Jak tam po weekendzie? Wypoczęte i z nową energią wkraczamy w nowy tydzień, by było milej dziś recenzja balsamu do ciała z naturalnymi olejami, ekstraktem z chmielu i solami ze źródeł termalnych który to otrzymałam od Łaźni Piwnych.
Łaźnie piwne to miejsce w Piotrkowie Trybunalskim w którym można doświadczyć aromatycznych kąpieli to także fajny pomysł na walentynki:) gdyż można skorzystać z zabiegów samemu jak i z bliską osobą. Peelingi, masaże, kąpiele i inne wspaniałości z których skorzystałabym bardzo chętnie, może kiedyś...
Łaźnie Piwne to także kosmetyki. Dzięki uprzejmości Pani Moniki miałam przyjemność przetestować balsam do ciała z naturalnymi olejami, ekstraktem z chmielu i solami ze źródeł termalnych (320 ml)
Balsam znajduje się w plastikowej butelce z uroczą etykietką i taką zawieszką:
Opis:
Balsam do ciała z naturalnymi olejami, ekstraktem z chmielu i solami ze źródeł termalnych (320 ml) Balsam do ciała z olejem migdałowym, gliceryną, solami termalnymi ze źródeł Karlovy Vary, ekstraktem z chmielu, witaminą E i panthenolem zmiękcza, odżywia i nawilża skórę. Po regularnym stosowaniu balsamu skóra pozostaje miękka, wygładzona i sprężysta. Lekki zapach czystej wody pozostawia skórę świeżą i pachnącą. Cena: 28 zł.
Konsystencja lekka:
Moja opinia:
Balsam do ciała z naturalnymi olejami, ekstraktem z chmielu i solami ze źródeł termalnych (320 ml).
Produkt znajduje sie w przezroczystej butelce wykonanej z plastiku. Butelka jest odkręcana. Konsystencja produktu jest lekka przyjemnie sie rozsmarowuje i szybko wchłania nie pozostawia warstwy, wchłania się całkowicie. Zaraz po aplikacji czujemy takie przyjemne uczucie chłodzącego nawilżenia woń cierpkawa która na mojej skórze po pewnym czasie łagodnieje i jest całkiem przyjemna, co nie znaczy że ja tę woń jakoś pokochałam ale wolę ją po pewnym czasie gdy "zaprzyjaźni się już z moją skórą" a produkt będzie wchłonięty. Skóra jest lekko nawilżona odświeżona a moje samopoczucie było bardzo komfortowe. Zauważyłam że czasem pozostają takie jasne placki które zostają - tu wystarczy je lekko rozetrzeć po skórze i jest ok.
Produkt jest bardzo fajny na lato: szybko sie wchłania nie obciąża i zapach taki bardziej na lato. Samo nawilżenie oceniłabym ok jeśli ktoś nie ma szczególnie suchej skóry spokojnie może sobie ten balsam do ciała z naturalnymi olejami, ekstraktem z chmielu i solami ze źródeł termalnych od Łaźni Piwnych nabyć. Pure Czech to marka z którą rzadko się spotykam ale przyznam że chętnie wypróbowałabym więcej... szczególnie zabiegów.
Co do składu to nie jest on jakimś rewelacyjnym zestawem ale nie ma tu jakiś szczególnych składników wyjątkowo nielubianych.
Cena to 28pln/320ml
Za możliwość przetestowania dziękuję Pani Monice z
Jeśli będę miała okazję, to chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńz wielką przyjemnością taki balsam bym sprawdziła
OdpowiedzUsuńOd tygodnia go testuje☺ mam jeszcze szampon do włosów i mydło w kostce☺ swój zestaw kupiłam na targach kosmetycznych pod Praga. Nie polecam kremu do twarzy na noc gdyż śmierdzi przeokrutnie. Z kremem na dzień jest lepiej ale też brzydko pachnie 😕 ja niestety po 3 tygodniach kosmetyki wyrzucilam gdyż nie mogłam znieść zapachu. Kremy nawilzaly jak każde inne drogeryjne.
OdpowiedzUsuńSzału nie ma...
OdpowiedzUsuńAleż wspaniałe łaźnie piwne! Oddałam bym się z wielką przyjemnością ich ofercie :) No i desery na początku...mmm dla kogoś na początku diety bardzo kuszące haha
OdpowiedzUsuńMam nadzieję kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńoj tak chętnie bym skorzystała z takiej oferty!
OdpowiedzUsuńMam mydło ale od jakiegoś czasu leży bezczynnie, muszę w końcu je wypróbowąć:)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńBalsam jak balsam... najważniejsze aby spełniał swoje zadanie ;)
OdpowiedzUsuńW ubiegłym roku na takim zabiegu w Czechach była moja koleżanka, bardzo sobie chwaliła!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Z moją mało wymagającą skórą pewnie by sobie poradził :)
OdpowiedzUsuńCiekawie by było , gdyby naprawdę kosmetyki byłyby z piwem :-))
OdpowiedzUsuńJa miałam z chmielem + piwo balsam do ciała i nawet mi się podobał, zapach na pewno. Miałam do niego sentyment, bo kupiłam go sobie w Pradze, która bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńHmmm... Na prezent całkiem dobre :)
OdpowiedzUsuńSkorzystałabym z takiej oferty :)
OdpowiedzUsuńTo chyba nie dla mnie. W tym okresie skórę mam raczej przesuszoną.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten balsam :)
OdpowiedzUsuńFajna oferta :-)
OdpowiedzUsuńFanką piwa nie jestem, więc raczej nie zdecydowałabym się na tego typu kosmetyki.
OdpowiedzUsuńMiałam bodajże odżywkę i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDo takich łaźni to bym się chętnie wybrałą :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takich łaźniach :-) ani o takich balsamach. Ja lubię bardzo balsamy a jeszcze bardziej masła do ciała. Teraz mam lawendowe.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Chyba nie do końca dla mnie. Nie jestem przekonana do zapachu :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o łaźniach piwnych - muszę zgłębić temat :)
OdpowiedzUsuńZ chmielu? O kurczę - tego jeszcze nie było! ;) Ale nowinek wyszukujesz! Superowo! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten balsam. :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, ale ja nienawidzę się balsamować :)
OdpowiedzUsuńI nie śm.... znaczy - nie pachnie się piwem? ;p
OdpowiedzUsuńLubię jak balsam szybko się wchłania :)
OdpowiedzUsuńplusem jest duże opakowanie bo ja bardzo szybko zużywam balsamy :)
OdpowiedzUsuńW sumie pierwszy raz widzę ten produkt, nie słyszałam o nim wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się taki poprawny, ale bez rewelacji.
OdpowiedzUsuńTo trochę sporo kosztuje jak na tai balsam bez rewelacji.
OdpowiedzUsuńEj, fajowe :D
OdpowiedzUsuńMoże właśnie w lecie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten balsam :))
OdpowiedzUsuńNie no o łaźniach piwnych nie słyszałam :P
OdpowiedzUsuń