Otóż Panowie Kierowcy Tira ruszając z Krakowa nie byli świadomi że... mają pasażerów na pokładzie:) Jakież musiało być ich zdziwienie gdy u kresu swej podróży zastali maleństwa na palecie...
Krakus i Krakuska to maleństwa które trafiły do schroniska dla bezdomnych zwierząt "Ciapkowo" w Gdyni które pilnie poszukuje domu, choćby tymczasowego dla maluchów które wymagają karmienia mlekiem z butelki
Ttreść ogłoszenia:
UWAGA !
Właśnie trafiły do nas te dwa maleństwa. Ich historia jest niesamowita. Przyjechały aż z Krakowa ! Kotka wolno bytująca musiała je schować podczas załadunku. Panowie otworzyli auto a maluchy siedziały na palecie ! Przeżyły tyle godzin bez jedzenia a mają zaledwie około dwóch tygodni. Nazwaliśmy je Krakus i Krakuska. Pilnie szukamy domów dla kociaków, choćby tymczasowych. Wymagają stałej opieki i karmienia mlekiem z butelki. Bardzo prosimy o udostępniane !
Kontakt 58 622 25 52
Kontakt 58 622 25 52
Jejku, jakie przeurocze kociaki! :)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
:)
UsuńO matko jakie maleństwa! I to z moich okolic! Cudna :)
OdpowiedzUsuńNoooo... Ale oby ktoś się znalazł na tymczasem bo jak już będą samodzielne to chętni już są
UsuńJakie maluchy....takie bezbronne. ciekawe co z ich mamą :( Mam nadzieję, ze znajdą mieszkanko ♥
OdpowiedzUsuńNo ja też mam nadzieję że szybko ktoś się znajdzie bo chętni już są ale jak będą już same jadły
UsuńO matko, jakie maluchy. Płakać mi się chce. Oby znalazły dom.
OdpowiedzUsuńDobrze że przeżyły taką podróż przez cały kraj
UsuńMam nadzieję, że ktoś je szybko przygarnie :)
OdpowiedzUsuńJaki słodkie słodkie pyszczki :)
OdpowiedzUsuńOj tak urocze są
UsuńO jakie cuda! Niesamowita historia.
OdpowiedzUsuńNie tak niesamowita historia, ale maluchy kochane! *,* Przygarnęłabym.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo wrażliwa jeżeli chodzi o ZWIERZĘTA i jakbym tylko mogła,to wszystkie bym przygarnęła i się nimi opiekowała.
OdpowiedzUsuńBudulki malutkie...
OdpowiedzUsuńWrzucam link u siebie...
ojeju, kochane biedactwa!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJakie słodkości :) Cudne! :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCudne maluszki😊 miały dużo szczęścia 😊 w tym nie szczęściu 😊
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńOstatnio widzę same pokrzywdzone przez los maleństwa, wzięłabym, ale póki co 2 moje to za dużo :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCałe szczęście, że nic im się nie stało! Mam nadzieję, że szybko odnajdą nowy dom :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jeszcze były bez jedzenia a podróżowały przez cały kraj
UsuńThey're so cute!
OdpowiedzUsuńKisses
:)
Usuńmaleństwo jest urocze
OdpowiedzUsuńTo fakt
UsuńAle piękne <3333 gdybym tylko mogła to wzięłabym wszystkie zwierzaczki ze schroniska, ale już wyczerpałam swoje maksimum bo mam 6
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
;) ja też niestety nie mogę zabrać do siebie tych kociąt
UsuńJak dobrze, że udało im się przeżyć. Przesłodkie maluchy
OdpowiedzUsuńTo fakt,podrózowały przez cały kraj
UsuńJakie maleństwa.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudne maleństwa :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiesamowite ze kierowca znalazł je w odpowiednim momencie... a gdyby zostały zgniecione w czasie wyładunku/załadunku? Słodkie maleństwa!
OdpowiedzUsuńMiały dużo szczęścia
UsuńSłodziak kochany trafił w dobre ręce
OdpowiedzUsuńAha
UsuńMam nadzieję ,że szybciutko znajdą domek :(
OdpowiedzUsuńJak już same będą jadły to są chętni już więc tymczas do tego momentu byłby dobrze widziany
UsuńTaka historia! Naprawdę!
OdpowiedzUsuńNiech teraz szybko znajdzie się dla nich domek.
Zwiedzają od małego...
Pozdrawiam serdecznie :) Megly (megly.pl)
No tak kotki podróżniczki
UsuńJakie słodkie maleństwa, oby jak najszybciej znalazły dom
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie: https://smilingshrimp.blogspot.com
:)
UsuńJakie słodziaki! Sweetness overload! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńojoj mam słabość do malutkich kotków;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOjej, zostały bez mamy :( Kotka pewnie ich szuka... ale dobrze że trafiły w ręce, które zaniosły je do bezpiecznego miejsca.
OdpowiedzUsuńfakt sporo szczęścia miały
UsuńPrzesłodkie :D Ja już mam swoją kocią znajdę ;)
OdpowiedzUsuńlove this post, so nice :)
OdpowiedzUsuńkisses :)
https://www.instagram.com/tijamomcilovic/
http://itsmetijana.blogspot.rs/
:)
Usuńurocze maleństwa :) ja mam swoje 2 kociaki :)
OdpowiedzUsuńAle słodziutkie. Mam nadzieję, że ktoś się nimi zajmie. Dla mnie to niestety za daleko.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo za hitoria! mam nadzieję tylko,że trafią do domów, gdzie ludzie otoczą ich troską!
OdpowiedzUsuńAs usual amazing! Have a nice day)
OdpowiedzUsuńoh que bonito, que gatito bebe mas lindo
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJejku jakie słodziaki! Szkoda, że mam alergię na sierść kota
OdpowiedzUsuń;/
UsuńPrzesliczne.Niestety moja mama nie akceptuje zwierzaków w domu.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń;/
UsuńIt's very lovely :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń