czwartek, 31 maja 2018

Denko

Maj nie był dla mnie łatwym miesiącem ale na szczęście już sie skończył i jest to nie ukrywam ulga dla mnie:) W tym pięknym miesiącu zużyłam sporo produktów część na zdjęciu to już pustaczki ale są i takie dobijające dna które to powędrują do kosza. Wśród poniższych opakowań są takie do których wrócę chętnie ale i takie z którymi żegnam się bezpowrotnie. Dla ułatwienia tradycyjnie numerki są z kolorkami... czerwone serduszko oznacza że chętnie wrócę, różowy kolor marzeń oznacza  że prawdopodobnie wrócę a czerń analogicznie:) Zapraszam:





1) Isana pianka pod prysznic róża kokos - bardzo miły produkt w niewygórowanej cenie, zapłaciłam chyba 6 złotych, nie dużo a za przyjemność to nie wiele, chętnie wypróbuje inną wersje zapachową:)

2) Żel pod prysznic z YR o zapachu kwiatu wiśni.... dostałam gratis do zakupów, w sumie kiedyś miałam i jak widać zużyłam pachnie fajnie, dobrze myje.... mam kolejny też z tej serii o zapachu bzu:))

3) Kolagenowy Żel do mycia od Vena Cosmetics - Collagen Wash Gel fajny produkt, całkiem spoko, wydajny i w ogóle wiec nie wykluczam powrotu ale.... no cena..... a ze jest zmienna bo mogą być jakieś okazje to nie mówię nie:)

4) Tess żel do higieny intymnej kora dębu całkiem spoko żel:)


1) Miśki.... nie wiem jak na włosy.... ale w trudnych momentach mi pomogły..... uspokojenie, lepszy sen....
2) Esent - Olej Kameliowy, zimno tłoczony, kosmetyczny - Mój ci on! Miałam małe opakowanie do testów ze współpracy z Esent. Olej na tyle polubiłam że kupiłam większe opakowanie. Planuję powrót:)
3) Hydrolat lipowy.... nie mam pojęcia co jest z tymi hydrolatami z tej marki.... ja najbardziej lubię rozpylać je na buzie no i szczypią  oczy i problemy z oddychaniem.... nie mam pojecia.... czy w ogóle kupię kolejny z tej marki..... ;/ może jako mgiełkę prędzej.

4) Tabaiba krem do twarzy i ciała z Wysp Kanaryjskich - mimo składu..... kurcze chętnie wrócę kiedyś bo jest taki przyjemny, fajnie pachnie i przyjemnie wygładza:)

5) Trawa cytrynowa – orzeźwiający peeling solny - Recenzja. produkt ma zalety ale rozsypujący się sypki peeling podczas aplikacji irytuje.... nie, dziękuje!


1) Marion - Odmładzająca maska na twarz na tkaninie - Recenzja. Całkiem ok budżetowa maseczka, wrócę na pewno:) Szału nie ma ale jest ok;)
2) Bielenda maska nawilżająca.... zauważyłam że jakby nasączenie było mniejsze no i kształt jakby sie gorzej dopasowywał.... jak na razie działanie lubię i chętnie wrócę.... jednak poniższa maska..

3) No właśnie.... zaryzykowałam i zamiast glinek z Dermaglinu i kolejnej Bielend na promocji zainwestowałam właśnie w tą maskę A`pieu peach sheet mask  - zc jak to tam sie zwie: oczyszcza spoko, złuszcza też ok ni robi krzywdy więc skoro to można mieć w te 20 minut..... no to powrót planuję:) Nasączeniem zostawia w tyle "oszczędną"Bielendę co to lubi przydziadzić dalej śmieszy mnie to słowo:))

1) Kostka Mydła - Mydło Nagietkowe - moja opinia - całkiem fajne mydełko, cudnie zapakowane....
2) Justin Bieber Girlfriend Eau de Parfum z zapachami jest jak z ubraniem, z bielizna tylko bardziej.... są takie w których czuje sie lepiej:)
3) Bielenda HYDRA CARE Nawilżająca maseczka PEEL-OFF Kokos & Aloes cóż ja mogę... nie kupić:)
4) Dermaglin zawsze spoko:)


1) peeling krótko: znam lepsze:)
2) żel - no znam lepsze produkty.
3) d'Alchemy, Age-Delay Eye Concentrate nie mówię nie:)

No i tak to dobrnęliśmy do końca:) raz więcej zużywam raz mniej dziś było więcej:) Zainteresowało coś? Masz podobne, lub inne doświadczenia? Zapraszam do komentowania i obserwowania mojego blogaska:)

46 komentarzy:

  1. ten zapach bibera mnie ciekawi:D

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham te perfumy Girlfriend, pachną nieziemsko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie najbardziej ciekawi chyba jednak żel tess, choć ogólnie prawie nic nie miałam z tej gromadki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię ten płyn Tess żel do higieny intymnej kora dębu. Kosmetyki colfine są super, szczególnie kremy i peeling, żel mniej

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka kosmetyków znam z widzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. UWIELBIAM DENKO! Kilka kosmetyków znam dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezłe denko. Ciekawe, jaki będzie czerwiec.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak się składa, że nie miałam styczności z żadnym z produktów :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem bardzo ciekaw efektów tych maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Woow, dużo kosmetyków zużyłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Całkiem spore to denko :) Ja muszę koniecznie wypróbować tę piankę z Isany.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie przedstawione przez Ciebie kosmetyki to dla mnie nowości, żadnego z nich jeszcze nie miałam okazji używać;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Misie na włosy bardzo chcę wypróbować nawet gdyby miały pomóc tylko na sen :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za wizytę i komentarz, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi maska z Marion wyjątkowo nieprzypasowała:(

    OdpowiedzUsuń
  16. To się nazywa prawdziwe denko:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam żadnego z tych kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie używałam żadnego z tych produktów, ale denko fajne

    OdpowiedzUsuń
  19. Tez niedawno skończył mi się żel do higieny intymnej Tess, był bardzo dobry, choć miałam inną wersję

    OdpowiedzUsuń
  20. Też nic nie miałam okazji używać;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ładne denko.
    Piankę Isany mam w zapasach.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam maseczek Dermaglin. Chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  23. Sporo produktów zużyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Sporo rzeczy zużyłaś :)
    Niczego z tych produktów nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Te misie... ja przeciwniczka suplementacji chyba się nas nie skusze. 😂

    OdpowiedzUsuń
  26. Miśki miałam i działały. Tess u mnie się nie sprawidził. A pianka z Isany stoi na wannie jeszcze nie użyta :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Piankę z Isany mam w wersji cytrynowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Super denko!!!A piankę z Isany używam i jestem zadowolona. Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Żadnego produktu niestety nie używałam, ale ciekawa jestem bardzo tej maseczki z Bielendy kokos&aloes, na pewno pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie również maj był ciężki i cieszę się, że już się skończył.... z Bielendy z serii kokos&aloes mam mgiełkę do twarzy i mam do niej mieszane uczucia....

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie używałam tych kosmetyków. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie znam nic z twojego denka, ale u mnie czeka jeszcze denko z marca 😂

    OdpowiedzUsuń
  33. Misie ma sen pomogły? Ja jeszcze moich nie zjadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Spore denko,miałam Tess do higieny intymnej i mam peeling Curatio.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!