Wczoraj przyszła do mnie wczoraj
paczuszka ze Stewiarni!
Dzięki uprzejmości firmy mam okazje przetestowania tych
smakołyków!
Może najpierw kilka
słów o stewii:
Stewia to roślina z
Paragwaju, posiada liście słodkie dzięki zawartości glukozydów stewiolowych,
300 razy słodszych od cukru; dla tego stanowi alternatywę. Zdrową alternatywę: tak,
m.in. nie powoduje próchnicy zębów i jest bezpieczna dla diabetyków – nie
podnosi poziomu glukozy we krwi. W prasie naukowej można także spotkać
doniesienia, że stewiozydy wykazują działanie antyoksydacyjne,
przeciwbakteryjne, obniżające poziom cholesterolu, działają przeciwzapalnie
itp. zawiera witaminy (kwas foliowy, witamina C), składniki mineralne (wapń,
potas, magnez, żelazo) oraz silne antyoksydanty (związki fenolowe).
Japonii, gdzie od
1971 lat na stałe zadomowiła się w przemyśle spożywczym. Jest tam używana do
produkcji słodyczy, lodów, gum do żucia. W USA stewia została dopuszczona w
1995 r. jako suplement diety, a w 2008 r. zezwolono na sprzedaż ekstraktu jako
dodatku do żywności. W Europie badania naukowe nad bezpieczeństwem stosowania
glikozydów stewiolowych trwały ponad 10 lat. 11 listopada 2011 r. Komisja
Europejska przyjęła rozporządzenie nr 1131/2011 dopuszczające stosowanie
glikozydów stewiolowych w 31 różnych kategoriach żywności, w tym w napojach,
deserach, słodyczach i słodzikach.
Cavalier jest
belgijską firmą rodzinną specjalizującą się od 1996 roku w produkcji czekolad
bez dodatku cukru.
Cavalier kieruje
swoją ofertę do wszystkich miłośników czekolady, którzy chcą lub z różnych
względów muszą unikać cukru, ale nadal chcą się cieszyć smakiem pysznej
czekolady bez konieczności kompromisu w kwestii smaku.
Czekolada działa też
pozytywnie na organizm i samopoczucie:
- Zawiera szereg
mikroelementów takich jak potas, magnez, wapń, fosfor, żelazo, cynk i miedź
oraz witaminy B6, B2, A, E, K, B3, B12
- fenyloetyloaminę,
która pobudza w organizmie produkcję endorfin, zwanych potocznie „hormonami
szczęścia”. Działają one euforyzująco, poprawiają samopoczucie, osłabiają
destrukcyjną rolę stresu
- flawonoidy, które
mają działanie antynowotworowe, usprawniają pracę naczyń krwionośnych,
opóźniają zmiany miażdżycowe, zapobiegając chorobom niedokrwiennym serca. źródło1 źródło2
Jestem łasuchem
okropnym! Już jako mała dziewczynka uwielbiałam słodkie. „To przejdzie” –
mówili. Nie mieli racji: po latach jako dorosła kobieta cieszyłam się jak mała dziewczynka - kocham słodycze! Zwłaszcza dostawać je:))
Za co się zabrać w pierwszej kolejności? – myślałam. A jak nie dobre będzie?? – bo jak bez cukrowe to nie dobre… i tu przypomniały mi się sztuczne słodziki! Ble! Najpierw ochłonę! – postanowiłam. Ciekawość nie dawała spokoju: zrobię zdjęcia, podziękuję na blogu, wspomnę o konkursie… łakocie odłożyłam. Bo to na nagrody w konkursie. Rzecz jasna. Ale ta ciekawość… nie dawała mi spokoju… kierując wzrok mój w kierunku słodkości…
Za co się zabrać w pierwszej kolejności? – myślałam. A jak nie dobre będzie?? – bo jak bez cukrowe to nie dobre… i tu przypomniały mi się sztuczne słodziki! Ble! Najpierw ochłonę! – postanowiłam. Ciekawość nie dawała spokoju: zrobię zdjęcia, podziękuję na blogu, wspomnę o konkursie… łakocie odłożyłam. Bo to na nagrody w konkursie. Rzecz jasna. Ale ta ciekawość… nie dawała mi spokoju… kierując wzrok mój w kierunku słodkości…
Nie wytrzymałam!
Ofłociłam produkt
pod reckę.
