska. muszę kiedyś spróbować;]
OdpowiedzUsuńpolecam zwłaszcza makrelę
UsuńDawno nie miałam okazji jeść przysmaków z ogniska.
OdpowiedzUsuńJak dawno nie byłam na ognisku, aż mi się tęskno zrobiło! Ziemniaki i jabłka z ogniska uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńPyszności ... już dawno nie byłam na ognisku ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOj zjadłabym sobie coś z ogniska:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńeh già siamo vicini all'autunno, che tristezza.
OdpowiedzUsuńhttps://mygreenshopping.blogspot.com/
:)
Usuń