Dziś czuję że coś sie wypaliło, może zmęczenie materiału... a może coś innego. Wiem że regularność w pisaniu jest ważna ale różnie bywa zarówno z czasem jak i innymi rzeczami, wiem że rozumiecie i myślę że czasem każdy tak ma czasami. Oczywiście mam tu na myśli osoby które publikują od pewnego czasu.
Blogowanie to ważna część mojego życia, a wierzę że człowiek rodzi się blogerem.
Codzienne posty to bardzo szybkie tempo. Gdzieś kiedyś wyczytałam, że pisać codziennie nie ma sensu, ale czy to prawda to ciężko ocenić...
OdpowiedzUsuńsens może jest ale czy... no pytań można sobie trochę pozadawać:)
UsuńCodzienne pisanie przerosłoby mnie. Ja idę swoim tempem czyli publikuję tyle na ile pozwoli mi czas. Może nie jest to zbyt korzystne dla mojego bloga, ale nic na siłę. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńo to to to to:)
UsuńPewnie. Każdy tak ma. Rozumiem Cię.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoże powinnaś trochę odpuścić i dodawać posty tylko 3 razy w tygodniu? Trochę odpoczniesz i nabierzesz sił :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
sama nie wiem... co będzie najlepsze...
UsuńJa ostatnio również musiałam już przystopować, nie jestem w stanie tak często przygotowywać postów w momencie kiedy dookoła tyle jeszcze innego do zrobienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
:)
UsuńKochana zwolnij! Ogranicz liczbę postów! Może przyszalej z szablonem? Jeśli czujesz, że się wypaliłaś.. a jednocześnie chcesz blogować, może spróbuj zmienić nawyki?
OdpowiedzUsuńco z tym szablonem? Masz jakieś konkretniejsze porady?
UsuńCzasem trzeba zwolnić, odpuścić i odpocząć. Nic na siłę. Blogowanie to hobby powinno być przyjemnością, oslodzeniem codzienności a nie obowiązkiem, ze sztywnym ramami czasowymi.
OdpowiedzUsuńZgadza sie:)
UsuńOj, chwilę mnie tu nie było i jak się pozmieniało! :)
OdpowiedzUsuńMiło Cię widzieć:)
UsuńCóż, faktycznie - narzuciłaś sobie iście mordercze tempo w pisaniu postów. Właściwie, odkąd znalazłam twojego bloga, zawsze zastanawiało mnie - jak Ty dajesz radę codziennie coś pisać. Ciekawiło mnie, jak Ty to robisz, że zawsze znajdujesz na to czas i czy nie opuszcza Cię wena.
OdpowiedzUsuńJeśli czujesz się wypalona, to zwolnij odrobinę. Myślę, że zdecydowanie wyjdzie Ci to na dobre. Daj sobie trochę czasu, przecież niczego nie musisz robić pod przymusem ^^ Spróbuj pisać tylko wtedy, kiedy będziesz miała na to ochotę, a regularnością, aż tak bardzo się nie przejmuj. Może w ten sposób, będzie Ci milej i wygodniej? :)
Właśnie zamierzam odpocząć, ciekawe co to porobi. Wiem że regularność jest ważna no ale co w momencie gdy czasem wiecej czasem mniej mam do powiedzenia?
UsuńTak jak rzadziej będę publikowała to może sie dialogi pod postami potworzą:)
Sama osobiście nie dała bym rady, by pisać codzienne wpisy. Szacun!
OdpowiedzUsuńetam ;*
UsuńŚwiat się nie zawali, gdy nie dodasz wpisu, lepiej odpocząć i nabrać sił ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie rób przerwy , będzie ci ciężko wrócić wbrew pozorom...
OdpowiedzUsuńMoże zminimalizuj posty , ale pisz tak jak do tej pory i wena wróci...
A gdzie filiżanka ?
CZasem trzeba zrobić przerwę... ja od pięciu lat... weekendy, święta... no i ten stres : co dzisiaj, co dzisiaj to już przeradzało się w nerwice bo sama na sobie presje wywierałam że koniecznie musi coś sie ukazać. Dziś, gdy nic nowego nie opublikowałam mam mieszane uczucia: dyskomfort bo złamałam swoje postanowienie a z drugiej strony ulga.
UsuńNie tu nie chodzi o jakąś wielką przerwę, ale o wrzucenie na luz.... ponadrabianie zaległości, jakiś oddech.... ogarnięcie wpisów na spokojnie... mam nadzieje że nie stracę...
widzę, że postanowiłaś zmienić szablon, każda taka zmiana jest na plus :) Może warto zwolnić trochę tempo? Ja dopiero wdrażam się w blogowanie, a nie wyobrażam sobie dodawania postów każdego dnia. Zmniejsz częstotliwość chociaż na jakiś czas, żeby naładować akumulatory :)
OdpowiedzUsuńno właśnie sama nie wiem czy ten szablon jest taki super bo na telefonie nie podoba mi się... sama nie wiem co tu zmodyfikować. A posty rzadziej sie będą ukazywać... potrzebuje oddechu
UsuńWiyam.
