Grudzień, okres przedświąteczny. W radzie dzielnicy Panie
rozdzielają do rozwiezienia nieodebrane paczki świąteczne. Jedna z kobiet ciepło opowiadała jak to ludzie
potrafią sobie pomagać, osoby które nie mają prawie nic, ludzie starsi… zwykli
niezwykli bohaterowie szarej rzeczywistości… potrzeba czasem tak niewiele:
zwykły uśmiech, miłe słowo wypowiedziane całkowicie bezinteresownie tak wiele
znaczy…
Służba zdrowia kuleje dość mocno, ZUS…. Pieniądze są o czym
świadczą kosmiczne nagrody za dobrą prace jakie sobie przyznają władni – oj są
to kontrowersyjne tematy bo z jednej strony bieda aż piszczy, podatki ogromne,
wszystko drogie bieda z nędzą szaleje ale pieniądze na frykasy do kawy są, na
nagrody za dobrze wykonaną pracę, ba! Nawet na okazałe budynki… w tym kraju
naprawdę jest dużo do zrobienia, ale kto ma w tym interes? Dlaczego pieniądze
sa marnowane skoro potrzeby są ogromne?
WOŚP – piękna wspaniała inicjatywa, pewnego rodzaju moda na
wrzucanie do tej puszki która to od lat stała się dobrym zwyczajem. No właśnie
na ile my Polacy potrzebujemy zachęty, dość mocnego oddziaływania by pochylić się…
sukces WOŚP to nie tylko zbieranie do puszki to cała oprawa, show…
Nie ulega wątpliwości że Owsiak zrobił wiele i chwała mu za
to! Ale znajdą się i podejrzliwi… pamiętacie zeszłoroczny „słoik Owsiaka” czy
coś tam było?
Potrzeba pomagania, no właśnie czy pomagać w ukryciu, po
cichu czy mówić o tym? Ja piszę, zachęcam, przypominam, sama pomagam na ile
mogę bo warto, bo może ktoś coś…
W zeszłym tygodniu zaniosłam całą siatkę z ładnymi rzeczami
w których już nie chodzę. U mnie zalegały by w szafie, choć to ładne i
materiałowo dobre rzeczy. Ja zyskałam miejsce w szafie a fundacja zrobi coś
dobrego, takie poczucie jest bezcenne.
My pomagamy i wspieramy, szkoda że nie wszyscy mają takie podejście i dobre serduszka.
OdpowiedzUsuńWarto pomagać
Właśnie - ludzie zapłacą za show. Gdyby Owsiak zrobił zwykły manifest, zwykłe "zarabiam na" , niczego by nie osiągnął.
OdpowiedzUsuńno niestety... przykre w tym wszystkim jest to że ludzie tak naprawdę nie robią tego z potrzeby serca...
UsuńWorami wynosze z domu zawartosc szaf. Od lat.
OdpowiedzUsuńWplacam na schronisko w moim miescie.
Sama mam niewiele, ale sa jeszcze ubozsi.
to wspaniale!
Usuńja muszę zrobić porządek z ciuchami i je oddać potrzebującym
OdpowiedzUsuńsuper! Dobro wraca!
UsuńNaprawdę sie staram dawać cos z siebie i od siebie.
OdpowiedzUsuńPomaganie jest cool :) sama wczoraj wieczorem naszykowałam siatkę z ubraniami do wrzucenia do specjalnego kontenera, w tym płaszcz, w którym już nie chodzę, a komuś może się przydać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa zawsze jak robię porządki w szafach to wynosze wszystko do caritasu, bo wiem, że tam się jeszcze komus przydadzą, a mi zalegałyby w szafie. Poza tym - mam w tym dobry uczynek :)))
OdpowiedzUsuńja zaniosłam do sklepu gdzie pracują wolontariusze a dochód przeznaczony jest na zwierzęta, albo zaniosę do schroniska dla bezdomków
UsuńTrzeba mieć otwarte serce...i oczy...
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńTeż pomagam.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Miło wiedzieć, że są jeszcze na świecie tak pomocne osóbki :) Super! Pozdrawiam Cię serdecznie, miłego dnia :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńJa właśnie jestem przed takimi generalnymi porządkami. Będę musiała rozstać się z dużą ilością ubrań, których i tak nie noszę. Jednak z pewnością ich nie wyrzucę, są przecież ludzie, którym mogą się przydać. Warto jest pomagać.
OdpowiedzUsuńsuper!
UsuńJa po świętach zbierałam ręczniki, koce i polarki z domu i po rodzince i znajomych i zawieźliśmy do schroniska :)
OdpowiedzUsuńwspaniale!
UsuńWiem co teraz czujesz ;) To bezcenne uczucie. Lubię pomagać.
OdpowiedzUsuńwarto też poruszać temat pomocy i różnych jej form:)
UsuńJa oddaję niepotrzebne rzeczy na graty z chaty :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDobro powraca :-) dlatego od małego uczę dzieciaki, ze zawsze trzeba się dzielić. Każdego roku bierzemy udział w różnych akcjach w szkole i w przedszkolu. Szykujemy zabawki, za małe ciuchy lub to w czym nie chodzimy. Ostatnio nawet okazało się, ze nasza stara kanapa nam zalegająca ucieszyła bardzo miłą Panią :-)
OdpowiedzUsuńfajnie!
UsuńNigdy nie pisałam o tym, że pomagam w schronisku do zwierząt albo czasem oddaję ubraniu w dom samotnej matki, ale chyba warto o tym pisać, żeby pomóć tej "modzie".
OdpowiedzUsuńwarto pisać i propagować pewne formy pomocy. Niektóre to naprawdę niewiele a mogą pomóc:)
Usuńrównież pomagam, jako wolontariuszka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa też czasem oddaje moje stare ubrania ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
:)
UsuńHeh, teraz jest też kontrmoda na atakowanie Owsiaka.
OdpowiedzUsuńmyślę że podział jest:)
UsuńTeż oddaje ciuchy koleżance, która rozdaje je później potrzebującym. Oni mają z tego pożytek, a ja nie muszę wywalać dobrych ciuchów no i najważniejsze zyskuję owe miejsce w szafie ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam dużo dobrych rzeczy do oddania i najcześciej lądują one w puszkach :)
OdpowiedzUsuńhmmm
Usuń