Grudzień nie był dobrym miesiącem... nie tylko dla mnie... okres świąteczny do miłych nie należał... blogowanie przyniosło mi choć namiastkę ulgi jaką niesie choć chwilowe usiłowanie oderwania sie od tego co sie działo: najpierw kontuzja mojej mamy, szpital zabieg no i wypuszczają ją ze szpitala dzisiaj...
W między czasie znajomy sie powiesił... oj fatalnie... pamięta ktoś moje opowieści na blogu z cyklu Wodzirej i Natalia - ich burzliwe losy? No to właśnie nadszedł ich kres. Co u nich? Urodziła się im córeczka, mieszkali u mamy Wodzireja... koszmarna patologia... sąsiedzi, no i sam Wodzirej jak wiecie nie stronił od używek rodzaju wszelakiego... w każdym razie Natalia za moją radą kilka lat temu złożyła dokumenty o mieszkanie socjalne i czekała, potem mieszkali u mamy Wodzireja... już mając dokumenty o mieszkanie socjalne złożone. Czekała... i się doczekała, ale mieszkania ostatecznie nie przyjęła... dostała propozycje od siostry Wodzireja i jej partnera że razem we trójkę wynajmą mieszkanie, zostawiła Wodzireja jako i on zostawiał ją wiele razy... Unikający i uzależniony od bliskości krążą koło siebie niedojrzałe jednostki nie potrafiące się naprawdę połączyć, oboje pokaleczeni.... zawirowań w tej relacji było wiele... tego nie wytrzymał Wodzirej, a może była inna przyczyna? Nigdy nie był zbyt wylewny, otwarty... cierpiał widocznie bardzo skoro starał sie za wszelką cenę odcinać od rzeczywistości z którą sobie nie radził... a jednak ani alkohol ani dziewczyny ani mocniejsze nazwijmy to używki nie sprawdziły się ostatecznie, za to generowały coraz większe problemy.
Alkoholizm to choroba śmiertelna. Kłamstwem byłoby powiedzieć że Wodzirej był osamotniony... był na odwyku, w ZK był, miał chodzić na terapie... miał -sporo możliwości a jednak nie poradził sobie.
Co dalej z Natalią i maleństwem? - czas pokaże... myślimy że lepiej by było gdyby od rodziny Wodzireja trzymała się z daleka.
------------------------------------------------------------------------------------------
Denko
------------------------------------------------------------------------------------------
Co tak wcześnie ktoś może zapytać? Odpowiedź prosta: zakończenie roku, od początków stycznie nie chcę od pustaczków zaczynać:)
Dziś nie typowo bo pokażę w jednym poście co wypiłam, wypaliłam i zdenkowałam będzie zapachowo, kosmetyczno herbacianie:)
Oscheri świeca białe drzewo sandałowe - anielski cudny zapach jeszcze knot tak przyjemnie delikatnie dźwięczący - chętnie spróbowałabym innych świec z Osheri
Podgrzewacze z Kauflandu - chętnie kupuję tam:)
Nie wyrzucam szklanych opakowań po świecach - jakbym dużo tego miała, ;) mam jedną dużą z Wood Wicka ale jeszcze sporo jej mi zostało, małą z Osheri wypaliłam więc umyłam i mam, nie wiem na co przeznaczę słoiczek, jedną z opcji jest świecznik:
1) Ziaja PRO Maska oczyszczająca z glinką zieloną + mikrodermabrazja bardzo lubię za fajne lekko peelingujące, oczyszczające działanie które nie wysusza a spora pojemność pozwala stosować produkt także na inne części ciała. I jak tu nie lubić tego produktu?
2) BEAUTE MARRAKECH RÓŻANY OLEJ PIĘKNOŚCI 30 ml z zakraplaczem fajnie rozjaśniał, nawilżał i c najważniejsze kojące działanie u mnie zawsze mile widziane:)
3) Evree - tonik różany miało być tak pięknie, ale cóż czasem tak bywa. Czas zainwestować w hydrolat...
4) Bania Agafii mydło miodowe zapach szpitalno jakiś tam sprawia że naprawdę nei wiem czy go kupię ponownie, produkt spoko a zapach komuś może się spodobać bo mnie nie sie nie podoba.