Ale najpierw... Oto batonik:
Ale najpierw... Oto batonik:
Doskonały smak i
jakość belgijskiej czekolady. Obniżona kaloryczność, bogactwo błonnika,
antyoksydanty, magnez, cynk, żelazo i witaminy z grupy B. W dodatku z
certyfikatem Fair Trade. Koniecznie trzeba spróbować!!!
Po fotkach przyszła
upragniona chwila rozpakowanie i: pierwszy niuch! Czekolada. Dobra czekolada.
Będzie dobrze, powinno - myślałam. Twardy batonik szybko rozpływał się w ustach…
- smaczne… słodkie, czekoladowe, mleczne… ale… inne… mniej tłuste i jakby mniej
słodkie niż się spodziewałam. Pozostawia taki delikatny ostry posmak. Mój organizm zareagował uczuciem sytości na
słodkie. Widocznie odkrył brak cukru i mniej tłuszczu. Ekonomiczne! –
pomyślałam. Skoro po jednej kostce starczy! To chyba się przestawię! Odstawiłam
batonik w konsternacji.
Wróciłam po chwili…
i… już nie mogłam oderwać się od niego… dobre!
Tak jak wspomniałam:
będzie konkurs. Zbliżają się drugie urodziny mojego bloga. Będą dwa zestawy do
wygrania: jeden słodycze+ coś, drugi kosmetyki+ coś. Dwa zestawy, dwóch szczęśliwców będzie.
By było ciekawiej myślę by rzeczy wchodzące w skład zestawów nie były
powszechnie znane. Jak na razie jestem na etapie kompletowania zestawów.
Oto zawartość paczki którą dostałam:
A co Ty byś chciała skosztować z tego zestawu? A o czym chciałabyś poczytać?
http://www.stewiarnia.pl/
http://www.stewiarnia.pl/
Fajna przesyłka - zjadła bym wszystko :)
OdpowiedzUsuńhaha czekolada to coś zdecydowanie dla mnie
OdpowiedzUsuńZa taką paczkę bym się nie pogniewała ;d
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJa również kocham słodycze i niestety to widać :D
OdpowiedzUsuńsłodzone stewią nie są tak kaloryczne, więc więcej można zjeść:))
UsuńTrochę jesteś niezdecydowana. Najpierw piszesz że słodkie, później że mniej słodkie, potem że Twój organizm nasycił się słodkim, a na końcu piszesz "brak cukru". To już w końcu nie wiem czy słodkie czy nie słodkie. Jakoś nie przekonuje mnie ten batonik. Batonik to batonik, powinien być słodki. ;) Pozdrawiam, justysxo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńgusta, smaki to rzeczy szalenie indywidualne, dla tego myślę że najlepiej jak sama spróbujesz:)) batonik oczywiście że słodki, i smaczny!
UsuńJeszcze nie slyszalam o tej stevii. Pewnie jest gdzies do kupienia, ale jak sie nie wie, to i sie nie szuka. :)
OdpowiedzUsuńczyli dobrze że napisałam:)) stacjionarnie możesz tu sprawdzić gdzie kupić:
Usuńhttp://info.stewiarnia.pl/index.php?page=sklepy-stacjonarne
Oraz na tej samej stronie jest sklep internetowy. Podlinkowałam zawartość mojej paczuszki także jak sie coś spodobało to klik:)
Prawdziwa miłość do słodyczy rzadko mija z wiekiem :D Pytanie co bym chciała spróbować i o czym bym chciała przeczytać stanowi dla mnie problem. Spróbować chciałabym wszystko i o wszystkim chciałabym poczytać, nie zmuszaj mnie abym wybierała ;D
OdpowiedzUsuńBędzie konkurs, będzie... staram się by wybór był trudny pomiędzy zestawami:))
UsuńSame pyszności widzę :)
OdpowiedzUsuńEeeeeee najlepsza i tak jest wedlowska mleczna! Wszystko inne do kitu! :P A jak mam się faszerować jakimiś kaloriami, to wolę tymi najlepszymi :)
OdpowiedzUsuńa jadłaś belgijską czekoladę?
UsuńCzekam aż stewia stanie się na tyle popularna, że jej ceny trochę spadną :).
OdpowiedzUsuńa co sądzisz o samej stewii? nie ukrywam że już w trakcie pisania zastawiałam się co napiszesz? Jakie jest Twoje zdanie w tym temacie:)
Usuńpozdrawiam
jestem ciekawa jak smakują słodycze bez cukru na stewi.
OdpowiedzUsuńmożna zamówić przez internet, albo sprawdzić gdzie stacjonarnie można nabyć:
Usuńhttp://info.stewiarnia.pl/index.php?page=sklepy-stacjonarne
zapraszam też do przejrzenia fotek z wakacji bo konkurs będzie:))
Nie raz słyszałam o stewii, ale nigdy nie jadłam słodkości z jej dodatkiem :) Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńMyślę że warto próbować nowych rzeczy:))
UsuńMniam... mniam! :))
OdpowiedzUsuńOstatnio z jakiejś 'próbkowej' akcji przyszły do mnie pojedyncze mini czekoladki, ale niestety smakiem mnie nie uwiodły :P
OdpowiedzUsuńMyślę że to naprawdę świetne produkty zwłaszcza dla diabetyków i osób dbających o linię!
UsuńWspaniała paczka, uwielbiam słodycze a zwłaszcza czekoladę !
OdpowiedzUsuńja też:)) zwłaszcza taką dobrą belgijską...
UsuńSmakołyki :]
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci posmakował batonik. =D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJa chce cały czas kupić stewie do słodzenia, ale niestety nie dość że ciężko ją dostać to wychdozi dosć drogo :(
OdpowiedzUsuńNa stronie internetowej
Usuńhttp://info.stewiarnia.pl/index.php?page=sklepy-stacjonarne
możesz sprawdzić gdzie są dostępne ich produkty, a i promocje sie zdarzają...
Świetny wpis, taki zachęcający i napisany od siebie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ...
szczera opinia:)
UsuńFajny post :)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę wypróbować stiwie do słodzenia :) Teraz słodzę miodem :)
OdpowiedzUsuńO stewii słyszałam, nawet kiedyś kupiliśmy ją do słodzenia. Niestety, póki co dość drogo wychodzi, niestety.
OdpowiedzUsuńsame pyszności :)
OdpowiedzUsuńSmakowita przesyłka-chętnie bym te smakołyki schrupała :)))
OdpowiedzUsuń:))
UsuńCiekawa jestem jak smakują takie słodycze.
OdpowiedzUsuńStewii jeszcze nigdy nie próbowałam, bo w ogóle nie słodzę:)
ale czekolada dobra!
UsuńTeż czekam na swoją paczkę.
OdpowiedzUsuńpowinna szybko przyjść:))
UsuńSmacznego!
Ile słodkości!! Gratuluję :D Jestem ciekawa ich smaku :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że Ci będzie smakowało!
UsuńJa jeszcze wcześniej chyba nie próbowałam Stweii, a przynajmniej nie przypominam sobie ;)
OdpowiedzUsuńpolecam spróbować. Do niedawna można było zamawiać próbki za darmo. Ale niedługo rusza konkurs na tym blogu i część paczki przeznaczyłam na nagrodę! Myslę że warto wziąć udział!
Usuńo mniam!!! ja ostatnio lubie czekolade do picia :) ale wlasciwie kazda zjem zszybkoscia blyskawicy ;)
OdpowiedzUsuńja omijam gorzkie:)
UsuńStewia jest spoko, ale nie mogę pogodzić się, że od niedawna słodzą nią Sprite, przez co smakuje kompletnie inaczej :P
OdpowiedzUsuńAle ciekawostka!
UsuńUwielbiam słodkości, ciekawa jestem smaku!:)
OdpowiedzUsuńnaprawdę polecam spróbować:)
UsuńAle Ci zazdroszcze tych smakow aaaa ;)
OdpowiedzUsuńNajchetniej sprobowalabym czekolady na goraci i o niej tez bym poczytala w pierwszej kolejnosci!
:))
Usuńmniam Mniam cóż za słodkości;D mniej cukru nie oznacza mniej smaczna , tylko zdrowsza;D
OdpowiedzUsuńAż mi się słodko zrobiło. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Czytała książkę o stewii i pamiętam, że bardzo się na nią nakręciłam wtedy, ale w ostateczności nie kupiłam, a szkoda, bo jest zdrowa. Tym razem rozejrzę się za nią na 100%.:)
OdpowiedzUsuńO, a ja właśnie w tym tygodniu dostałam od Przyjaciółki czekoladę słodzoną stewią :). Bardzo jestem jej ciekawa, nigdy przedtem nie próbowałam czegoś podobnego.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opiniii... właśnie wcinam baton z białej czekolady z mango i malinami
Usuń