Właśnie wróciłam do
domu, byłyśmy z koleżanką w kinie na filmie pt: „Czerwony Pająk” w reżyserii Marcina
Koszałki. Polski thriller z 2015 roku zawiódł zarówno mnie jak i koleżankę, ale
o tym za chwile. Może zaczniemy od opisu:
„Wstrząsająca
historia PRL-owskiego seryjnego mordercy polującego na ofiary w latach 60. XX
wieku. Scenariusz został zainspirowany miejskimi legendami Krakowa. Jedna
opowiada całkowicie fikcyjną historię o Lucjanie Staniaku zwanym Czerwonym
Pająkiem, druga to autentyczny życiorys jedynego znanego światowej
kryminalistyce seryjnego mordercy – nastolatka: Karola Kota, który jako „Wampir
z Krakowa” stał się prawdziwą gwiazdą mediów pod koniec lat 60.” źródło opisu
Rzecz dzieje się w
Krakowie, wiem bo znam historie Karola Kota i mieszkałam w Krakowie… moja
koleżanka w ogóle nie zorientowała się w jakim mieście rozgrywała się akcja… atmosferę
można było oddać, historia sama w sobie ma ogromny potencjał… a co
zobaczyłyśmy? Klimat ciągnący się jak flaki z olejem jednostajny cokolwiek by się
nie działo…
Najbardziej emocjonujące
były moje wyobrażenia… oczekiwania, które zostały zawiedzione. Oczekiwałam
klimatu Krakowa…. Dreszczy, napięcia, niepokoju, pewnej nieprzewidywalności,
zagadek… których w "Czerwonym Pająku"szukać na próżno…
Gdybym nie wiedziała
że jest to historia inspirowana Karolem Kotem nie powiedziałabym że to ta sama
postać….nawet wyglądem nie przypomina pierwowzoru…
Kadr z filmu:
Karol Kot:
zachowaniem….- ot taki tam po prostu dorosły facet, ale nie uczeń technikum…. Jakiś tam sportowiec który odnosi lokalne sukcesy. Wywiady udziela… gdzie ta zwyczajność niezwyczajna? Czy widz naprawdę musi widzieć człowieka sukcesu, najlepiej z rodziny inteligenckiej elity?
Kadr z filmu:
Karol Kot:
zachowaniem….- ot taki tam po prostu dorosły facet, ale nie uczeń technikum…. Jakiś tam sportowiec który odnosi lokalne sukcesy. Wywiady udziela… gdzie ta zwyczajność niezwyczajna? Czy widz naprawdę musi widzieć człowieka sukcesu, najlepiej z rodziny inteligenckiej elity?
Dlaczego morderca, bohater
filmowy nie może być na pozór zwykłą osobą?! Czemu musi być to od razu człowiek sukcesu?
Karol był uczniem technikum… w filmie kreowany jest na nie wiem kogo? Przecz był
to chłopak… którego historia w ogóle nie pokrywa się z filmem….ani klimatu… nie
czułam żadnego napięcia charakterystycznego dla gatunku… film rzec by można:
nijaki od początku do końca… podobieństwo do pierwowzoru – chyba żadne. Gdzie
ta psychoza? Przecież „Wampir w Krakowa” to miejska legenda…. Jaka musiała być psychoza
skoro po wykonanym wyroku śmierci ponoć „widywano” mordercę… hehhhh….
Jesteśmy z koleżanką
bardzo zawiedzione…
Widział ktoś ten film?
Nie oglądałam tego filmu, ale widzę, ze niewiele straciłam :( Za to mogę polecić Ci Posłańca -zaskoczył mnie i to bardzo na plus.
OdpowiedzUsuńJa to w ogóle nie lubię polskich filmów i prędzej dałabym się ogolić na łyso niż płacić za bilet do kina na polski film. Dawno nasi nie nakręcili dobrego filmu i to się szybko nie zmieni...
OdpowiedzUsuńniestety ciężko trafić na dobry film rodzimej produkcji.... k*** jaki potencjał ma ta historia.... kurcze.... jak można było to spaprać....hehhhh...
UsuńHa- a ja uwielbiam polskie filmy. Popatrzcie dziewczyny na Kolskiego - jest klimat, jest mądrość, jest to cos, co magnetyzuje widza.
Usuń:)
UsuńMiałam obejrzeć ten film, ale najpierw jak nigdy tego nie robiłam, poczytałam recenzje. Twoja opinia wskazuje, że się nic nie pomyliłam, to nie jest dobra propozycja.
OdpowiedzUsuńOglądam dużo polskich filmów, praktycznie każdy jaki wyszedł, do tego tytułu jednak nie mogę się przekonać, specjalnie do kina szła nie będę, może kiedyś mi wpadnie przy okazji w domowych pieleszach.
ciekawa jestem czy Ci sie spodoba:)
Usuńnie znam filmu ale tematyka zacna może obejrzę w weekend :)
OdpowiedzUsuńciekawam Twojej opinii
UsuńWidziałam zapowiedź jak byłam z lubym na Marsjaninie - nie zaciekawił mnie, znaczy ucieszyła mnie informacja że będzie film o "naszym wampirze" ale trailer mnie rozczarował. Był nijaki, pusty, jak widać pierwsze wrażenie miałam słuszne. Szkoda że cię film rozczarował, chyba nie ma niczego gorszego w filmie... no moża beznadziejną grą w dobrym filmie ale wiesz o co mi chodzi.
OdpowiedzUsuńW sumie to tylko raz wyszłam z filmu, kilka razy zdarzyło mi się totalny kicz ale wyszłam tylko raz, ale podejrzewam że ten film mógłbybyć drugi.
Szkoda, bo potencjał ta historia ma ogromny.....
taki na jedno kopyto, to było nijakie.... a wprowadzanie postaci fikcyjnej było bardzo niemądrym rozwiązaniem....
UsuńNawet nie słyszałam wcześniej o tym filmie, ale teraz przynajmniej wiem, że nie muszę spieszyć się z jego oglądaniem :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie sądziłam, że jest tak słaby. Raczej nie obejrzę.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa za polskimi to nie przepadam to nie obejrzę. :D
OdpowiedzUsuńwidziałam obrazy rodzimej produkcji które mi sie spodobały:)
Usuńniestety jeszcze chyba żadnego polskiego thrillera nie obejrzałam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa polski film to bym do kina nie poszła ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie słyszałam o tym filmie, ale chyba nawet nie warto go oglądać, skoro nic tam się nie dzieje :)
OdpowiedzUsuńja wiem czy nic sie nie dzieje.... no dzieje sie ale zawiodłam sie na całej linii
UsuńNie słyszałam o tym filmie, zupełnie jak poprzedniczka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie słyszałam i nie widziałam nigdzie o nim:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam ani nie widziałam ale lubię takie klimaty :]
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa też nie przepadam za polskimi filmami. Są strasznie słabe wg mnie :( Buziak :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńDziwi mnie dlaczego zrobili z niego niewiadomo kogo...
OdpowiedzUsuńno właśnie.... może chcieli nadrobić nieudolność...
Usuń