Maj nie był dla mnie łatwym miesiącem ale na szczęście już sie skończył i jest to nie ukrywam ulga dla mnie:) W tym pięknym miesiącu zużyłam sporo produktów część na zdjęciu to już pustaczki ale są i takie dobijające dna które to powędrują do kosza. Wśród poniższych opakowań są takie do których wrócę chętnie ale i takie z którymi żegnam się bezpowrotnie. Dla ułatwienia tradycyjnie numerki są z kolorkami... czerwone serduszko oznacza że chętnie wrócę, różowy kolor marzeń oznacza że prawdopodobnie wrócę a czerń analogicznie:) Zapraszam:
1) Isana pianka pod prysznic róża kokos - bardzo miły produkt w niewygórowanej cenie, zapłaciłam chyba 6 złotych, nie dużo a za przyjemność to nie wiele, chętnie wypróbuje inną wersje zapachową:)
2) Żel pod prysznic z YR o zapachu kwiatu wiśni.... dostałam gratis do zakupów, w sumie kiedyś miałam i jak widać zużyłam pachnie fajnie, dobrze myje.... mam kolejny też z tej serii o zapachu bzu:))
3) Kolagenowy Żel do mycia od Vena Cosmetics - Collagen Wash Gel fajny produkt, całkiem spoko, wydajny i w ogóle wiec nie wykluczam powrotu ale.... no cena..... a ze jest zmienna bo mogą być jakieś okazje to nie mówię nie:)
4) Tess żel do higieny intymnej kora dębu całkiem spoko żel:)
1) Miśki.... nie wiem jak na włosy.... ale w trudnych momentach mi pomogły..... uspokojenie, lepszy sen....
2) Esent - Olej Kameliowy, zimno tłoczony, kosmetyczny - Mój ci on! Miałam małe opakowanie do testów ze współpracy z Esent. Olej na tyle polubiłam że kupiłam większe opakowanie. Planuję powrót:)
3) Hydrolat lipowy.... nie mam pojęcia co jest z tymi hydrolatami z tej marki.... ja najbardziej lubię rozpylać je na buzie no i szczypią oczy i problemy z oddychaniem.... nie mam pojecia.... czy w ogóle kupię kolejny z tej marki..... ;/ może jako mgiełkę prędzej.
4) Tabaiba krem do twarzy i ciała z Wysp Kanaryjskich - mimo składu..... kurcze chętnie wrócę kiedyś bo jest taki przyjemny, fajnie pachnie i przyjemnie wygładza:)
5) Trawa cytrynowa – orzeźwiający peeling solny - Recenzja. produkt ma zalety ale rozsypujący się sypki peeling podczas aplikacji irytuje.... nie, dziękuje!
1) Marion - Odmładzająca maska na twarz na tkaninie - Recenzja. Całkiem ok budżetowa maseczka, wrócę na pewno:) Szału nie ma ale jest ok;)
2) Bielenda maska nawilżająca.... zauważyłam że jakby nasączenie było mniejsze no i kształt jakby sie gorzej dopasowywał.... jak na razie działanie lubię i chętnie wrócę.... jednak poniższa maska..
3) No właśnie.... zaryzykowałam i zamiast glinek z Dermaglinu i kolejnej Bielend na promocji zainwestowałam właśnie w tą maskę A`pieu peach sheet mask - zc jak to tam sie zwie: oczyszcza spoko, złuszcza też ok ni robi krzywdy więc skoro to można mieć w te 20 minut..... no to powrót planuję:) Nasączeniem zostawia w tyle "oszczędną"Bielendę co to lubi przydziadzić dalej śmieszy mnie to słowo:))
1) Kostka Mydła - Mydło Nagietkowe - moja opinia - całkiem fajne mydełko, cudnie zapakowane....