5) Organic Schop fajny peeling dobry skład i niska cena - czego chcieć więcej?
1) Płatki z YR
2) Floslek - maseczka krem do cery naczynkowej lubię kupuję od dawna:) saszetki już mam.
3) Kaufland Care - maseczka peel off mimo minusów jest to mój ulubieniec który chętnie stosuję od czasu do czasu
4) Ziaja – Sopot SPA – Receptura młodości – maseczka nawilżająca – każdy rodzaj skóry, delikatna pielęgnacja twarzy i szyi. kiedyś na pewno jeszcze kupię.
5) Liść Zielonej Oliwki kaolinowa maseczka oczyszczająca
Co wypiłam?
1) Yogi Tea Finest Selection mega aromatyczne herbatki różnych wersji warto wybrać ten kartonik gdy ktoś chce wypróbować produkty tej marki. Jednak cena... może zniechęcić
2) HERBATA CZARNA O SMAKU MANGO - POMARAŃCZA FAIR TRADE BIO (20 x 1,8 g) - OXFAM smaczna czarna expresówka jak spotkam może jeszcze kupię choć przestawiłam się na herbaty z herbaciarni:)
No i to wsio, lecę na Wasze blogaski
Ta maska duża z ziaji mnie ciekawi chce sobie zakupić :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten produkt, ciekawe jak sie u Ciebie sprawdzi:)
UsuńJa uwielbiam te woski :D
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linki?
:)
UsuńWspółczuję córce Wodzireja... biedna mała sierotka... ile ona teraz ma latek? Serce sie kraje, nie wiem co lepsze taki ojciec czy brak.... w każdym razie brak słów...
OdpowiedzUsuńNatalia nie wiem czym się kierowała... strach pomyśleć co tam się będzie działo ;/
Mała ma z 3 może 4 latka, może siostra z chłopakiem chcą rozpocząć nowe życie tylko po co im Natalia
UsuńOlejek różany mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja właśnie kupiłabym to mydło miodowe, bo jestem ciekawa zapachu. Nigdy nie miałam takiego produktu, a miodowe wonie w kosmetykach raczej mnie zachęcają :) Poza tym produkty Banii Agafii często do mnie przemawiają :) Pozdrawiam :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem Twojej opinii
Usuńdalej nei jestem woskowa;p
OdpowiedzUsuńTych wosków najbardziej Ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPo większych świecach też zachowuję pojemniki.
OdpowiedzUsuńja jeszcze żadnej większej nie wypaliłam
UsuńJa ostatnio spałam świeczki jak szalona ;D
OdpowiedzUsuńbo to taki okres teraz, ale dla mnie trwa on cały rok
UsuńNic nie paliłam ani nie pisałam z Twoich produktów ;-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawi mnie ten peeling z Organic Shop. A co do Natalii i małej.. Strasznie smutna ta historia,ale tak chyba czasem jest w życiu 😩
OdpowiedzUsuńtragiczny skrypt... Organic Shop wart uwagi:)
UsuńOrganic Shop ma bardzo fajne peelingi :)
OdpowiedzUsuńi nie tylko zapewne:)
UsuńUwielbiam świeczki i podgrzewacze...tworzą taką magię każdego wieczoru. Też zostawiam szkalnki od świeczek :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)
UsuńMiałam peeling z organic shop tą samą wersję i kilka innych wszystkie są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńOj, mało ciekawie się dzieję... Zdrowia dla mamusi i powodzenia u koleżanki i maluszka z ogarnianiem życia!
OdpowiedzUsuńno może sie uśmiechnie szczęście
UsuńWSZYSTKO CIEKAWE :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTakiej świecy przez rok nie wypaliłabym, teraz jestem uzależniona od wosków :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSzkoda ze takiej mineralnej wody nie mogę znalesc u siebie Chetnie bym posmakowala bo uwielbiam dobre wody mineralne Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa w delikatesach??
UsuńPrzed świętami wypaliłam tyle świeczek! Woski są przecudne też posiadam :) Woski cudowanie pachną uzależniłam się.
