poniedziałek, 17 sierpnia 2020

5 pomysłów na arbuza

Arbuzowy sezon w pełni, ten aromatyczny owoc znajdziemy z łatwością w prawie każdym warzywniaku. Arbuz zawiera sporą ilość wody więc chętnie go spożywamy w upalne dni dostarczamy sobie składników odżywczych takich jak:
 witaminy: C, B1, B2, B6.
potas, miedź, żelazo, magnez, wapń, fosfor czy mangan.
aminokwasy(cytrulina),
przeciwutleniacze (m.in. likopen, beta-karoten, luteina).
Jedząc arbuza dbamy o serduszko, układ sercowo naczyniowy, moczowy - dobrze nawadnia, działa moczopędnie dzięki czemu lepiej oczyszcza sie organizm a i skóra lepiej wygląda:)
Ja spożywam jedynie miąższ który oddzielam od białej i zielonej skórki które wyrzucam. Pisząc o arbuzie w poniższym tekście mam na myśl miąższ.
A teraz kilka sposobów na arbuza, zapraszam:




 1) Tradycyjnie, na surowo w trójkąty.

2) Szybkie lody. Kawałeczki arbuza można pokroić,  zamrozić i lody wodne gotowe!

3) Lody. Najpierw usuwamy pestki. Można użyć wyciskarki, można też zblendować miąższ. Dla urozmaicenia smaku opcjonalnie doprawić na przykład cytryną, cynamonem co kto lubi. Następnie masę przelewamy do foremek do lodów i do zamrażarki.

4) Jako dodatek do sałatki. Można dodać sałaty, pomidorka.... co komu w duszy gra. Widziałam arbuza pokrojonego w kostkę z serem feta, rukolą, oliwkami i cebulą. Całość doprawiona pieprzem, świeżą miętą. Na koniec można polać sosem vinegret.



5) Mój ulubiony sposób, najprostszy, najbardziej estetyczny. Blenduję miąższ część do szklaneczki, część do pojemnika i lodówki. Ze szklaneczką naturalnego soku można zasiąść przy ulubionej lekturze lub filmie.


A Ty jak najbardziej lubisz jeść arbuza? Lubisz ten owoc?

26 komentarzy:

  1. Bardzo lubię arbuza. Zazwyczaj po prostu wyjadam miąższ z plastrów. Ale moze spróbuję takiej sałatki jak opisałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe pomysły.Osobiście lubię arbuzy, zwłaszcza latem.
    Znakomicie gaszą pragnienie.
    Pozdrawiam!
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja najbardziej lubię na surowo - i prosto z lodówki. Jest niesamowicie orzeżwiający.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako dziecko przepadałam za arbuzem. Wczoraj zrobiłam lody arbuzowe. Ale bardzo lubię po prostu schłodzonego z lodówki.

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam arbuza, dziś miałam kupić i zapomniałam. pierwsze są bardzo chemiczne i niesmaczne ale teraz sa już dojrzałe i z mniejszą ilością nawozu więc często po niego sięgam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie pomyślałam, żeby po prostu zamrozić arbuza, ale to jest przecież świetny pomysł. Chyba dziś tak zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne przepisy :) Lubię arbuza, najlepiej w kawałkach, ale mimo to jest dla mnie zbyt wodnisty :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwieeelbiam arbuzy, bo są mega orzeźwiające. Chetnie bym go sobie zjadła w sałatce, ale zazwyczaj jem go normalnie w trójkątach

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne pomysły :) Uwielbiam arbuza, to taki wakacyjny owoc idealnie pasuje do letnich, relaksacyjnych chwil :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja akurat nie lubię arbuza ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam arbuza w każdej postaci. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba najbardziej lubię arbuza dodanego do sałatki warzywnej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie akurat arbuz nigdy nie podchodził :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię arbuza, najbardziej właśnie na surowo.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję za inspirację sałatkową :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne inspiracje. Arbuza bardzo lubię, ale go nie jadam bo ma wysoki indeks glikemiczny

    OdpowiedzUsuń
  17. Już mam smaka na arbuza, dzisiaj idę na targ :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Arbuz to nie są moje klimaty. Nie lubię i tyle :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię arbuzy, niestety ze względu na wysoki wskaźnik ig nie mogę ich jeść.

    OdpowiedzUsuń
  20. nie lubie :) ale i tak kupuje dla dzieci

    OdpowiedzUsuń
  21. Klasyczne trójkąty i jako dodatki do napojów czy jako lody. Każda opcja jest pożądana :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam. Najlepszy to taki bez niczego, prosto z lodówki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię arbuza, jest orzeźwiający. Najczęściej jem go pokrojonego w trójkąty lub w sałatkach. Ostatnio jednak wykorzystałam też skórkę, którą zamarynowałam i zamknęłam w słoiczku.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!