czwartek, 12 grudnia 2019

Korean Unicorn maski do twarzy w płachcie:)

Dzień dobry Kochane i Kochani! Mamy środek tygodnia, czyli relatywnie jakoś coraz bliżej weekendu. Sobota i niedziela to czas gdy zwykle jest więcej czasu by poświęcić go urodzie. Zdaniem moim warto to robić każdego dnia:) Maseczka to przyjemność pielęgnacyjna którą można sobie serwować kiedy czujemy taką potrzebę. Grudzień to miesiąc dość trudny dla mojej buzi, woła ona o dodatkową porcję nawilżenia i ukojenia.
Latem byłam na spotkaniu blogerek w Rybniku, na którym otrzymałyśmy maseczki do twarz w płachcie od koreanunicorn.pl. W ofercie Korean Unicorn znajdziemy kosmetyki pielęgnacyjne oraz kolorowe z Korei które kuszą obietnicą nieskazitelnej cery oraz pięknych lśniących włosów. Droga do pięknej cery to dziesięć kroków począwszy od dokładnego oczyszczania skóry poprzez jej nawilżanie i odżywianie. W praktyce mamy tu dokładny demakijaż olejami, peeling, stosowanie maseczek czy ochronę przeciwsłoneczną. My dziś skupimy się na tym co otrzymałam, czyli na maseczkach, zapraszam:

ALOESOWA MASECZKA W PŁACHCIE
RAINBOW L'AFFAIR ALOE BIO CELLULOSE MASK


Nawilżająco-kojąca maseczka w płachcie z żelową esencją. Jej głównymi składnikami są aloes i mleczko pszczele, które świetnie nawilżą i ukoją Twoją skórę. Płachta wykonana jest z przyjaznej środowisku biocelulozy, która ułatwia skórze absorpcję esencji.
Płachtę wyjmij z opakowania i nałóż na oczyszczoną, stonizowaną skórę twarzy. Dopasuj tkaninę do twarzy, a następnie przyciśnij ją do skóry, tak aby idealnie przylegała i nie były widoczne pęcherzyki powietrza pomiędzy materiałem a skórą. Pozostałą w opakowaniu esencję, nałóż na szyję i dekolt. Po 15-20 minutach zdejmij płachtę i poczekaj do całkowitego wchłonięcia się esencji lub wklep ją w skórę opuszkami palców.


WATER, BUTYLENE GLYCOL, GLYCERIN, METHYLPROPANEDIOL, PEG/PPG-17/6 COPOLYMER, PHENOXYETHANOL, TRIETHANOLAMINE, CARBOMER, CHLORPHENESIN, BETAINE, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, HYDROXYETHYLCELLULOSE, DISODIUM EDTA, BETA-GLUCAN, HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, ORYZA SATIVA (RICE) EXTRACT, GARDENIA FLORIDA FRUIT EXTRACT, SODIUM HYALURONATE, 1,2-HEXANEDIOL, SOPHORA ANGUSTIFOLIA ROOT EXTRACT, BETA-GLUCAN, ARTEMISIA VULGARIS EXTRACT, HOUTTUYNIA CORDATA EXTRACT, GLYCYRRHIZA GLABRA (LICORICE) ROOT EXTRACT, ANGELICA ACUTILOBA ROOT EXTRACT, , RHEUM PALMATUM ROOT EXTRACT, VELVET EXTRACT, ETHYLHEXYLGLYCERIN, FRAGRANCE

Moja opinia:

Maseczka aloesowa jest naprawdę dobrze dopasowana do kształtów mojej buzi. Nie jest idealna ale spośród innych plasuje sie w czołówce. Nasączenie płynem jest imponujące, niczego nie brakuje a raczyć płynem można i inne części ciała.
Ja do maseczek podchodzę trzyetapowo: oczyszczanie, peeling i na koniec jakąś dobroć:) Po użyciu maski aloesowej buzia była jakby bardziej promienna, nawilżona i lekko lepka w dotyku, nawilżenie satysfakcjonujące. Bez dalszych kroków nawilżenie szybko znika a buzia wołała o ukojenie i nawilżenie.
Nie kupie ponownie ;/
Koszt maseczki to 9,90 nie jest to wygórowana kwota.