OdpowiedzUsuńhttp://naxxessmysecretlife.blogspot.com/ -> Ja dopiero zaczynam,zapraszam! :)
Smutna historia. Oby nowy rok przyniósł pozytywne zmiany. A co do denka, to ładnie Ci poszło ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPeeling mnie kusi !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWspółczuje ich dziecku, ale... może dla niej tak będzie mimo wszystko lepiej??
OdpowiedzUsuńhmmm...
UsuńPatrząc na wszystkie komentarze, to chyba mało kto czytał ten wpis... bardzo mi szkoda Natalki i maluszka. Mam nadzieję, że w końcu los się do nich uśmiechnie :)
OdpowiedzUsuńsmutne że te historie sie dzieją i dziać będą... mała już ponosi konsekwencje tego w jakiej "rodzinie" sie urodziła... znajomy mówił że ma w swojej rodzinie dziecko w wieku córki Natalii i dysonans jest spory...
UsuńTen różany tonik cały czas widzę na blogach, muszę go w końcu wypróbować.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwow dałaś czadu :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDużo zdrówka dla mamy:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
:)
UsuńCałkiem spore to denko.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJUż po samym tytule poczulam sie jak na fajnej imprezie :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMi też słoiczki po świecach jeszcze długo służą ;)
OdpowiedzUsuńHaha, po przeczytaniu tytułu myślałam, że będzie ostro :D A tak na serio, ciekawi mnie różany olejek piękności, uwielbiam oleje, a szczególnie różane, no i świece Osheri muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTonik różany Evree bardzo lubię, u mnie sprawdza się fantastycznie, choć oczu lepiej unikać, bo szczypie :)
Świece bardzo lubię, chętnie poznam markę Osheri :)
OdpowiedzUsuńOsheri warto poznać:)
UsuńMam cerę tłustą czy ten peeling się nada? :)
OdpowiedzUsuńciężko mi powiedzieć bo jest taki odżywczy nieco ja mam skórę w kierunku suchej
UsuńPrzykro, że grudzień przyniósł Ci tyle stresu, ale mam nadzieję, że mama już lepiej się czuje. Ja też trochę chorowałam w grudniu przed świętami i trudno było zdążyć z wszystkim na czas. Ja teraz palę tylko świece bezzapachowe bo nie chcę przyćmić zapachu choinki:) Herbatki oczywiście chętnie bym spróbowała tej z mango.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńRóżany tonik z Evree spisuje się u mnie znakomicie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńzacny skład denka :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle spore denko! Uwielbiam herbaty, nieważne jakie:D musze w końcu zainwetsować w te woski, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDobrze, że przestawiasz się na herbaty z herbaciarni- najlepiej takie liściaste :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym ten różany olej :D
Zapraszam https://natalie-forever.blogspot.com
Ja ostatnio mało herbat piję, tylko z rana :/
OdpowiedzUsuńTa Ziajowa maska zaintrygowała mnie, bo z serii pro mają fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOsobiście jestem zainteresowana YOGI TEA - jeszcze nigdy nie miałam okazji jej spróbować :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńEh...Faktycznie kiepski czas dla Ciebie..Przykro mi z powodu Twojego znajomego..
OdpowiedzUsuńsmutna historia
UsuńSporo tego, yogi tea muszę w końcu wypróbować bo w pobliskim sklepie eko pełno jest tych herbat a nigdy jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję,że nowy rok będzie spokojniejszy.
OdpowiedzUsuńAle dużo fajnych rzeczy :)
https://sweetcruel.wordpress.com/
:)
UsuńSpodziewałam się jakieś maseczki z Kauflandu i nie myliłam się :)
OdpowiedzUsuńnie jakieś tylko tej akurat jakoś tak ją polubiłam, mimo jej licznych wad;)
UsuńSnowflake cookie uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńSpore denko :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
:)
UsuńPrzykra historia z tym znajomym. A co do kosmetyków to żadnego nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa też bym nie wyrzuciła słoiczka po świecy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ Twojego denka nie miałam nic.
OdpowiedzUsuńNatalia bardzo źle zrobiła nie przyjmując mieszkania socjalnego, bo gdy będzie starać się tak nie daj Boże drugi raz to go nie dostanie...
😐 też tak na dobrą sprawę nie wiadomo w jakim stanie było lokum,dlaczego podjęła taką decyzję.
Usuń