OdpowiedzUsuńDobra zmiana nigdy nie jest zła.
Jesteś bardzo pracowita.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam.
Michał
oj tam oj tam z tą pracowitością ;)
Usuńmoże potrzebujesz chwili odpoczynku, to nigdy nikomu nie zaszkodziło :)
OdpowiedzUsuńczasem trzeba dla zdrowotności:)
UsuńDaj sobie też czas na odpoczynek, codziennie wpisy to strasznie dużo :) wydaje mi się że co drugi dzień wystarczy :)
OdpowiedzUsuń: )
Usuńfajne i pozytywne zmiany na blogu, ja potrzebuję zajęć bo to mi daje kopa, gdy nie mam co robić to wtedy jestem zmęczona
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię!
UsuńMi długo wychodziło pisanie codzienne, ale tak się po prostu nie da... zmęczenie i obowiązki biorą górę...
OdpowiedzUsuńZgadza się!
UsuńCzęsto też piszę codziennie, ale ostatnio na bardzo mi się chce. Brak światła do zdjęć psuje mi całą przyjemność. Człowiek też musi odpocząć :)
OdpowiedzUsuńCodzienne publikowanie wpisu to rzeczywiście szalone tempo, tym bardziej, że nie zawsze jest o czym napisać, to zrozumiałe. Każdy chce, by jego wpisy były wartościowe i coś wnosiły do życia. Ja, z racji tego, że bloguję regularnie od jakiegoś czasu, na razie nie odczuwam problemów związanych z "wypaleniem się " pisania. Mam nadzieję, że i Ty nie będziesz miała zbyt dużo takich problemów w przyszłości :*
OdpowiedzUsuńhttp://luxwell99.blogspot.com/
Ja starałam się by każdy post coś niósł w sobie tak czy owak, ale uważam że blog o przede wszystkim przyjemność a nie obowiązek....
UsuńZdecydowanie tak jak mówią Dziewczyny, zwolnij :) lepiej wrzucić coś raz na jakiś czas, ale mieć to dopracowane i czerpać z tego przyjemność i satysfakcję :)
OdpowiedzUsuńczerpać z tego przyjemność i satysfakcję :) - dokłądnie
UsuńZwolnij, odpocznij. Codzienne posty są bardzo ciekawe ale również trzeba pamiętać o własnym życiu:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że codzienne pisanie nie zawsze ma sens. Zarówno dla piszącego jak i dla czytelników. Życie nie zaczyna i nie kończy się jedynie na blogowaniu. Nie można całego wolnego czasu spędzać na pisaniu wpisów, robieniu zdjęć i odwiedzaniu innych.
OdpowiedzUsuńPrawda!
UsuńKochana ja Cię podziwiam za tą systematyczność, ale troszkę możesz odsapnąć, pisz np 2, 3 razy w tygodniu i też będzie super!
OdpowiedzUsuńPs. ładny szablon :-)
:) Co do szablonu to nie podoba mi się na komórce jak działa, sama nie wiem co z nim zrobić... ale jak Tobie sie podoba to wiesz gdzie poszperać:)
UsuńTo naprawdę niezłe tempo - codziennie nowy post to dużo. Myślę że czasem krok w tył (czytaj - trzy posty w tygodniu), to dwa kroki w przód... bo na siłę rzadko kiedy coś fajnego wychodzi....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
:) czas pokarze:)
UsuńPo prostu zwolnij. Codzienne posty to duże wyzwanie. Jak napiszesz co drugi dzień, to też tu będziemy. :)
OdpowiedzUsuń:* a jak rzadziej? ;)
UsuńTo mnie zaskoczyłaś, u mnie pojawiają się posty zaledwie kilka razy w miesiącu.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńtak ja także myslę, że bloggerem trzeba się urodzić
OdpowiedzUsuńCodziennie to błyskawiczne tempo.. bardzo dużo. Jednak tak jak już wspomniano nie zawsze to się sprawdza - autor postów rzeczywiście może poczuć zmęczenie, takie wypalenie, brak pomyslów na dalsze posty a czytelnik nie zawsze ma czas aby je wszystkie przeczytać. Może powinnaś nieco zwolnić - publikować posty kilka razy w tygodniu, nie pisac na siłę bo wówczas to nie jest prawdziwe. Niech to co piszesz wychodzi prosto od Ciebie, z serca - takie teksty czyta się najlepiej ;) Nie pisz pod presją, że musisz opublikować jakiś post ale na "luzie" i spokojnie.. Post nie musi pojawiać się codziennie - masz wiernych czytelników bloga i oni... my tutaj będziemy a Ty nie stracisz radości z blogowania :)
OdpowiedzUsuńOpublikował się mój komentarz? :)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam, że mój się nie opublikował, ale wystarczyło dać "Zobacz więcej" czy coś takiego pod okienkiem z komentarzami :)
UsuńO widzę, że zmiany w wyglądzie! Na początku nie potrafiłam się odnaleźć, ale już rozumiem i naprawdę jest tu fajnie :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście tempo miałaś zabójcze. Nie wiem jak można pisać codziennie. Mi by się pewnie pomysły skończyły. Naprawdę podziwiam!
Ale pamiętaj, że czasem warto trochę przystopować. 5 lat to nie tak mało, więc trzeba dać główce trochę odpoczynku :)
Ładne podsumowanie:)
No i wróciłam do starego wyglądu bo niestety w tamtym nie było możliwości zwinięcia posta wszystkie zdjęcia pokazywał ;/
UsuńStaram się wrzucać wpisy tylko 4 razy w tygodniu, a i z tym mam problem, bo są takie dni i tygodnie, podziwiam Twoją regularność, ale nie ma co podchodzić do tego tak restrykcyjnie :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZa te codzienne wpisy podziwiam - już nie raz Ci to mówiłam!
OdpowiedzUsuńAle gdy czujesz, że potrzebujesz przerwy - zrób to (oczywiście nie na długo!!!) - urlop od codzienności też czasem się przydaje :)
:* to prawda czasem każdy musi odetchnąć.
UsuńFaktycznie niezłe tempo. Chyba nie dałabym rady codziennie pisać :)
OdpowiedzUsuńOj też mi czasu brakuje ostatnio. Czasem też siły do tworzenia ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWczoraj publikowałam tutaj komentarz i nie widzę aby się opublikował ;/
OdpowiedzUsuńCodziennie nowy post to bardzo często. Narzuciłaś na siebie bardzo szybkie tempo i trzeba zastanowić się czy aby nie za szybkie :) Pomyśleć, czy nie piszesz z przymusu na zasadzie "musze napisać kolejny post - musi pojawić się nowy codziennie". Blogowanie to ma być pasja, ma sprawiać przyjemnosć, radość ;) To ma przychodzić samo, z autora bloga :) Pisanie pod presją nie jest przyjemne, nie sprawia radości a i taki post czasem czyta się ciężko. Nic się nie stanie jeśli posty będą pojawiać się rzadziej - my wierni czytelnicy bloga będziemy. Jeśli nie przeczytamy wpisu w dniu publikacji, to przeczytamy innego dnia ;) Prowadzenie bloga powinno sprawiać Tobie przyjemnosć :) Czasem potrzebny jest też odpoczynek ;)
Wczoraj publikowałam tutaj komentarz i nie widzę aby się opublikował ;/
OdpowiedzUsuńCodziennie nowy post to bardzo często. Narzuciłaś na siebie bardzo szybkie tempo i trzeba zastanowić się czy aby nie za szybkie :) Pomyśleć, czy nie piszesz z przymusu na zasadzie "musze napisać kolejny post - musi pojawić się nowy codziennie". Blogowanie to ma być pasja, ma sprawiać przyjemnosć, radość ;) To ma przychodzić samo, z autora bloga :) Pisanie pod presją nie jest przyjemne, nie sprawia radości a i taki post czasem czyta się ciężko. Nic się nie stanie jeśli posty będą pojawiać się rzadziej - my wierni czytelnicy bloga będziemy. Jeśli nie przeczytamy wpisu w dniu publikacji, to przeczytamy innego dnia ;) Prowadzenie bloga powinno sprawiać Tobie przyjemnosć :) Czasem potrzebny jest też odpoczynek ;)
Wszystko sie dodało:))
UsuńNo widzisz, pisanie codziennie to spora presja, a jeśli chodzi o mnie to ma jeszcze dodatkowy efekt. Chociaż na starym blogu cały czas mam Twój blog na liście do poczytania, to ponieważ ciągle się odświeża (bo codziennie posty) to doskonale znam nazwę Twojego bloga, a w ogóle nie klikam, żeby go przeczytać. Z góry zakładam, że nikt nie ma do powiedzenia aż tyle ciekawych rzeczy tak często.
OdpowiedzUsuńPostaram się tutaj bywać częściej w nowym roku, bo sama też reaktywowałam pisanie.