Ciut filmowo nietypowo;)

Pewnego dnia roku 1971 w piwnicach Stanfordzkiego uniwersytetu odbył się jeden z najsłynniejszych eksperymentów z dziedziny psychologii. Grupę 24 studentów losowo podzielono na dwie grupy: więźniów i strażników. Eksperyment więzienny miał pokazać znaczenie wpływu sytuacji społecznej na zachowanie jednostki. Uczestnicy eksperymentu zaczęli wcielać się w przypisane im role.

Sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli gdy „strażnicy” zaczęli postępować brutalnie i sadystycznie w stosunku do „więźniów”, pojawiły się zachowania patologiczne. W nocy z piątego na szóstego dnia eksperymentu więźniowie wzniecili bunt. Następnego dnia prowadzący zdecydowali się zakończyć przewidziany na czternaście dni eksperyment ze względu na obawę utraty kontroli nad sytuacją. Eksperyment został udokumentowany na filmie Cicha Furia Philipa Zimbardo 

– płyta z filmem ukazała się w Polsce w lutym 2007 roku.

Niemcy na podstawie badania amerykańskiego profesora Philipa Zimbardo nakręcili film pod tytułem „eksperyment”.

Na koniec zapraszam na film. Kliknij w plakat filmu, który przekseruje Cię do strony gdzie bezpłatnie możesz obejrzeć film: 

Dobre Polskie kino! Naprawdę niczym nie ustępujące kasowym „zagramanicznym” produkcjom. Wart zobaczenia, zapraszam!

Na koniec podzielę się z Wami jednym z moich przemyśleń po obejrzeniu tego filmu. Otóż są osoby wyrażające zdanie, że „psy groźne” powinny mieć obowiązkowe szkolenia, właściciele powinni płacić większy podatek od „takich psów”. A ja myślę, że mogło by to wszystko nie dać spodziewanych rezultatów, gdyż psy stały by się kolejnym emblematem burżuazyjnym, mówiącym: mam więc stać mnie. A skoro stać na psa to także może sobie pozwolić i na inne nazwijmy to ”usługi”.

 Myślę też emblemat stanowiący funkcje ozdobną nie koniecznie przejdzie szkolenia gdyż zapracowany pan nie ma czasu na takie bzdury, a i pojawią się szkółki wyspecjalizowane dla takich psów które bez problemu „dogadają” się z właścicielem. Szkółka wypisze stosowne zaświadczenie, więc wilk syty i owca cała.

Jak wiemy nie istnieje złoty środek, coś co sprawdziło się w innych krajach nie koniecznie sprawdzi się we wszystkich.

Dlatego dobrze jest jak jest. Moda powoli przeminie, bez sztucznego napędzania kabzy i prowokowania rak niepowołanych. Skoro psy staną się już nie modne (ktoś widział boksera? Rottweilera kiedyś też były modne) więc zostaną miłośnicy.