RELAKSUJĄCA MASECZKA W PŁACHCIE L'AFFAIR TEATREE SKIN RENEWAL MASK, 25 ML


Trzyetapowa maseczka w płachcie z pianką oczyszczającą i ampułką, przeznaczona dla podrażnionej i dla wrażliwej cery. Zawiera ekstrakt z drzewa herbacianego, wodę z lodowca i adenozynę, by ukoić, nawilżyć i odżywić skórę. Dodatkowo maseczka zmniejszy wydzielanie sebum i zapobiegnie powstawaniu niedoskonałości. Nie zawiera parabenów, silikonu ani oleju mineralnego.
Po umyciu twarzy nakładamy piankę kolistymi ruchami, masujemy kilka minut, zmywamy wodą.
Po osuszeniu twarzy rozprowadzamy ampułkę na twarzy czyli krok drugi.
Trzecim ostatnim krokiem jest maska w płachcie która nakładamy na buzię na 15 - 20 minut i zdejmujemy ją.


Skład:

1.PIANKA
WATER, GLYCERIN, MYRISTIC ACID, PALMITIC ACID, STEARIC ACID, LAURIC ACID, POTASSIUM HYDROXIDE, BUTYLENE GLYCOL, BEESWAX, GLYCOL DISTEARATE, METHYLPARABEN, COCAMIDOPROPYL BETAINE, PROPYLPARABEN, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, SODIUM CHLORIDE, ALLANTOIN, DISODIUM EDTA, 1,2-HEXANEDIOL, CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, SODIUM HYALURONATE, PHENOXYETHANOL, BETA-GLUCAN, ETHYLHEXYLGLYCERIN, FRAGRANCE
2.AMPUŁKA
WATER, BUTYLENE GLYCOL, PEG/PPG-17/6 COPOLYMER, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, TRIETHANOLAMINE, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, PHENOXYETHANOL, GLYCERIN, CHLORPHENESIN, BETAINE, DISODIUM EDTA, SODIUM HYALURONATE, HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, BETA-GLUCAN, 1,2-HEXANEDIOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, CENTELLA ASIATICA EXTRACT, FRAGRANCE
3.MASECZKA
WATER, METHYLPROPANEDIOL, GLYCERIN, PEG/PPG-17/6 COPOLYMER, BUTYLENE GLYCOL, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, PHENOXYETHANOL, CARBOMER, CHLORPHENESIN, TRIETHANOLAMINE, BETAINE, MELALEUCA ALTERNIFOLIA (TEA TREE) EXTRACT, HYDROXYETHYLCELLULOSE, DISODIUM EDTA, SODIUM HYALURONATE, GLYCINE MAX (SOYBEAN) SEED EXTRACT, HAMAMELIS VIRGINIANA (WITCH HAZEL) EXTRACT, ORYZA SATIVA (RICE) EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, 1,2-HEXANEDIOL, ARTEMISIA VULGARIS EXTRACT, HOUTTUYNIA CORDATA EXTRACT, SOPHORA ANGUSTIFOLIA ROOT EXTRACT, BETA-GLUCAN, ANGELICA ACUTILOBA ROOT EXTRACT, GLYCYRRHIZA GLABRA (LICORICE) ROOT EXTRACT, RHEUM PALMATUM ROOT EXTRACT, VELVET EXTRACT, ETHYLHEXYLGLYCERIN, FRAGRANCE

Moja opinia:

