Wyrażamy siebie poprzez wygląd: ubiór, makijaż.... uzewnętrzniamy się także przez komunikacje niewerbalną czyli to wszystko co składa się na mowę ciała, o ile pewnych elementów można sie nauczyć o tyle są takie nad którymi ciężko zapanować: w końcu nie bez powodu mówi się że oczy są zwierciadłem duszy.
A zapach...? Uważam dobranie pachnidła za specyficzną i szalenie osobistą kwestie... ważne by ktoś kto go nosi czuł się swobodnie: podobno dobrze dobrany zapach to ten którego nie czujemy w przeciwieństwie do otoczenia które wyczuwa go. Pachnące specyfiki są niczym ubrania które zakładamy na różne okazje: mamy dzienne ale i wieczorowe... do pracy nie wypsikamy się jak na randkę gdy ktoś na przykład pracuje w biurze wówczas woń nie może przeszkadzać współpracownikom: nie może być dusząca, nie pozostawia za sobą żadnego "ogona" a wyczuwalna jest jedynie w bliskim kontakcie.
Świat zapachów to temat który nie jest mi całkowicie obcy ale nie ukrywam że przyciąga mnie...
Pewien sklep sieci Douglas to miejsce które przyciąga mnie.... wychodząc z pracy lubiłam wejść by "pomacać" rozmaite dobra, które albo nie robiły na mnie wrażenia albo... porównać moje wrażenia mogę do stuacji gdy w ciągu życia poznajemy mężczyzn... część po prostu mijamy, część przyciąga oko a są i tacy ktorych mamy ochotę poznać nieco bliżej. Typów związków jest wiele i stopnie zażyłości są rozmaite... jest coś takiego jak zauroczenie... a i miłość od pierwszeo wejrzenia... a jak to było u mnie?
Weszłam do drogerii jak zwykle odreagować w miłym miejscu to i owo, oglądam flakony część z nich przybliżam do nosa. Odruchowo wzięłam pewien flakonik, powąchałam i nagle bam! Stało się... zrobił na mnie wrażenie zupełnie inny od tych które wcześniej znałam.... pierwszy i jedyny raz pomyślałam: "o! banan" nie mam pojęcia dla czego ale to było moje odczucie pierwsze jakie zrobiła na mnie Alaïa Blanche... Ale może najpierw o projektancie nieco:
Azzedine Alaia to urodzony Tunezii projektant ubrań i obuwia, lata największych sukcesów Wikipedia datuje na lata osiemdziesiąte. Alaia zmarł w Paryżu w wieku 77 lat w wyniku ataku serca do którego doszło 18 listopada 2017 roku. Do grona klientek projektanta można zaliczyć: Gretę Garbo szwedzką aktorkę, gwiazdę filmową, czterokrotnie nominowaną do Oscara. Paryski butik Alai odwiedzały Tina Turner, Madonna, Janet Jackson, Naomi Campbell, Shakira, Carla Sozzani. W połowie lat dziewięćdziesiatych zmarła siostra bliźniaczka Hafida która zainspirowała jego miłość do couture. Tragedia sprawiła że zaczął tworzyć na zamówienie, tak więc ubierał pierwsze damy np Michelle Obama. Ubierał też artystki do których należały: Rihanna, Eva Longoria, Naomi Campbel...
"Alaia słynął z kreacji o rozpoznawalnym kroju, których zadaniem było rzeźbienie kobiecej sylwetki. Trzymał się raczej z dala od show-biznesu, unikał rozgłosu. Odszedł tak, jak żył - po cichu. " że zacytuję gala.pl
Wróćmy do mojej historii pierwszy kontakt z Alaïa Blanche zapadł mi głęboko w pamięć a także stał sie obiektem: must have! Jednak cena no nei zachęcała mnie do zawarcia umowy kupna sprzedaży. Ceny w sieci nie były na tyle atrakcjne by zrobić ten krok przez internet... jednak pragnienie w postaci natrętnych myśli nie dawało o sobie zapomnieć... testowałam uparcie.... i pewnego dnia ten oto flakon stał się moją własnością:
Już sam kartonik jest uroczy: taki biały i niewinny... wycięte wzorki kojarzą mi się z koronkami... owe kształty są także na flakonie po obu stronach, zaś boki są gładkie.
