środa, 13 marca 2024

Realizacja Wishlisty

 



Dawno nie widziałam wpisów typu "chciejlista". Ja myślę że taka notatka mobilizuje do działania, zwłaszcza gdy sie zerka na jej punkty. Moja lista była zrobiona rok temu w maju Wishlista i pora na rozliczenie tego, a co sie nie udało zostanie przepisane na kolejną, zapraszam.


1) Herbata w saszetkach. Mamy herbaciarnie a w nich sypane produkty, są jednak sytuacje gdzie po prostu wygodniejsza jest herbata saszetkowa. Niestety wybór sklepowy nie imponuje, te produkty które mi smakują sa słabo dostępne. Kupiłam mały kartonik Cheltona, poszedł na dodatek do prezentu. Cieszę się że udało mi się kupić saszetkową Imprę, sam sprzedawca dziwił się skąd znam tą markę, a no w Busku Zdroju kupowało się;) Niestety słabo z dostępnością.

Lakma smaczna jest ale to niestety mieszanka czarnych z zielonymi, niestety za zieloną nie przepadam. 


2) Woski w tych puszeczkach ukryte są woski w kształcie różyczek, fajne i tanie. Na zdjęciu niżej są woski marki Goose Creek.  


3)  The Body Shop - Nawilżająca maska na noc Konopia Siewna, no poszalałam i kupiłam kolejne... nawilżająca różana, oczyszczająca i peelingująca z glinką. Skusiłam sie też na kremowy żel na dzień z witaminą C. 

4) Serum z witaminą C, no kolejne woski... wiem, lubię jak mi ładnie pachnie...


5) Butelka, z wygodną rurką, pojemność 500ml.


6) Kino, teatr. W kinie byłam na dramacie: "Turkusowa Suknia"oraz "Dream Scenario"

W teatrze byłam dwa razy: "Wyzwolenie" Wyspiańskiego w reż Jan Klata.... oj mega widowisko....


 "Marlena Dietrich. Iluzje" spektakl na Scenie Letniej na plaży, o życiu Marleny Dietrich. Spektakl ok, ale oglądać spektakl na plaży to ciekawe doświadczenie.


7) Cydr Bursztynowy Gruszkowy, oj pyszotka przywiozłam z Elbląga:) 


8) Uzdrowisko i rehabilitacja, pisałam o  zabiegach niedawno klik



Hydromasaż... myślę że powinni wodę nalewać przy pacjentach a nie że woda czeka i ewentualnie dolewają ciepłej, podejrzane to. Mam obawy czy nie jest to oszczędność wody. Jak byłam w Busku to przy mnie nalewali wody.

9) Lokale, restauracje, niektóre powspominam. Rosół w restauracji: "Zmysły", bogaty smak, aromatyczny wywar.


"Studnia Smaków", golonka, rozczarowała mnie chrupiąca skórka. 


Pierogi z kaczki w "Studnia Smaków" oj pyszne to było. 


Golonka w Specjal Pub w Elblągu, najlepsza golonka jaką jadłam. Konsumowałam nie raz. Teraz mam dylemat jak pojadę do Elbląga to iść na golonkę do Specjal Pub (gdzie mają też i inne smakowitości, a to kusi) czy spróbować golonki w restauracji Zmysły... oto jest pytanie. Mam wrażenie że golonka to mięso które popadło w niełaskę i mało kto je jada, a przynajmniej przyznaje sie... wiem nie jest szczególnie zdrowe, rozumiem.


10) Biżuteria, kupiłam sobie taką "złotą" na ryneczku, kolczyki które widać przy punkcie nr 6. Ale wyjątkowa jest ta, dostałam ją w prezencie, cieszy zawsze gdy ją widzę


No to zdjecie poglądowe, w końcu sie udało i tak łatwiej. Kolczyki ładne więc je kupiłam jako ozdoba bardziej pod zdjęcia bo uszu przekłutych nie mam. Wisiorek od koleżanki był z łańcuszkiem ale to taki zatrzaskowy co sie go nie zdejmuje więc noszę na innym łańcuszku. Zawieszka z łańcuszkiem spoo.design ze współpracy. Bransoletka prezent, bardzo ją lubię.
Bransoletka "złota" kupiona na ryneczku. Koraliki z lumexu, ładnie na szyi wyglądają. Bransoletka "złota" z jakimiś kamykami za nie wielkie pieniądze kupiona. 




