Widząc gazetę „Cosmopolitan”
wraz z tym żelem do twarzy za cenę chyba 7,99 nie zastanawiałam się zbyt wiele
zwłaszcza że mój kosmetyk do mycia facjaty się kończył. Cena bardzo korzystna
za żel do twarzy i gazetkę do poczytania… gazetka gazetką, no ale czy żel był
wart zakupu? Zwłaszcza że co tanie to…. Ale czy tak będzie w tym przypadku? ZapraszamJ
Co mówi producent:
• Skuteczne
oczyszczanie
• Odświeżenie skóry
BEZ PARABENÓW
Składniki aktywne:
SOK Z CYTRUSÓW
silnie nawilża, poprawia koloryt i dodaje skórze blasku.
Składniki aktywne
Lapis lazuli - bogactwo minerałów: krzemu, wapnia i magnezu dla skutecznej i
dobroczynnej pielęgnacji skóry. Minerały morskie, pomarańcza, cytryna,
grejpfrut Działanie - Skutecznie oczyszcza i wspomaga barierę ochronną skóry -
Nawilża i wygładza skórę - Dodaje cerze świeżości i młodzieńczego wigoru
Zastosowanie:
Jak stosować?
Niewielką ilość żelu rozprowadzić na zwilżonej skórze twarzy. Masować
delikatnie omijając okolice oczu, po czym spłukać obficie wodą. Produkt do
codziennej pielęgnacji.
Skład:
A teraz przetestujemy:)
Tym czym maluję buzie tym wysmarowałam dłoń: podkład, cienie, kredki...
Spłukujemy:
Moja opinia:
Żel zamknięty jest w tubie mieszczącej 150 ml produktu, cena normalna jest około 10 - kilkunastu złotych, czyli nie wiele. W składzie mamy slsy, mnie akurat nie przeszkadzają:)
Żel ma konsystencje dostatecznie gęstą barwy niebieskawej, zapach przyjemny kojarzy mi sie z zapachem kosmetyków Oriflame to nazywało sie "Marine Elements"? Ale to dawno temu było:)
Jak widać działanie żelu jest zadowalające, test był dla mnie jako użytkowniczki żelu ciekawy z racji iż ja przed myciem żelem zmywam twarz płynem micelarnym:). Jak widać na zdjęciach produkt poradził sobie z myciem w sposób zadowalający:)
Skóra rozjaśniona, pachnąca, wygładzona.
Czy wrócę? Myślę że może tak:)
Ciekawa rzecz :) U nas jak na razie sprawdza się pasta do mycia twarzy Ziaja. Obserwuję żeby być na bieżąco i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuń:) super miło mi.
UsuńUżywam obecnie jakiejś rosyjskiej pianki, która pianką nie jest... tylko płynem, no ale nic to - jest fajna:)
OdpowiedzUsuńa ja czasami tego mydełka czarnego od Ciebie:)
UsuńNo faktycznie sobie poradził. Możliwe, że też po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKiedyś używałam kosmetyków z tej firmy, teraz jakoś nie, ale nie wiem czemu...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo fajna cena była! :) I super, że kosmetyk skuteczny :)
OdpowiedzUsuńFajny, szkoda tych slsów ale tragedii nie ma. Czy on się pieni? Jakoś nie wyczaiłam tej informacji
OdpowiedzUsuńpieni sie:) SlS to substancja powierzchniowo czynna:) pieni sie produkt:)
UsuńNajważniejsze, by nie powodował żadnego wysypu :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak nie uczulił to zacnie;)
OdpowiedzUsuńsuper efekt :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńchyba jednak nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety SLSy po dłuższym stosowaniu wysuszają.. :-(
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza sie zznakomicie
OdpowiedzUsuńJakoś za Garnierem nie przepadam, czasem coś kupię ale do twarzy raczej unikam ;)
OdpowiedzUsuńale to nie Garnier
UsuńMiałam ten kosmetyk i byłam bardzo zadowolona, ale jakoś mimo wszystko nie kupiłam po raz drugi
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż go sobie kupiłam, ale jeszcze nie używałam bo mam inny. Ciekawa jestem, bo w tym samym czasie z Joyem kupiłam tonik i tonik jest ok, tylko dziursko ma takie, że zawsze jedna dawka na waciku, a druga na podłodze ląduje :D
OdpowiedzUsuń;/ może wyjściem będzie przelać do innego opakowania
UsuńŚwietny test! :) Chyba kiedyś stosowałam ten żel. A na pewno płyn micelarny z perfecty i pamiętam, że przez długi okres czasu byłam z niego zadowolona. Później miałam wrażenie, że skora po nim jest nieco kleista, lepka więc zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńmhm:)
UsuńW sumie dość ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze :) Kiedyś używałam pilingu do buźki tej marki;)
OdpowiedzUsuńTeraz mam tych mineralnych oczyszczaczy tyle, że podziękuję za kolejny :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńW sumie to mógł by być dla mnie fajny :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmuszę go sobie zakupić,bo widzę,że dobrze się spisuje
OdpowiedzUsuńDo demakijażu używam zwykle olejków, ale fajnie wiedzieć, że jest taki produkt ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjeśli chodzi o żele, to najbardziej ufam vichy i la roche :)
OdpowiedzUsuńPerfekta ma dobre produkty, ja już nie raz kupowałam pachnące owocami peelingi z tej firmy! Cudo i zachwyt a łazienka pachnie jak sad owocowy :) Co do tego żelu to jeszcze nie miałam okazji wypróbowania ale jak skończy mi się mój obecny a ten zobaczę na sklepowej półce to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię i zapraszam również do siebie na bloga:
www.homemade-stories.blogspot.be
Bardzo dawno nie miałam kosmetyków perfecty, muszę sobie przypomnieć je :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie używałam xD
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
:)
UsuńSama nie wiem. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńtego żelu nie znam (a całkiem fajnie sobie poradził u Ciebie na zdj), ale na razie jestem w fazie początkowych testów Białego Jelenia.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam tego żelu, też najpierw przemywam micelem :) ale jakbym go dorwała z gazetą w takiej cenie to pewnie bym kupiła.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń