czwartek, 4 lutego 2021

Nowości.

 


Siemaneczko! Dziś będzie zakupowo, pochwalę sie na co wydałam pieniądze których nie mam;). 

Zakupy niewielkie, na pewno jeszcze coś dokupię. Planuję jakąś dobrą herbatkę kupić w saszetkach co by szybko i wygodnie było. Normalnie w domku pijam "fusiastą", a że nie chce mi sie na kursie w sitka bawić to właśnie taką saszetkową planuję. Kiedyś z biogo herbatę dostałam i pamiętam że smaczna była i ją planuję zakupić. Na kursie oczywiście herbata jest... ale ktoś ukradł.... wczoraj Ukrainka otwierała opakowanie stu torebek i nasza sześcioosobowa grupa tego raczej nie wypiła przez dwa dni... widać komuś mocno zasmakowały... Druga spawa: maseczki były ale sie zmyły, nawet prowadząca nie "zauważyła" bo i tak nikt nie nosi tam maseczek po za mną. Czasem na krótko zakładają ale i tak zdejmują, lbo maseczka jest ale na brodzie.... za to podpisać trzeba było że sie zobowiązujemy do przestrzegania... ale jak widać jest to już bardziej formalność... bo nawet panie z biura nie noszą maseczek... Płyn do dezynfekcji stoi ale bardziej dla ozdoby, rękawiczek już też nie ma. Ja maseczkę noszę, w kosmetyczce mam zapasowe, w torbie mam też kubek swój bambusowy, będę mieć herbatę swoja i pełna niezależność od "ich kateringu", ludzie są różni ale żeby brudnymi łapami dotykać ciasteczek bez opakowania... pół biedy jak ona sie częstuje ale żeby przekładać z pudełka do pudełka rękami... na stażu r@ uczyła mnie żeby nawet długopisy dezynfekować bo: "nigdy nie wiesz kto co ma na rękach"... T@ tam z tego mojego stażu gdzie byłam miała swoje już lata ale młody duch waleczny, zwracała uwagę, tłumaczyła.... Ja już sił nie mam, ogólnie trudny czas trudny okres....

 A co sie u mnie pojawi to w kolejnym poście, zaś co nabyłam pokażę poniżej, zapraszam:


W sklepie fryzjerskim kupiłam sobie taką maseczkę nawilżająco regenerującą do włosów 
Ampułka do włosów nawilżająca.
Bransoletka srebrna, kupiłam sobie w nagrodę za ukończenie stażu pół roku byłam i w mojej ocenie na nagrodę sama dla siebie zasłużyłam sobie. Trochę z zakładaniem problem ale myślę że kwestia wprawy: 



Fitomed - płyn do intymnej higieny
Uzupełniacz pianki do mycia rąk, pociesza że nie wysusza tak jak z Palmolive. 
Płyn do płukania tkanin. Jakiś włoski wynalazek, pięknie pachnie fajnie zmiękcza tkaniny... nasze sklepowe to bardzo podobnie do siebie pachną więc nie kupuję. Aktualnie mam dwa w użyciu i czasem ten czasem inny wlewam do pralki. 


Grube skarpety, dobry zakup, polecam. Może nie są szczególnie trwałe, zakładam do spania i jak siedzę przy laptopie, nie chodzę w nich raczej. Jak jest bardzo zimno biorę suszarkę i nawiewam do środka gorącego powietrza, taki fajny patent, ale działa. 
Podgrzewacze do kominka, coś miałam chwilową przerwę, ale pora wrócić do delektowania sie zapachami:)


Carmex polubiłam te balsamy do ust i czasem daję w upominku i kupuję nowe tak na zapas. Jeszcze mam swój waniliowy który lubię etn tropikalny będzie następny. 
Marion - maska w płachcie przeciwstażeniowa
Marion - maska co ma blasku mojej cerze nadać.
 Obie maski za jakieś 3 złote sztuka na promce w Habe widziałam więc postanowiłam się porozpieszczać:)


Miłego dnia, buziole:***

23 komentarze:

  1. Jestem ciekawa tych maseczek z Marion. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie grube skarpety :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajne skarpety ! lubię w takich chodzić po domu : )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna bransoletka. Warto robić sobie takie prezenty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy z tych zakupów przypadły mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobre zakupy. Jeśli chodzi o maski, każdy niech trzyma swoje standardy, łajzy swoje, ludzie na poziomie swoje. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Same cuda :) udanej środy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Coraz wiecej widać nawet na ulicach ludzi bez maseczek. Ciekawi mnie ta maska do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię ten typ ciepłych skarpet. Na mojej wsi, gdzie rano temperatura w pokoju to 10 stopni, są idealne.

    OdpowiedzUsuń
  10. matko jaka jestem glodna po tych obrazkach

    OdpowiedzUsuń
  11. Carmex dawno temu miałam ❤

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedyne co mi się spodobało, to skarpetki :P Ja staram się nie wydawać pieniędzy, których nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w domu takie ciepłe skarpetki i ubieram je głównie do siedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne zakupy.:)
    Ja wszędzie widzę coraz większe rozprężenie w kwestii maseczek... A dosłownie wczoraj były wyniki nowych badań i jednak najbardziej sie zarażamy przez powietrze, nier przed dotykanie powierzchni.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tropikalnego Carmexa miałam i lubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Spodobały mi się te skarpety ceplaki cichobiegi. Sama mam podobne, bez nich ani rusz. A świeczki białe nie tylko ładnie pachną, ale też wprowadzają do pomieszczenia harmonię.

    OdpowiedzUsuń
  17. Carmex rządzi i u mnie od czasu do czasu a z Twoich nowości najbardziej spodobały mi się skarpetki,lubię takie skandynawskie wzornictwo. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Maski też bym sobie chętnie kupiła

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana! Wiem, że będzie trochę nie na temat, ale zastanawiałaś się nad kupnem własnej domeny? To nie duży koszt i do tego roczny... a nigdzie nie będzie blokowało Twoich linków... i znacznie łatwiej będzie się do Ciebie dostać, żeby poczytać.

    Miye's Imaginations ♥

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!