Ta trzy etapowa maska to świetny wybór na wyjazd, pomaga fajnie oczyścić buzię, wygładzić, nawilżyć pozostawiając ją gładką promienną i miłą w dotyku. Trzy w jednym: pianka oczyszczająca, esencja i maska w płachcie. Relaksująca maseczka właściwie 3 w 1 to  produkt który fajnie sprawdzi sie zwłaszcza na jakimś wyjeździe. Plusem jest to że to jest jedna maseczka która dobrze oczyszcza, wygładza i nawilża.. Minusem jak dla mnie średnio przyjemny zapach, skład też idealny nie jest, ma sporo plusów ale i minusy i to spore. Plusem jest działanie dobroczynne bez przykrych niespodzianek. Polecam!
Cena za tę trzy etapową przyjemność to 15,90 chętnie wrócę do tematu, klik


Maseczka w płachcie, zawierająca aż 5 witamin ( E, C, B3, B5 i B6 ) po to, by jednocześnie zmaksymalizować efekt jej działania i odżywić Twoją skórę. Jej głównym składnikiem jest niacynamid - substancja wybielająca, która zniweluje ciemne przebarwienia i zmieni matową, poszarzałą skórę w pełną blasku.
Płachtę wyjmij z opakowania i nałóż na oczyszczoną, stonizowaną skórę twarzy. Dopasuj tkaninę do twarzy, a następnie przyciśnij ją do skóry, tak aby idealnie przylegała i nie były widoczne pęcherzyki powietrza pomiędzy materiałem a skórą. Pozostałą w opakowaniu esencję, nałóż na szyję i dekolt. Po 15-20 minutach zdejmij płachtę i poczekaj do całkowitego wchłonięcia się esencji lub wklep ją w skórę opuszkami palców.


WATER, BUTYLENE GLYCOL, METHYLPROPANEDIOL, PEG/PPG-17/6 COPOLYMER, GLYCERIN, NIACINAMIDE, PHENOXYETHANOL, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, CHLORPHENESIN, ARGININE, CARBOMER, BETAINE, HYDROXYETHYLCELLULOSE, DISODIUM EDTA, SODIUM HYALURONATE, ORYZA SATIVA (RICE) EXTRACT, PORTULACA OLERACEA EXTRACT, NIACINAMIDE, SOPHORA ANGUSTIFOLIA ROOT EXTRACT, ARTEMISIA VULGARIS EXTRACT, HOUTTUYNIA CORDATA EXTRACT, BETA-GLUCAN, CALCIUM PANTOTHENATE, MALTODEXTRIN, SODIUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, 1,2-HEXANEDIOL, ETHYLHEXYLGLYCERIN, SODIUM ASCORBYL PHOSPHATE, TOCOPHERYL ACETATE, PYRIDOXINE HCI, SILICA, FRAGRANCE

Moja opinia:

Maska zawiera w składzie kwas hialuronowy który nawilża, mamy ekstrakt z otrąb który delikatnie złuszcza naskórek, polepsza krążenie, przyspiesza wzrost komórek skóry.Maska ma sporo dobroczynnych składników jak ekstrakt portulaki pospolitej stanowiącej bogate źródło polifenoli, kwasów szeregu omega-3, witamin A i C,  a także   wapnia, żelaza, sodu, potasu i magnezu.
Maseczka nawilża wyrównuje koloryt pozostawiając cerę nawilżoną, delikatną i przyjemną. Nasaczenie jest bardzo dobre pozwalające uraczyć spokojnie inne partie ciała.
Koszt przyjemności to 9,90klik

Podsumowanie: najlepiej sprawdziła sie u mnie trzy etapowa maseczka do twarzy relaksująca i do niej wróciłabym najchętniej. Mamy tu trzy kroki: oczyszczenie, złuszczenie i nawilżenie. Na wyjazdy jak dla mnie super opcja! Aloesowa nieco mnie zawiodła... Witaminowa sprawdziła sie dużo lepiej.
Najchętniej wrócę do maski relaksującej.