2) Justin Bieber Girlfriend Eau de Parfum z zapachami jest jak z ubraniem, z bielizna tylko bardziej.... są takie w których czuje sie lepiej:)
3) Bielenda HYDRA CARE Nawilżająca maseczka PEEL-OFF Kokos & Aloes cóż ja mogę... nie kupić:)
4) Dermaglin zawsze spoko:)
1) peeling krótko: znam lepsze:)
2) żel - no znam lepsze produkty.
3) d'Alchemy, Age-Delay Eye Concentrate nie mówię nie:)
No i tak to dobrnęliśmy do końca:) raz więcej zużywam raz mniej dziś było więcej:) Zainteresowało coś? Masz podobne, lub inne doświadczenia? Zapraszam do komentowania i obserwowania mojego blogaska:)
ten zapach bibera mnie ciekawi:D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkocham te perfumy Girlfriend, pachną nieziemsko:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMnie najbardziej ciekawi chyba jednak żel tess, choć ogólnie prawie nic nie miałam z tej gromadki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten płyn Tess żel do higieny intymnej kora dębu. Kosmetyki colfine są super, szczególnie kremy i peeling, żel mniej
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKilka kosmetyków znam z widzenia :)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM DENKO! Kilka kosmetyków znam dobrze!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiezłe denko. Ciekawe, jaki będzie czerwiec.
OdpowiedzUsuńpewnie skromniejszy:)
UsuńTak się składa, że nie miałam styczności z żadnym z produktów :/
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJestem bardzo ciekaw efektów tych maseczek :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do zapoznania sie z recenzjami:)
UsuńWoow, dużo kosmetyków zużyłaś :-)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore to denko :) Ja muszę koniecznie wypróbować tę piankę z Isany.
OdpowiedzUsuńWszystkie przedstawione przez Ciebie kosmetyki to dla mnie nowości, żadnego z nich jeszcze nie miałam okazji używać;)
OdpowiedzUsuńMisie na włosy bardzo chcę wypróbować nawet gdyby miały pomóc tylko na sen :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i komentarz, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńAni jednej rzeczy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńsporo tego, miśki mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMi maska z Marion wyjątkowo nieprzypasowała:(
OdpowiedzUsuńTo się nazywa prawdziwe denko:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Nie znam żadnego z tych kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych produktów, ale denko fajne
OdpowiedzUsuńTez niedawno skończył mi się żel do higieny intymnej Tess, był bardzo dobry, choć miałam inną wersję
OdpowiedzUsuńNic nie miałam.
OdpowiedzUsuńTeż nic nie miałam okazji używać;)
OdpowiedzUsuńŁadne denko.
OdpowiedzUsuńPiankę Isany mam w zapasach.
Nie znam maseczek Dermaglin. Chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńSporo produktów zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńSporo rzeczy zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńNiczego z tych produktów nie miałam.
Fajne denko :)
OdpowiedzUsuńTe misie... ja przeciwniczka suplementacji chyba się nas nie skusze. 😂
OdpowiedzUsuńMiśki miałam i działały. Tess u mnie się nie sprawidził. A pianka z Isany stoi na wannie jeszcze nie użyta :P
OdpowiedzUsuńPiankę z Isany mam w wersji cytrynowej ;)
OdpowiedzUsuńAni jednego produktu nie znam. :O
OdpowiedzUsuńSuper denko!!!A piankę z Isany używam i jestem zadowolona. Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŻadnego produktu niestety nie używałam, ale ciekawa jestem bardzo tej maseczki z Bielendy kokos&aloes, na pewno pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie również maj był ciężki i cieszę się, że już się skończył.... z Bielendy z serii kokos&aloes mam mgiełkę do twarzy i mam do niej mieszane uczucia....
OdpowiedzUsuńNie używałam tych kosmetyków. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie znam nic z twojego denka, ale u mnie czeka jeszcze denko z marca 😂
OdpowiedzUsuńMisie ma sen pomogły? Ja jeszcze moich nie zjadłam :)
OdpowiedzUsuńSpore denko,miałam Tess do higieny intymnej i mam peeling Curatio.
OdpowiedzUsuń