Korek jest złoty, metalowy z plastikowym środkiem jest bardzo ciężki:)
Wiem że skład dla moich czytelniczek jest ważny więc proszę oto i on:
- Nuta zapachowa: kwiatowo-piżmowa
- Kategoria zapachu: klasyczny
Światowa przedpremiera nowego zapachu marki Alaïa Paris – wody perfumowanej Blanche. Inspiracją do jej stworzenia była fascynacja Azzedina Alaïi pałacem Alhambra: bielą marmuru i grą świateł. Biel przewija się więc w jej nutach zapachowych: w nucie głowy dominują białe migdały, w nucie serca promienieje heliotrop, w bazie kompozycję wzmacniają nuty piżma i wanilii. Dopełnieniem wizji artysty jest przezroczysty flakon z laserowo wyciętym koronkowym wzorem, zwieńczony złotą nakrętką. Woda perfumowana Alaïa Blanche powstała z umiłowania czystości i harmonii, dążenia do uniwersalnego piękna. Odkryj jej ponadczasowy urok.
Nuta głowy dominują białe migdały,
nuta serca promienieje heliotrop,
nuta bazy piżmo i wanilia
nuta serca promienieje heliotrop,
nuta bazy piżmo i wanilia
Alaïa Paris Woda perfumowana to zapach który zaliczyłabym do niszowych ale z pogranicza bo Alaïa Paris Blanche nie jest jakoś szczególnie znanym zapachem nie widziałam reklam nigdzie. Samej marki nie kojarzyłam a jednak flakon stoi i cały czas jest do nabycia w sieci Douglas a jest to drogeria której sklepów mogę trochę naliczyć już w moim mieście są co najmniej trzy sklepy...
Alaia Blanche to bardzo trwały zapach spryskany nim obficiej materiał po tygodniu pachnie i to wcale nie nieśmiało... miałam go na sobie na Maybe Beauty w listopadzie. Trwałość i słodycz to coś co bardzo mi sie podoba... Blanche mogłabym porównać do lubiącej się przekomarzać kobiety: takie gierki damko męskie... na pierwszy plan wysuwa mi się woń cierpka odpychająca, i średnio przyjemna odpychająca ale rozkręca się by uwodzić waniliowo cynamonowym wnętrzem, i nie mam tu na myśli mdłego deseru oj nie... tu dzieje sie wiele od opryskliwej kobiety w PMS do uwodzicielki słodkiej i rozkosznej ale nie przesłodzonej, są też kwiaty i cynamon... mleczna nuta, migdał, oj dzieje sie tu sporo a na koniec rozpieszcza słodyczą...
Alaia to nie jest dla mas, nie jest to zapach dla każdego, ktoś mi powiedział że nie sposób przejść obok obojętnie: albo sie ją kocha albo nienawidzi. Oj sporo nie przychylnych opinii padło w kierunku tego zapachu. Zapach to kwestia szalenie indywidualna i najważniejsze to odpowiedzieć sobie na jedno ale to ważne pytanie: czy w danej kompozycji czujesz sie dobrze? Bo ile ludzi tyle opinii... każdy jest inny a specyficzne tematy albo sie kocha albo nienawidzi. No właśnie czy jest coś po środku? Ja tą wodę pokochałam czuję się w niej jakby była szyta na miarę, uwielbiam ją mimo że zniechęca cena...
nigdy nie miałam przyjemności z tymi perfumami, a teraz mam wielką ochotę!
OdpowiedzUsuńzapach jest mało znany mam wrażenie:)
UsuńNie kojarzę marki.
OdpowiedzUsuńmało znana jest, ale jak by co można w Douglasie poznać bliżej.
UsuńEeee, a gdzie ":)"? xD
UsuńPerfumerie Douglas a czy jeszcze gdzieś go można spotkać to nie wiem
UsuńRozumiem ;) chodzi mi o to, że nie dałaś w komentarzu standardowej buźki ;P
Usuń:)
UsuńNie znam firmy, ale z opisu wnioskuję, że chyba to nie mój zapach.
OdpowiedzUsuńzapach specyficzny, to fakt.
UsuńNie znam tej firmy ale ja nie interesuje się perfumami :)
OdpowiedzUsuńCiekawy człowiek, szkoda ,że nie można powąchać :-)
OdpowiedzUsuńw Douglasie można:)
UsuńJestem ciekawa, czy mi się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńwarto sie przekonać:)
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńO rany, znowu świat, którego za bardzo nie znam.
Ale fajnie się czego dowiedzieć.
Pozdrawiam i zapraszam.
Michał
:)
UsuńZnam ten zapach, jak i drugi w czarnym opakowaniu: oba piękne ale na mnie się nie trzymają...
