Stajemy u schyłku nie tylko miesiąca ale i całego roku więc tym bardziej pozbycie sie pustaczków uważam za uzasadnione:) im wcześniej sie oczyścimy tym jakoś lżej będzie wejść w nowy mam nadzieje lepszy okres, etap.... no.
Zużycia to taki skrót gdzie można zobaczyć pewną część dzięki oznaczeniu na szybko z moim stosunkiem do danego produktu sie zapoznać. Oznaczenia są intuicyjne: CZerwone serduszko to ulubieniec do któego chętnie wrócę, różowy to kolor marzeń ale i nic pewnego, a czarny to wiadomo:)
Zapraszam:
1) Płatki pod oczy jestem w trakcie testów więc jak na razie tu będzie tajemniczo:)
2) Bielenda Super Power Mezo Maska - no uwielbiam ją ale mam wrażenie że sama płachta jest jeszcze mniej nasączona niż przed przerwą w jej kupowaniu oraz jeszcze gorzej sie dopasowuje... niemniej jednak kupię napewno. Ale nie za często.
3) Kaufland Care - maseczka peel off bardzo lubię tą maseczkę zużyłam ich wiele a przecież to produkt ze złym składem w niskiej cenie a jednak ja go lubię, więc kupuję i lubię bo fajna. I oby nie zniknęła już z pułki....
4) Avon kulka zapachowa - tanie i fajne.
5) Dermaglin maseczka glinkowa - kupię napewno jak to nabywam różne wersje:)
1) Kej hydrolat z róży damasceńskiej - właściwie produkt na bazie hydrolatu - mile wspominam:)
2) Giorgio Armani - Code - ciężki wieczorowy zapach który używałam na wyjątkowe okazje. Nie wykluczam powrotu... ale cena i fakt że znalazłam lepszy zapach no nie ciągnie mnie w kierunku tej woni:)
3) AP Mist Rosarium - fajny produkt znalazł się w mich ulubieńcach i myślę że ponownie u mnie zagości:)
4) Olej z ziaren zielonej kawy - fajnie nawilżał, przyjemny produkt
1) Bionigree - Szampon do włosów oczyszczający fajny szampon łagodny a jednocześnie ozyszczający nie przyspiszał przetłuszczania i dawał fajny połysk:)
Nie wiem czy kupię ponownie
2) Bionigree - Odżywka nawilżająca do skóry głowy i włosów ciekawy produkt nie wiem czy kupię ponownie
3) Gorvita - Venal żel na zmęczone nogi - chłodzący fajny nie drogi produkt, nie idealny składowo a szkoda bo miałby zadatki na ulubieńca mojego do pielęgnacji cery naczynkowej mojej.... zapowiadała sie miłość ale producent nie wziął sobie moich słów do serca, a szkoda. Do stóp fajny:)
4) Selfie Project - Matujący puder antybakteryjny #4everMatt niedrogi niezły produkt może wrócę, a jest to bardzo prawdopodobne
5) Lovely, Vampire Lashes, Tusz do rzęs z efektem zalotki. Nie wiem naprawdę.... mam mega mieszane uczucia tutaj i sama nie wiem... od czego to zależy, pamiętam okres że sie osypywał teraz już tego nie robi, nie jest wodoodporny a mimo to nie każdy specyfik myjący sobie z nim radzi. Wydłuża całkiem spoko i podkreśla to co ma robić. Miłości tu nie ma
1) A-derma Ultra Bogata Konsystencja żel pod prysznic całkiem fajny produkt może kiedyś wrócę zwłaszcza gdy będe zmagała się z suchą skórą
2) Lumene minikrem z witaminą C... miał działać jak dla mnie nie działa w dodatku pełnowymiarowy do tanich nie należy.
3) Olej z nasion czarnuszki spray 100ml fajny olej, jak dla mnie smakowity zapach, ale czy wrócę... jest tyle olejów... no nie wiem czy ten z czarnuszki kupię
4) Laura Conti - Zmywacz do paznokci świetny zmywacz! Wracam i mam go w domu:)
5) Kosmetyki DLA kuracja naczynkowa łagodząca - nie drogi fajny produkt, czego chcieć więcej:)
No i cóż to koniec zużyć, a co Ty miałaś coś z powyższych produktów?
Aktualizowany post o 13.30:
Została utworzona specjalna grupa dla Sławka, męża Ani znanej z bloga kulinarnego wszystko-smaczne.pl
Na grupie są licytacje: można coś kupić ale i oddać...
