Jejjjj... jak ja dawno nie jadłam gofra... zachcianka jeszcze w taką pogodę i otoczeniu. smakowała wyjątkowo...
Zdjęcie fajnie wyszło bo nogi tego chłopaka ułożyły sie w linię jedną z polewą:)
Ponoć najładniejsze z wczoraj zrobionych;)
Zakupy kosmetyczne, kompulsywne:
krem do stóp dostałam gratis do zakupów, lakier też gratis wybrałam róż majtkowy 22 Rose Camelia, dowolnym moim zakupem był lakier 28 Framboise Intense - jak sama nazwa wskazuje malina intensywna:)
Gdy zakładałam bloga miał mieć on zróżnicowaną tematykę, od pewnego czasu dominują tu recenzje produktów przeważnie kosmetycznych i owszem będą, kosmetyki są były i będą każdy cywilizowany człowiek używa niezależnie czy kupione czy zrobione samodzielnie tak zwane DIY. Jeden wiecej inny mniej...
Jednak w trosce o zróżnicowaną tematykę tego miejsca chciałabym utworzyć serię, cykl... nie to za dużo napisane... hmmmm...
Może tuż obok? - zastanawiałam się nad tytułem mając już w zamyśle szkielet pierwszej historii zastanawiałam sie nad tytułem, i ostatecznie niech będzie: "Może tuż obok?"
Utworzyłam już etykietkę "Może tuż obok?" będę nią oznaczała wpisy w których zawarte będą historie, niestety prawdziwe, często tragiczne... tytuł: "Może tuż obok?" no właśnie... nigdy nie wiemy do końca co naprawdę dzieje sie u sąsiada... ba! Nie zawsze mamy, nie każdy ma kontakt z tym co jest w nas, z własnym światem wewnętrznym. Po ilości wejść widzę że tego typu wpisy z pogranicza terapeutyczno - psyhologiczno - życiowego cieszą sie zainteresowaniem, komentarzy jest... na szczęście są i brawo tym co piszą! Ja czytając pewnie sama miałabym problem z odniesieniem się do wpisu, dla tego brawo dla tych którzy potrafią.
We wpisach oznaczonych wspomnianą w tytule etykietką będą historie niestety prawdziwe, czasem to doświadczenie jednej osoby, czasem układanka tworząca całość. W trosce o prywatność osób imiona, zostaną zmienione....pozmieniam wiele, wiele pominę rzeczy nie istotnych lub mogących zidentyfikować daną osobę... może sam(a) znasz kogoś takiego, podobnego, ktoś Ci się przypomni... być może takich jak opisanych we wpisie osób jest wiele... może sie zdarzyć że tożsamość wyjawię będzie to w wypadku:
- i w stopniu takim na ile sama opisywana osoba pozwoli,
- w przypadku gdy jest to osoba znana a źródła na jakie się powołam podam we wpisie.
Myślę że jest to uczciwe potraktowanie sprawy:)
Chcę opisać i przedstawić jak najwierniej historie, postawę życiową, mechanizm... zależni od wpisu. Co myślisz o tym? Podoba Ci się ta nowość?
Według mnie to bardzo fajny i dobry pomysł. Jestem pewna, ze tego typu posty również u Ciebie na blogu będą cieszyły sie poczytalnością, bo są one ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPS Podobają mi się Twoje zdjęcia a w szczególności tego statku i tej rzeźby, która na nim jest (zdjęcie 5,6,7). Można się poczuć jak pirat, tylko nie z Karaibów :D
Kochana to Twój kawałek internetu. ☺ Możesz tu robić co tylko chcesz.. 😉
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
To prawda :)
UsuńTo Twój blog i możesz tu pisać cokolwiek chcesz :) mi na pewno nie braknie tu też kosmetyków.
OdpowiedzUsuńmnie gofry jakoś nie korcą:D
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo fajne, a gofra bardzo chętnie sama bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńCo do Twojego pomysłu to uważam go za fajny i jeśli chcesz to nikt nie może Ci tego zabronić ;) A jeśli komuś się nie spodoba to jego sprawa ;)
Fajna seria, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńOgromnie pyszny gofr. Ach, robisz ochotę na słodkie od rana ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne :) Megly (megly.pl)
Fajny pomysł :) a gofry to punkt obowiązkowy będąc nad morzem :)
OdpowiedzUsuńGofry wyglądają przepysznie.;)
OdpowiedzUsuńFajna fotorelacja ;)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia , tęsknię za morzem.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten nowy pomysł! :)
OdpowiedzUsuńPs. Śliczne zdjęcia ;)
Pozdrawiam
Ale bym zjadła takiego gofra!
OdpowiedzUsuńTakiego dobrego gofra to bym sobie zjadła.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój pomysł :) Chociaż wiesz - to Twój blog, więc Ty decydujesz!
OdpowiedzUsuńZjadłabym takiego gofra ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia.Lakiery z Yves Rocher są bardzo fajne -długo się utrzymują :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko czujesz potrzebę rozszerzenia bloga o taką tematykę, to jak najbardziej zachęcam. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Ale bym zjała gofra :D Wieki nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńWprawdzie gofry jadłam przedwczoraj, ale teraz poczułam wielką chęć na ponowne ich zrobienie ;)
OdpowiedzUsuńNowości nigdy nie za wiele :)
So good! Have a great weekend dear.
OdpowiedzUsuńBEAUTYEDITER.COM
Będą trudne sprawy :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!:) Uwielbiam mieszkać w Gdyni ze względu na klimat i tak piękne widoki ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem za myślę że inni chętnie przeczytają tego typu wpisy. A tak a propo słodkiego są u ciebie lody kręcone namaczane? Jadłam takie w Ustce <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z ty nowym "cyklem".
OdpowiedzUsuńPodoba, myślałam, że już dziś będzie pierwsza opowieść:)
OdpowiedzUsuńIle zdjęć ;) Lakiery z YR lubię
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam gofrów :D
OdpowiedzUsuńGreat post :)
OdpowiedzUsuńKovacs nie znam :P
OdpowiedzUsuń