Zacznę od podziękowań za wszystkie słowa wsparcia pod wczorajszym postem, buziaki Kochane, mimo że ciężko u mnie z czasem to czytam i o ile mogę to odpowiadam. W pracy niestety nie mam możliwości blogowania, a jako nowa osoba.... same rozumiecie, tym bardziej muszę się starać
Dezodorant dostałam na See Bloggers - był w siateczce z upominkami którą każda uczestniczka warsztatów o ciekawej nazwie otrzymała od AA. Wiecie że AA to skrót? AA to znaczy Anty Alergicznie, ale czy w praktyce działanie produktów jest skutecznie?
Co mówi producent? W materiałach jakie dostałam na maila przeczytałam że jest to nowoczesny dezodotant który ma zpewnić mi odchronę z poszanowaniem naturalnych procesów skóry.
Łagodna formuła pozwala skórze oddychać a jednocześnie uwolni od przykrego zapachu dzięki antybakretyjnej formule.
Dezodorant szybko sie wchłania, nie zatyka porów szybko sie wchłania a na ubraniach nie pozostawia zmian.
Dezodorant nie jest typowym antyperspirantem gdyż jedynie ogranicza powstawanie przykrego zapachu oraz odświeżeniu.
Produkt jest wolny od parabenów, soli aluminium, alkoholu etylowego i konserwantów.
Zalety zdaniem producenta:
orgranicza pocenie
hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za powstanie przykrego zapachu
witamina E regeneruje i stymuluje procesy odnowy skóry dla tego może być stosowany po depilacji bezpośrednio. Dwie wersje zapachowe o hipoalergicznej kompozycji zapachowej.
Produkt zapewnia ograniczenie pocenia oraz chroni przed zapachem przykrym.
Skład:
Moja opinia:
Dezodorant zastosowałam dwa razy. Właściwie zaufałam temu produktowi w pierwszych dwóch dniach mojej nowej pracy, czy warto było? Do tego przejdziemy za chwilę.
Opakowanie produktu podoba mi się że jest kulką w dół to rozwiązanie jest wygodniejsze uważam. Grafika minimalistyczna czysta i przejrzysta zapach umieściłabym po środku pomiędzy świeżym a słodkawym taki zrównoważony nic nadzwyczajnego ani na plus ani na minus.
Dezodorant używałam pod pachę a zaufanie jakim obdarzyłam ten produkt to naiwność bo nie działa on w kwestii ograniczenia zapachu... po kilku godzinach efekt był taki jak bym w ogóle nic nie stosowała pod pachę, na szczęście nie zrobił mi krzywdy ale dobrze też nie zrobił bo jakby go nie było, na szczęście moje nie mam jakiś wyjątkowych problemów, jednak po co stosować produkt którego działanie jest bliższe "placebo"więc go nie zużyję bo nie widzę powodów dalszego stosowania bubelka który mnie bardzo zawiódł niestety.
Cena w Rossmannie to 10,99.
Miał ktoś z Was ten produkt? A na tych warsztatach o łamaniu tabu oraz jak an tym skorzystać?
ZA możliwość przetestowania dziękuję marce AA
That's a great Deo!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńNie używam dezodorantów tylko oliwkę magnezową, a te z kulką nigdy mi nie pasowały...brrr...
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze się nie sprawdził, ale niestety miałam kilka kremow AA i też jakoś nie widziałam efektów działania - a szkoda.
OdpowiedzUsuńdla mnie kosmetyki AA to buble:)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie używam AA.
OdpowiedzUsuńNie znam, nie miałam i raczej nie wypróbuję. Już wolę dezodoranty w sprayu. :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają dezodorant w ofercie:)
OdpowiedzUsuńFirmę dopiero poznałam i będę testować ich balsam. Jeżeli mowa o takich dezodorantach to stosuję Rexonę i Nivea :
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńNie znam i też w sumie nie widzę sensu w stosowaniu czegoś, co nie działa :)
OdpowiedzUsuńUżywam innych.
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków marki AA.
OdpowiedzUsuńZawiodły mnie wiele razy. Unikam.
Pozdrawiam serdecznie :) Megly (megly.pl)
Masakra:( ja używam vichy i chwale sobie
OdpowiedzUsuńNie miałam go, spróbuj kiedyś zielonej glinki pod pachami (tej w proszku) na mnie działa świetnie :)
OdpowiedzUsuńAlways when I'm in Poland I buy AA deodorants for my husband. He loves them and they are perfect for his very sensitive skin.
OdpowiedzUsuńKisses
Ja bardzo lubię ANTYPRESPIRANT w kulce z VICHY - jak dla mnie jest niezawodny :)
OdpowiedzUsuńO to jak u Cb raki efekt to u mnie byłby w lato gorszy :/
OdpowiedzUsuńNie znałam go wcześniej - szkoda,ze się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie sprawdził się lepiej, ja nadal używam antyperspirantów z aluminium...
OdpowiedzUsuńLipa, że nie sprawdził się u Ciebie. Ja nie słyszałam o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
hmmm sama nie wiem czy się skuszę
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie działa, myślałam, że dobrze wypadnie :/
OdpowiedzUsuńnie ma nic gorszego niz człowiek "pachnacy" potem ;) szkoda.
OdpowiedzUsuńCzyli bubel :/
OdpowiedzUsuńPlusem jest Twoja recenzja , dzięki niej wiem , że nie warto po niego sięgać
Nigdy nie używałam. Obecnie używam dezodorantu Shmidt bez aluminium i działa, ale ja się praktycznie nie pocę, więc nie jestem dobrą testerką w tej dziedzinie.
OdpowiedzUsuńNie używałam, jakoś tej firmy nie lubię :-)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kulkami,wolę w sztyfcie:)
OdpowiedzUsuńDla mnie tego typu produkty właśnie nie działają :P
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Interesting post dear!
OdpowiedzUsuńOoo! Coś dla mnie i moich kłopotliwych pach ;P
OdpowiedzUsuńNie znam. :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że lepiej się spisze... Szkoda, bo teraz w antyperspirantach jest pełno chemii
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię kulek... są niehigieniczne. :(
OdpowiedzUsuńProdukty AA są rewelacyjne, przede wszystkim delikatne dla skóry. :-) Jeśli chodzi o antyperspiranty, zdecydowanie wolę spraye.
OdpowiedzUsuńSzukam czegoś cruelty free i z wielką nadzieją, że w końcu znajdę skuteczny dezodorant CF, weszłam tutaj. A tu klops :( Szkoda, że się nie sprawdził, bo ciężko znaleźć coś dobrego i nietestowanego na zwierzątkach. Jedynie Ziaja robi naprawdę skuteczne antyperspiranty, ale one tak długo schną, że wcale przyjemnie się ich nie używa.
OdpowiedzUsuń10,99 za bubla słabo...
OdpowiedzUsuńMoże to coś dla mnie, przy okazji wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
"nie zatyka porów " - a w składzie dimethicon, który zatyka pory skóry :)
OdpowiedzUsuń