Licytacja dla Sławka Sosny. Pomóżmy wygrać miłości <3 <3 <3
Ciekawe denko. Miałam tylko serum i odżywkę Bionigree, ale znam lepsze produkty.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRóżany hydrolat jej lubię ale wkurzył się bo kupiłam trzy różne z bardzo krótką datą ważności... A kupowałam bezpośrednio od producenta na targach więc więcej ta marka u mnie nie zawita :P
OdpowiedzUsuńhmmmm
UsuńCoś kiedyś widziałam ale nie używałam ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJestem ciekawa tego oleju. Chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPoza dezodorantem w kulce nie miałam okazji jeszcze używać tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż mam takie płatki pod oczy żelowe. Jeszcze ich nie używałam. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawe zuzyte kosmetyki, ostatnio tez kupilam platki pod oczy i bede testowac ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidać, że lubisz testować produkty z różnych półek :)
OdpowiedzUsuńblog | instagram
Teraz już staram się tak kupować kosmetyki żeby nie tracić bezsensownie kasy i wykorzystywać z zadowoleniem do końca. Ale był czas, że miałam pełno pozaczynanych i stojących po prostu na półce :) Lubie eksperymentować ale zawężyłam zakupy do sprawdzonych i ulubionych firm :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię mieć kilka otwartych specyfiów myjących pod prysznicem i myje się tym na co mam aktualnie ochotę:) co do nie tracenia kasy to mimo że nie zawsze sie da to zużywam to co kupuję no chyba że zdarzy się taki bubel do niczego że tylko kosz co na szczęście zdarza się rzadko:)
UsuńTusz z Lovely? Toć to zło nad złami.
OdpowiedzUsuńKażdy?
UsuńDużo nieznanych mi produktów.
OdpowiedzUsuńcoś zainteresowało?
UsuńSpore denko, znam tylko trzy produkty. Tzn używałam ich na sobie, reszta mało mi znana 😉
OdpowiedzUsuńjakie?
UsuńFajne denko, swoją drogą, muszę się zastanowić ile ja skończyłam produktów w tym miesiącu...nie jest ich aż tyle;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
:)
UsuńKiedyś byłam zakochana w kulkach z Avon zapach Percive - o ile tak się to pisze ;) Uwielbiałam :)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas będę musiała uzupełnić zapasy wszystkiego, bo mam wrażenie, że jadę na oparach, ale czasu brak żeby iść do sklepu..
Dziękuję za udostępnienie grupy :*
:*
UsuńTyle pustaków, a ja żadnego z nich nigdy nie miałam :P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOlej z ziaren zielonej kawy nawilża ?
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki nawilżający...
taki lżejszy olej:)
UsuńSzampana piccolo,
OdpowiedzUsuńBrokatu na czoło,
Uśmiechu na twarzy,
Szampańskiej zabawy,
Życzeń serdecznych,
Wspomnień najlepszych
oraz braku kaca
kiedy w Nowym Roku pamięć wraca....
Szczęścia w Nowym Roku ! :* Buziaki ! ;*
Buziaki ! ;*
UsuńBionigree to fantastyczne produkty, ja je uwielbiam.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńniczego nie znam...
OdpowiedzUsuń:0
UsuńChętnie wypróbowałabym olej z czarnuszki. Od dawna poluję na ten olej do olejowania włosów <3
OdpowiedzUsuń:)
Usuńtusz kiedyś był moim ulubieńcem ale od niego rzęsy mi zaczęły wypadać
OdpowiedzUsuń;/
Usuńwow, spore denko:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOlej z zielonej kawy bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńfajny też:)
UsuńU mnie skończyło się mnóstwo kosmetyków w grudniu, aż nie chcę o tym myśleć jak długo będę uzupełniać braki. Dobrze, że sporo kosmetyków dostałam pod choinkę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPuder miałam, wróciłam i znowu mam na niego ochotę :P
OdpowiedzUsuń:)
Usuńsporo dobrego czytalam o oleju z czarnuszki
OdpowiedzUsuńMoje denko czeka na opublikowanie już długi czas :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńThanks for the interesting post! Have a nice weekend)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów, może wypróbuję maskę z Bielendy ;).
OdpowiedzUsuńwarto:)
UsuńNiestety, ale nie znam tych produktów. Jeśli chodzi o tusz do rzęs - super się u mnie sprawdza czerwony z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńo proszę z GR jeszcze nie miałam tuszu
UsuńZmywacz Laura Conti też mam, i w sumie dobrze usuwa lakier. Jednak ma trochę mocny zapach, to jedyny minus;).
OdpowiedzUsuńto fakt że śmierdziuszek ale ta parafina w składzie robi tu super robotę dodatkowo!
UsuńSpore zużycie :) Nie znam żadnego produktu niestety. A swoich pustaków będę się pozbywać w niedzielę, co by w Nowy Rok wejść na pusto :)
OdpowiedzUsuńspora ilość
OdpowiedzUsuńzdarza się
UsuńTej maskary Lovely nie znam i chyba jej nawet nie widziałam. U mnie się niestety już te maskary nie sprawdzają, oczy po nich łzawią ;/
OdpowiedzUsuń;/
Usuń