To co sie nie udało i nie uda... Czekoladowa maska do ciała i twarzy ze Starej Mydlarni, niestety nie kupię bo produkt wycofano. Chciałabym by wrócił ten kosmetyk bo pieścił zmysły... wyglądał pachniał jak mus czekoladowy, po zabiegu skóra odżywiona pachnąca... jak słodko sie spało pachnąc czekoladą. Cóż wspomnienia zostały, widocznie zbyt mało osób doceniało to mazidło.
Druga, bardziej optymistyczna to zakup torebki. Co do olejów to w domu mam oleje więc jakiś pilnych zakupów nie planuję.

No i to na tyle, miłego wtorku <3

18 komentarzy:

  1. Całkiem imponująca ta spełniona lista, oby tak dalej :) Przestałam publikować wishlisty, wolę publikować to, co spełnione :) Tłustych potraw nie jadam, wybieram to co wartościowe i nie tuczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taką butle chyba sobie kupię:-)
    Wielu równie długich list życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super że tak dużo z listy zrealizować, tym bardziej że była spora różnorodność, coś dla ducha, ciała i smaku.
    Jeszcze nie tworzyłam takiej listy, może pora to nadrobić?
    Serdecznie pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
  4. Biżuteria bardzo ładna. Takie wishlisty rzeczywiście mobilizują do działania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, podziwiam w dążeniu do celu, naprawdę świetnie realizujesz swoje wishlisty! Ja czasem coś zaplanuję a potem nie wychodzi mi tak jak bym chciała. Bardzo inspirujący wpis!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile przyjemności! Super. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może spróbuj tę czekoladę innej firmy? Ja osobiście czekoladę to tylko do jedzenia, w kosmetykach mi nie podchodzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie ci idzie kochana. Obyś miała jeszcze wiele takich przyjemnych chwil w swoim życiu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zainteresowały mnie herbaty, lubię testować nowe smaki także na pewno popróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podobają mi się takie rozliczenia, to zawsze motywacja do działania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Imponujące zestawienie. Sporo się u ciebie działo. A na spektakl Klaty sam się chętnie wybiorę, bo tego reżysera bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na niektórych takie listy działają mobilizująco, ja od wielu lat ich nie spisuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierogi z kaczki kiedyś jadłam. Do dziś pamiętam ten fantastyczny smak

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyjemne chwile :) fajne herbaty, lubię poznawać nowe smaki :) narobiłaś mi apetytu na pierogi z kaczką :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie tak móc odznaczyć zrealizowane punkty, to motywuje, może sama stworzę taką listę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czyli z realizacją poszło lepiej niż dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze ci poszło, czyli lista zadziałała mobilizująco - tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe nigdy nie robilam takiej listy... to na pewno pomaga przy roznych rozliczeniach : )

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie że tu jesteś, proszę zostaw ślad po sobie. Wspólnie dbamy o miłą atmosferę tutaj i szanujemy sie wzajemnie, dla tego nie pisz wielkimi literami, nie SPAMuj, nie zostawiaj linków do siebie. Nasze zdania mogą się różnić, ale zachowujemy kulturę i dobry smak.
Komentarze: propozycje wspólnej obserwacji, łańcuszki, autoreklamę (z linkami) i teksty nie na temat usuwam. Ja szanuję Ciebie, więc proszę szanuj mnie, a odwiedzę Cię gdy tylko będę mogła.
Bardzo mnie ucieszy gdy dołączysz do zacnego grona moich obserwatorów.
Życzę przyjemności!