Byłam u neurologa, oczywiście jak sie spodziewałam skierowania an rehabilitacje nie dostałam. Mam skierowanie na usg żył, oraz na rezonans magnetyczny. Otrzymałam też recepty na Doretę i Neurovit (po nim sie lepiej poczułam). W październiku idę do rehabilitanta więc może on umożliwi mi zabiegi....
Mam możliwość
W sierpniu poznałam na portalu randkowym D@, on jest z Elbląga w którym byłam trzy razy:
D@ niestety za bardzo lubi alkohol, niby jest jak mówi po terapii ale niestety browarów sobie nie żałuje, przesadza. Czasem mnie pyta: "czy mogę wypić?" dla mnie to dziwne pytanie, przecież on nie pije za moje pieniądze, sam zarabia jest dorosły, na terapii był więc śmiem twierdzić że bardziej świadomy co robi z własnym życiem pieniędzmi i czasem. Uważam że wyciągając go do galerii, przypominając o sztuce robię coś dobrego. A co on z tego wyciąga i dalej zrobi jak mnie już w jego życiu nie będzie to jego sprawa. Tak pospotykać sie mogę, miło z nim spędzić czas, pogadać, pożartować, ale związku nie planuję... w sumie jego zaborczość na etapie koleżeństwa czy znajomości zastanawia... Dziwne że na drugim spotkaniu pyta mnie czy bym chciała zamieszkać w Elblągu, deklaruje że mieszkanie wynajmie.... mówi że chciałby ze mną być.... dziwi mnie takie niezdrowe tempo. Wiem że on chce za dużo mojego czasu... potrafi dzwonić często... miło że dzwoni z pracy ale jeśli rozmowa potrafi trwać godzinę to naprawdę meczy.... albo rozmawiam z koleżanką przez telefon a tam informacja że dzwoni D@, zaraz sms: "z kim rozmawiasz". Wkurza jego "zazdrość" i że mam na portal nie wchodzić, najlepiej wszystkie profile z portali pousówać, zdjęć mam nie robić, a przegięciem było jak chciałam zrobić zdjęcie a on mi ręką zasłaniał i to było nieraz. Druga sprawa jak chciał... telefon mi zabrać i do torebki włożyć mojej. Kurde!!!! Mój telefon, sama za niego płace więc to jest moje i ja decyduje. Rozumiem że gdybym ciągle siedziała w telefonie, nei słuchała tego co mówi... jak go słuchałam to on zarzucał że nie słucham go, parafrazowałam i tak przez pewien czas... zarzucał że notatki robie z tego co mówi. Jak gadamy to słusze jak kręci papierosy, za to jak ja coś na komputerze robie to go drażni. Ja mam słuchać odnosić sie a on wielokrotnie przyznał sie że nie słuchał, przerywa.... zaczynam mieć go dość. Wspomina o swojej byłej partnerce Renacie....hehhh sie rozpisałam.
1) Semco Olej Rydzowy, ma specyficzny zapach, fajnie nadaje sie do kuchennych zadań więc mam dwie butelki w kuchni i w łazience drugą. Fajnie sprawdza ie do włosów.
2) Biedronka, olej z awokado, fajnie nawilża dodawał połysku.
3) Isana pianka, właściwie to wypływa żel który zamienia sie w piankę, przyjemny produkt, słodko ładnie pachnie.
4) Kneipp żel pod prysznic
No i to na tyle zużyć moich, mało bo mało ale jest.
Miłego dnia:)
Bardzo lubię tę piankę do kąpieli.
OdpowiedzUsuńOpis partnera rzeczywiście trochę słaby, tym bardziej, że osoby po udanej terapii nałogów nie piją wcale (czyli terapia nieudana, a informacja o niej zbędna).
OdpowiedzUsuńTrochę jest tych zużyć. Nie jest tak źle.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńZużyć całkiem sporo, nie jest źle :) Opis niestety smutny. Cóż, nie ma ludzi idealnych, ale w życiu najważniejsze to pasować do siebie, bez względu na to czy jest się parą czy przyjaciółmi.
Pozdrawiam cieplutko ♡
Uciekać, uciekać daleko od takich :) Rydze lubię ale takiego oleju jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOd toksycznych ludzi trzymać się z daleka... A denko ciekawe. Muszę sięgnąć po olej z awokado. :)
OdpowiedzUsuńChyba lubisz takie traktowanie i takie typy, że jeszcze się z nim zadajesz. Alkoholikiem jest się całe życie, terapia tu nie ma nic do rzeczy, na niego jak widać nie podziałała, bo to trzeba chcieć. To już nie lampka a syreny wyją. No, ale cóż, Twoje życie, dla mnie to działanie w desperacji.
OdpowiedzUsuńja bym niestety zakończyła znajomość z tym panem...
OdpowiedzUsuńDenko ok, a od tego chłopa uciekaj jak najdalej.
OdpowiedzUsuńRadiomuzykant-ka
Piankę miałam, przyjemna jest. A chłopak raczej z takich toksycznych...
OdpowiedzUsuńnie wielkie denko, niestety nie znam żadnego produktu :)
OdpowiedzUsuńNie brnęłabym w tak toksyczną relację, szkoda na nią energii, czasu i emocji.
OdpowiedzUsuńWidzę, że dystansujesz się od D@. Bardzo dobrze, bo to naprawdę wygląda toksycznie. Lepiej dla własnego dobra się odsunąć, a może nawet odciąć.
OdpowiedzUsuńUżywam takich różnych olei jak rydzowy np. ale tylko do konsumpcji.
OdpowiedzUsuńCo do chłopaka, to zależy, z każdym można się dogadać, trudno tak po jednym poście coś konkretnego stwierdzić
uciekaj jak najdalej. Odetnij tę znajomość jak najszybciej. Toksyk i alkoholik
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj co miesiąc mam mało zużyć.
OdpowiedzUsuńTa znajomość niestety nie rokuje dobrze :(
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś oleju rydzowego, dzięki za przypomnienie, kupię bo dodaje fajnego smaczku
Wydaje mi się, że szukasz tej swojej drugiej połówki w nieodpowiednich miejscach. Może lepsza byłaby np jakaś grupa do wędrówek czy inna aktywność, która Cię interesuje?
OdpowiedzUsuńPS W Elblągu zapraszam na kawę lub herbatę ;)
UsuńNie chciałabym spotykać się z taką osobą.
OdpowiedzUsuńSzukanie Twojej drugiej połowy to chyba dla Ciebie największy problem. Odpuściłabym i pozwoliła aby wszystko działo się na luzie.
OdpowiedzUsuń