A Ty lubisz azjatycką pielęgnacje? Miałaś coś z Korei?

Za prezent dziękuję sklepowi koreanunicorn.pl


36 komentarzy:

  1. ... uwielbiam wszelkie maseczki ... dziękuję za polecenie, na następny zabieg coś z tego wybiorę ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że bardzo mnie zaciekawiłaś tymi maseczkami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli chodzi o maski to pozostaję wierna glinkom :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubie maski w płachcie, ale zazwyczaj sa one którymś dopiero etapem, jak to w koreańskiej pielęgnacji :) Nie znam tych masek, które opisujesz, ale na pewno sie im przyjrzę czy to aby na pewno korean :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla masek, zawsze jestem na tak. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam maski w płachcie, z tej marki jednak jeszcze nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze nic z Korei. Fajne te maski.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne te maski choć wyglądają komicznie na twarzy 😅

    OdpowiedzUsuń
  9. Maski w płacie to u mnie ostatnio podstawa. Szybki sposób na dawkę pielęgnacji i nie wymagający jakiegoś szczególnego przygotowania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze koreańskich maseczek :) chętnie wypróbowałabym tę relaksującą :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Testowałam jednego Unicorna, ale efektów nie zauważyłam żadnych :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Testowałam tą trzyetapową maskę, choć w wersji rozjaśniającej - baaaardzo mi się podobała!

    OdpowiedzUsuń
  13. NIe znam ale i nie używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Generalnie też je mile wspominam, chociaż później już sama do nich nie wróciłam...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapowiada się naprawdę fajnie :) Mnie najbardziej zainteresowała ta trzyetapowa pielęgnacja :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny pomysł z trzema krokami w ramach jednej maski!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jako wzrokowiec kupiłabym bez wahania tę z jednorożcem :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam płachty. Ale najbardziej mi się dzis truskawki spodobały. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie maseczki na bazie naturalnych składników nie są mi obce. O każdej porze dnia można nałożyć inną. Lubie te nawilżające. Aloesowa z miodem to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię tego typu produkty, troszkę koreańskkiej pielęgnacji miałam, ale rynek maseczek jest już tak ogromny, że ciężko zapamiętać te fajne i ciekawe :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Maski uwielbiam, ale takiej jeszcze nie miałam. Chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dużo już słyszeliśmy o tej firmie ale nic jeszcze nie próbowaliśmy

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo lubię koreańskie maski, myślę że one są dużo bardziej nasączone niż inne

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię azjatycką pielęgnację, ale zbyt wiele jej nie znam - maski mają wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  25. Relaks z taka maseczką z pewnością teraz by mi sie przydał!

    OdpowiedzUsuń
  26. Niektóre są całkiem przyjemne chociaż mimo wszystko nadal ich fanką nie jestem

    OdpowiedzUsuń
  27. Nim sięgnę po kolejną maskę, najpierw muszę wykończyć te, które mam.

    OdpowiedzUsuń
  28. ciekawe te maseczki, musze sobie dziś zrobić

    OdpowiedzUsuń
  29. Super, trafiłaś w sedno bo sama często sięgam po maseczkę w środę, taka jakaś moja tradycja. Uwielbiam maseczki nawilżające a o właściwościach kosmetyków przekonałam się, że nie mają sobie równych. Zawsze dobrze działaja na moją skórę, tym bardziej chętnie siegnelabym po maseczkę aloesowa. Pozdrawiam serdecznie ��

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam maseczki tego typu! Super sa

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie znam tych masek, ale ostatnio rzadko siegam po maseczki przez brak czasu

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam azjatyckie kosmetyki i bardzo często po nie sięgam. Maski kocham szczególnie!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja też bardzo lubię azjatyckie kosmetyki, ogólnie ostatnio są coraz bardziej popularne. Lubię tez kosmetyki do ciała z aloesem i do twarzy tak samo. Super nawilżają :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!