OdpowiedzUsuńo proszę... a mi tak ubrania przesiąkają że po tygodniu czułam...
UsuńKwestia hormonów ale na mnie to większość zapachów znika. Jak się unisexem czy męskimi psiknę to jest moc a damskie na mnie to niestety u mnie padaka.
Usuńhmmm to ciekawe
UsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńSuper stronka :) chętnie tu jeszcze wrócę :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
UsuńLovely post dear! Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWitam, Ja jeszcze nie miałam okazji stosować i wąchać tych perfum.;-/ Jestem bardzo ciekawa czy mi również przypadłyby do gustu.;-)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy ten zapach by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńkto wie:)
Usuńfalkon jest przepiękny, trochę orientalny, super, że spełniłaś swoje marzenie i teraz jest Twoją własnością , ja teraz marzę o AURZE, nowym zapachy muglera
OdpowiedzUsuńgdzie można ją stacjonarnie powąchać?
Usuńnie miałam styczności z tymi perfumami, ale jeszcze wszystko przede mną:)
OdpowiedzUsuńzapraszam www.aleksandramistake.pl
So nice and interesting post, like it"! Great perfume, looks fantastic!
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend!♥
New post is on my blog, Maleficent ♥
Z chęcią sprawdziłabym ten zapach :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa pewno zapach jest świetny :)
OdpowiedzUsuńJa również nie wiedziałam reklam tego zapachu. Ale ponoć w Polsce jest coraz więcej produktów, które nie są reklamowane, a mają duży popyt.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPierwszy raz widze ale lubie odkrywac nowe zapachy
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapach by mi się nie spodobał, ale przy okazji go powącham :)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak wrażenia:)
UsuńKilka razy, w Douglasie dostałam próbkę Alaï (yyyy...to się tak odmienia?), ale to był chyba inny zapach niż ten, z notki.
OdpowiedzUsuńWody perfumowanej o której pisałaś, nawet nie widziałam na oczy, ale przyznam, że chętnie sprawdzę jej zapach, kiedy będę miała ku temu sposobność.
o proszę a mi Panie powiedziały że nie ma w ogóle próbek tego zapachu. Azzedine Alaia ma dwa zapachy czarną i białą wersje, gdzieś w necie widziałam że ponoć jest Nude ale skoro na stronie marki nie ma jej.
Usuńnie znam tego zapachu ale ja ogolnie prawie nie uzywam perfum
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNoo wydają się faaajne ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie jest super, ale na pewno nie każdemu sie spodoba
UsuńNie znam tego zapachu. W tym temacie mało znam się, ponieważ nie miałam nigdy żadnych lepszych perfum czy wody toaletowej.
OdpowiedzUsuńa kusi coś?
UsuńPiękne opakowanie :D
OdpowiedzUsuńi zapach <3
UsuńFlakon ma piękny wygląd, jakoś kwiatowe nuty nie są do końca moimi ulubionymi, ale czemu by nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńrozumiem:)
UsuńBrzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńjest super jak dla mnie:)
UsuńJa z perfumami tej marki jakoś nie mogę się polubić i nie są one dla mnie. Na pewno doceniam ich oryginalność i tak jak napisałaś - niszowy charakter, bo jeszcze do niedawna było trudno o takie kompozycje na półkach mainstreamu. A jednak czasem się zdarzają - np. Alaia właśnie:)
OdpowiedzUsuńno właśnie czy skoro pojawiły się w Douglasie są produktem niszowym? Podobnie jak profesjonalne kosmetyki w drogerii to jeszcze profesjonalny czy już drogeryjny produkt?
Usuńuwielbiam piżmo! Biorę w ciemno! :D
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych :)
ciesze się:*
Usuńooo pierwszy raz widzę:) pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAs usual very interesting! Thanks a lot for sharing)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę marki. :)
OdpowiedzUsuńniszowa sprawa dostępna w Douglasie, jak by zainteresowała:)
UsuńPo nutach widzę, ze bym go znienawidziła od pierwszej minuty... słodki ciężki. Jak napisałaś, zapach to kwestia indywidualna. :)
OdpowiedzUsuńten zapach jest specyficzny a o za tym idzie jest dla dość wąskiej grupy osób:)
UsuńPerfumy są cudownym wynalazkiem, tylko te ceny...
OdpowiedzUsuńZdobyłam ostatnio te perfumy są świetne pozdraiwam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń